Stajenka

martik

Halo, halo

Czy nasi Stajenkowi werkowacze to jeszcze zyja?

Ansc, Rzepko, Janneke, Teodorze i inni, ktorzy strugali- strugacie nadal? Jak postepy?
Boubi, jak tam Melcia? Jak jej kopyta?

Z racji przymusowego aresztu chorobowego, spedzilam dzisiejszy dzien na czytaniu (i probach pojecia) zasad prawidlowego strugania. Tzn. czytalam Was juz wczesniej ale jakos nie bylo czasu/zaciecia aby sie zaglebic.
Teraz tez nie wiem co mnie tchnelo, bo Cura, odpukac, ani nie kuleje, ani ze strzalkami nic sie nie dzieje... Kopyta, jak juz pisalam, sa w lepszym stanie niz w Polsce a mimo wszystko cos mnie tchnelo, ze powinnam sie im blizej przyjrzec.
Chcialabym Was kochani zapytac, czy jesli porobie fotki jej kopyt i tu wstawie, to ocenicie i poradzicie cos, prosze?
Tutaj na kurs nie odwaze sie wybrac, bo jednak nadal mam spora bariere jezykowa ale moze moglabym juz na tyle sie zorientowac, zeby sprobowac pogadac z kowalem a kto wie- moze kiedy bedzie nastepny kurs organizowany w PL, to sie tez wybiore?
W koncu po takim kursie mozna strugac wlasnego konia, no nie? To jest to w pewnym sensie rowniez i inwestycja- kowal byc moze nie bedzie wiecej potrzebny?

I na koniec: nie przeczytalam ksiazek dr Strasser ale przeczytalam materialy z podlinkowanych tutaj i na re-volcie stron, obejrzalam filmiki. Jak na teraz, to chyba wystarczy, czy musze kupowac ta ksiazke?

Ech, ponownie: im glebiej w las, tym wiecej drzew...

PS: Jesli robic fotki, to przed czy po rozczyszczaniu, bo Cura jest tuz przed...

rzepka

Martik, tutaj jest pokazane, jak należy prezentować zdjęcia kopyt do oceny. Pokazuje się przed struganiem i zaraz po struganiu te same ujęcia, co przed Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

ansc

Najlepiej zrób fotki przed i po struganiu, wtedy widać zmiany. Ja robię fotki przynajmniej raz w miesiącu, żeby porównać zmiany, na fotkach więcej widać, można spokojnie sie przyjrzeć w domu. Ja najbardziej korzystam z wiedzy na forum revolty, na początku mojego strugania, wysyłałam fotki pewnej dziewczynie z forum która zgodziła się mi doradzać. Najważniejsze to zrozumieć mechanizm kopyta, i to co powinno się robić a czego NIE należy nigdy robić, jeśli będziesz trzymać się tych zasad to nie zrobisz krzywdy swojemu koniowi. Te same zasady są przy kopytach wadliwych czy zdeformowanych, czy z wadą postawy itp.itd. Co do książek, czym więcej wiadomości tym lepiej, porównujesz i analizujesz na zdrowy rozsądek. Czasem są momenty kiedy się szuka dziury w całym, kombinuje i filozofuje, ale to prowadzi na manowce.

martik

No masz! Rzepko kochana, przeczytalam Twoj post dopiero teraz, po wizycie w stajni i zrobieniu fotek Curzanych kopytek. Staralam sie zrobic z roznych stron i perspektyw ale na pewno nie sa takie, jak w Twoim linku.
To czy i tak moge je pokazac? Pomozecie cus?

Ansc, wiem, ze na Re-volcie jest 180-cio stronicowy watek, ktory zaczelam czytac i udalo mi sie dociagnac gdzies do 100 str.
Obawiam sie jednak, ze jak ja sie tam teraz pojawie z tymi wszystkimi laickimi pytaniami, to pogonia mnie psami- w koncu to Re-volta siekiera

No a ze mamy u nas, na spokojnie, specow od tematu, to wolalam podpytac, czy nie dalibyscie rady pomoc takiemu zielonemu szczypiorowi jakim jestem? modli

Moge zrzucac fotki i pokazywac? please

rzepka

Oczywiście Wesoly

Ale na re-volcie to jest JEDYNY temat, gdzie naprawdę piszą osoby zainteresowane, kulturalne, każdy stara sie pomóc bez złosliwych komentarzy.Rozrabiaków wywalają Wesoly

martik

Kochanas, jak zwykle

Sciagne fotki, obrobie, zeby byly w odpowiednim rozmiarze, itd. i pewno jutro rano wrzuce na Stajenke. Tylko zaznaczam- to jest przed werkowaniem i prosze, nie wyzywajcie sie na mnie, jesli kowal partaczy please

Dzieki jeszcze raz!

PS: Rzepko, a jak kopyta Dziunki i Dorci? I czy robisz malego tez?

rzepka

Dziunia i Dora śmigają boso po naszych górkach. Dziunia gorzej -bo też dłużej była kuta i ma bardziej zniszczone kopyta. A małego już tez strugam, ale jeszcze ma problemy ze staniem na 3 nóżkach Wesoly

Niestety, Lars Palo zrezygnował z robienia kursów naturalnego werkowania w Polsce. Nikt nie zna powodów, ale wszystkim smutno, że zostaliśmy sami... Przeszkolonych jest ok. 60 osób w Polsce, a ja byłam na ostatnim kursie, pamiętnym -z datą 10 kwietnia...

martik

To, co mnie martwi w kopytach Cury i dlaczego kupilam jej suplement, to pekniecia oraz LEWE tylne kopyto, a w zasadzie to strzalka i rowek, ktory wchodzi tak gleboko w noge- nie wiem jak to opisac. Na tym zdjeciu zaznaczylam to kolorowa linia:
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/10830216654ca65ed721424-971671-wm.jpg

Z gory serdeczne dzieki za pomoc

martik

Up, bo w sumie niepotrzebnie wyedytowalam poprzedni post... sciana

majak

Martik daj teraz jeszcze po kowalu jak będziesz mieć bo jak na razie to pewnie połowa rzeczy jest spowodowana zbyt długimi "kapciami" przed robotą, np. pytanie czy kąty wsporowe to tak wyrosły czy moze stale takie długie ma? Choć część to i tak widać. Ale moze to ktoś inny wypisze Jezyk

Ja tam na teraz mogę napisać, że ten rowek co Cię tak niepokoi to właśnie gnicie strzałki, i to będzie szło dalej w górę jak sie tym nie zajmiesz. Suplementy to sobie mozesz przy tym .....

martik

Osiol ze mnie sciana

I ignorantka sciana

No pewno, ze to gnijaca strzalka ale, ze ja do tej pory sie z takim glebokim rowkiem nie spotkalam, to zaniedbalam sciana

Nie smierdzialo mi, to sie nie przejmowalam ojoj

Boze kochany, ale dalam popis- Cura biedna ma row jak ta lala a ja sie zastanawiam od czego... Po prostu czas aby powrocic do Jazdy konnej w weekend wstyd

Majak, klasyczne gnicie- dzis zabieramy sie za walke z tym, choc troche sie boje, ze teraz bedzie to utrudnione, bo wszedzie wilgoc i bloto. Na szczescie, w boksie ma wysoko i sucho scielone, wiec w nocy preparaty beda dzialac.
A jesli chodzi o suplement, to kupilam go na pekniecia kopyta, nie na ten row.

Fotki wkeleje ale nie znam jeszcze dokladnego dnia, kiedy kowal sie pojawi w stajni.

Dzieki Majak za oswiecenie dziecka z przedszkola- powinni mi konia zabrac

Forkate

Martik, ale ten prawy tył: http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/13566719104ca658a6259b4-970086-wm.jpg to chyba nie ten sam prawy tył, o którym piszesz, że ma rowek itp. http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/10830216654ca65ed721424-971671-wm.jpg?
A w ogóle zastanawia mnie, jak to jest że jedna strzałka jest gnijąca, a druga nie - u mnie to samo, tzn. u mojego konia

martik

Tak Kate, chodzi naturalnie o LEWY tyl- juz sie w tych wszystkich stronach wczoraj pogubilam. Poprawilam w swoim poprzednim poscie.
Problem jest z lewym tylem, prawy tyl jest ok.
W sumie dobre pytanie dlaczego jedna strzalka gnije a nie obie mysl

Moze to wynik slabszej ochrony przed bakteriami w jednej strzalce? Moze budowa strzalki na to wplywa- w koncu bakterie musza zostac odciete od tlenu, zeby miec idealne warunki do rozwoju. Moze w jednym kopycie te warunki sa lepsze niz w drugim? Nie wiem, gdybam.

Za chwile pojade do sklepu i sprobuje kupic specyfik, ktory swego czasu polecal Poszumek: [link widoczny dla zalogowanych]
W stajni mam tez iso-betadine i dziegiec. Walke czas rozpoczac

Swoja droga, az sie boje co dziewczyny i chlopaki powiedza o kopytach... modli

rzepka

No, gdybym miała to skomentować w rzeczowy, konstruktywny sposób, to powiedzialabym : O Jezusicku!! Wesoly

Przede wszystkim - na pewno będzie problem z kowalem. Nam na kursie zabronili dyskutowac z kowalami Kwadratowy

Bo pierwsze, co zrobi kowal -to weźmie nóż lub tasak i zacznie ciąć podeszwę. A to jest podstawowy błąd: podeszwy nie wolno!!! ruszać -tylko się ją skrobie kopystką lub szczotką drucianą żeby zeszło tylko tyle, co może zejść. Każde cięcie podeszwy -to masakra, bo robi się cieńsza, kość naciska z góry i efektem tego jest ostateczny platfus po wielu latach takiej zabawy Smutny

Może spróbuję każde kopyto po kolei -ale nie wiem, czy dam radę wszystkie Kwadratowy

Lewy przód: kąt wsporowy za bardzo podjechał do przodu (czerwona strzałka), pierścienie na ścianie nie ukladaja sie rownolegle do lini koronki (niebieskie linie) , tylko się wyginają -co świadczy, ze są w tym miejscu za długie ściany i nalezy je systematycznie piłować -nawet co kilka dni. Przód kopyta czyli pazur jest za długi -powinien byc zrobiony mustang roll czyli zaokrąglony tarnikiem tak jak narysowalam różową linię

[link widoczny dla zalogowanych]

rzepka

Mam problem -nie jestem w stanie w jednym poście wkleić więcej zdjęć z opisem, bo kiedy kończy się miejsce w "okienku" na pisanie posta -zaczyna mi wszystko podskakiwać do góry, nie mogę nic wykasować ani dopisać -tak, jakby brakowało miejsca. Czy będzie wielkim problemem, jeżeli każde kopyto opiszę w osobnym poście?
A na początek -Cura ma prawidłową postawę, co znaczy, ze nie bolą ją piętki (wtedy miałaby pozycję tzw "słonika na piłce", czyli tylne nogi podsuniete pod kłodę), czyli jest OK Wesoly

Drugie zdjęcie: położone są ściany wsporowe -czyli wyrosły za długie i położyły sie na podeszwie (zielony kolor). Należy je ściąć nożem ale tylko do poziomu podeszwy tak, żeby było na nich widać białą linię.
ściany kopyta należy tarnikiem piłować tak, aby były zgodnie z fioletowa linią -czyli zmniejszyć grubość ścian -szczególnie z przodu, na pazurze -tutaj grubośc ściany powinna być kilka milimetrów od lini białej. Linia biała jest rozlana -tzw flara, czyli nastąpiło oderwanie listewek trzymających puszkę od kości kopyta -to z czasem zrośnie prawidłowo przy prawidłowym werkowaniu (ok rok czasu). Katy wsporowe (żółte) należy oba tarnikować (tarnik trzymany płasko, równolegle do podeszwy kopyta) i w ten sposób cofnie sie je do tyłu. Kąty wsporowe musza byc niskie!!. Im niższe- tym lepiej.

[link widoczny dla zalogowanych]