Stajenka

majak · Wysłany: Czw 9:32, 12 Mar 2009 Temat postu:

Ja mam pudełko w podobie do suszarki do grzybów.
Takie okrągłe złożone z kilku segmentów. Przezroczyste.
4 górne warstwy są do nasion, górna przykrywana pokrywką. W każdej warstwie jest dziurka z progiem. Nalewajac wodę pozostaje ona na pewnym poziomie, reszta spływa na następne warstwy. Na dole segment zbiorczy nadmiaru wody.

Taka mikro szklarenka. Nasiona niesamowicie podnoszą temperaturę w tym pudełku i szybciej rosną.

No i można na każdym poziomie inny rodzaj nasion położyć.
Fajna zabawa Wesoly

Iandula · Wysłany: Czw 9:40, 12 Mar 2009 Temat postu:

Gdzie mogę kupić takie pudełko?
też w ogrodniczym?

majak · Wysłany: Czw 10:20, 12 Mar 2009 Temat postu:

Nie mam pojęcia, moje ma już z 15 lat...
Ale warto popytać, na pewno cos w podobie bedzie, a moze cos da sie zaadoptować do tego celu.

janetka · Wysłany: Pią 0:31, 13 Mar 2009 Temat postu:

Iandula · Wysłany: Pią 11:08, 13 Mar 2009 Temat postu:

Jak dla kogo, liczę, że słonecznikowe ze względu na smak mi podejdą, skrzynki na parapet przygotowane, przykryję je plastikowymi pojemnikami na żywność, a żeby miały powietrze, zrobię rowki Wesoly

Paskuda

Idą Święta no i pora zakupu jajek Wesoly

. Czy wiecie, że numery na jajkach od 0 - 5 oznaczają ich jakość, ja nie miałam pojęcia. Wszystkim chcącym mieć na Wielkanoncym stole jajka z "prawie" naturalnego chowu sugeruję kupować te o numerkach 0, 1 czym wyższa cyferka tym jajko niestety bardziej chemiczne.
I zawsze pozostająnam te od zaprzyjaźnionych posiadaczy kur wolno biegających po placu Wesoly

Iandula

Pytanie, czy ta latająca po placu, na domowej wyżerce ludzi mieszkających w mocno zanieczyszczonym środowisku może dać zdrowe jajka, ale to już inna para kaloszy cwaniaczek

my wyjadacze z marketów poczytamy numerki Wesoly

a może nie tylko poczytamy

w końcu czego nie robi się dla zdrowia

majak

Faenza

Nie wiedzieliście?
Ja niestety wiem o tym od ładnych kilku lat i w cale mnie ta świadomość nie cieszy a dlaczego? Prosta sprawa bo wiem, że w marketach nie doświadczę jajek poniżej 3.
Z racji tego, że kiedyś tam działaliśmy z pewną subkultura na rzecz jajek wiem, że to nie ma tak łatwo. Żaden duży sklep nie chciał sprowadzać do siebie i sprzedawać jajek 0,1 bo to nieopłacalne dla nich.
Szczerze to nawet nie ufam jajkom na targu...

Kiedy tylko możemy to jedziemy na wieś do babci i zabieramy ze sobą spory zapas.
Inna sprawa była w Anglii tam takie jajka są ale cena też nie napawa optymizmem.

A i jeszcze jedno, jajka kur trzymanych w klatkach nie tylko są mniejsze ale także i mniej zdrowe, przeczytałam o tym w zachodniej publikacji weterynaryjnej jednak nie mam tej gazety żeby przytoczyć dokładnie fragment. Chodziło o to, że kury trzymane w klatkach dają mniejsze jajka, mniej zdrowe i wartościowe bo żyją w ciągłym stresie, już nie wspomnę o ucinaniu im łapek.
Żółtka wcale nie są żółte, jajka nie mają zbytnio zapachu (chyba, że są zbukami) a białko czasem ma różne dziwne rzeczy w środku.

Eh... gdzie te czasy kiedy będąc na wsi robiłam co drugi dzień kogel mogel.

majak

Jajka takie są sztucznie barwione - dlatego żółtka mają dziwny kolor nie bardzo odpowiadajacy naturalnemu.
Kurom łapki są obcinane w mniejszym stopniu, częściej jak już to dzioby, żeby sie nawzajem w tej małej klateczce nie pozadziobywały.

Co do kupna jaj w oznaczeń 0 i 1- ja kupuję takie w Marcpolu bez problemu Wesoly

Faenza

majak

A w Tesco nie ma?
Ja mam wsyztskie te wymienione blisko dosc koło siebie Jezyk

ale Marcpol najlepiej podchodzi cenami. A i wybór jaj duży i są smaczne.
Kupiliśmy kiedys w Almie - no jak pompowane, nic smaku tylko tyle, że duze.
Czyli jeszcze ten czynnik, jak kura monotematycznie karmiona i ubogo w rożnorodność skłądników to jajka oprócz bladosci i bez smaku.

Faenza

Widzisz ja mieszkam niby w mieście ale jak przyjdzie co do czego to okazuje się, że to niezłe zapupie Mruga

Tobie to dobrze, tanio i smaczne Wesoly

Sprawdzałam u nas wiele razy i nigdy nie było w Tesco nawet 2 same 3

Nie ma to jak prawdziwe wiejskie jajeczko już nie wspomnę o pompowanych wodą szynkach (aż mi ślinka cieknie na myśl o tej śwince ze wsi schowanej w zamrażalce

)

Iandula

Polecam papryczki faszerowane w folii z grilla, mogą być faszerowane czosnkiem, pyszne nawet bez przypraw Wesoly

janetka

[link widoczny dla zalogowanych]

kupiłam cały zestaw kiełków
pychota Wesoly