Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wynalazki
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 4: JADŁODAJNIA / BAREK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:07, 04 Mar 2010    Temat postu: Wynalazki

Na ten przykład - testuję dzisiaj kiełbasę ze strusia. Musze przyznać, że jest niezła - chuda, dobrze przyprawiona. W zasadzie smakuje jak wieprzowa :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawa
Gość





PostWysłany: Pią 11:26, 05 Mar 2010    Temat postu:

Kociu - dziwie się .Dostałam strusine przed świętami i ona w smaku przypominała wołowine- kolor też czerwony. Może Iburg i Nonia sie wypowiedzą - też miały miesko strusie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 12:24, 05 Mar 2010    Temat postu:

Moze ta kiełbasa koci ma jakiś dodatek wieprzowiny - pytanie, jaki procent? Wesoly
Mnie to strusie bardzo smakowało - wyglądało jak wołowina, delikatne jak indyk, soczyste jak wieprzowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 13:26, 05 Mar 2010    Temat postu:

Mnie raczej wołowe przypominało. Mięciutkie ciemnoczerwone. Pyszne było. Jedną porcję zrobiłam na dziko, a druga normalnie upiekłam. Mięso chude soczyste pyszne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:37, 05 Mar 2010    Temat postu:

Tzn. prównałam do kiełbas wieprzowych dlatego, że była dobrze przyprawiona, nie sucha (jedynie chuda), jak to zwykle bywa z drobiowymi. I mięso faktycznie było ciemniejsze, ale nie aż tak ciemne jak wołowina. Oczywiście nie wykluczam oszukaństwa, tzn. dodatku wieprzowiny w tej kiełbasie. Taka nasza rzeczywistość Wesoly

Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Pią 13:37, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 13:48, 05 Mar 2010    Temat postu:

Kielbasa to nie mięso, wiadomo że tam rózne dodatki trzeba dać, jakis tłuszcz chyba tez. Ale myślę ze musiała być dobra bo pieczeń była pyszna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:29, 05 Mar 2010    Temat postu:

Dobra była! Przy czym chuda jak na kiełbasę, było czuć mięsko, a nie tłuste zapychacze Wesoly

Iburg, opowiedz cos więcej o tej pieczeni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 16:02, 05 Mar 2010    Temat postu:

Pieczeń jak pieczeń. Mięso ciemne jak młoda wołowina, chudziutkie, żadnych żyłek. Szybko si e piecze i jest soczyste i miekkie.
A jak chodzi o robienie na dziko To:
ugotowac wodę z octem pokrojona w paski cebula, lisciem laurowym i zielem angielskim. Wystudzc i dac do tego surowe mięso ( mozna wczesniej naszpikować boczkiem albo sloninka, ale nie koniecznie) Trzymać to mięsa w zimnym przez 2-3 do 4 dni, co dziennie obracając. Potem wyjąc mięso posypać wegetą albo solą i piec co jakis czas podlewając ta wodą dodac cebulę + ziele i liść. Jak jest upieczone zrumienione to zrobic sos ( śmietana , odrobina mąki i ta woda). Do tego jako jażynka świetnie pasują buraczki. Można podawać z makaronem spagertti albo innym lub ziemniakami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:24, 10 Mar 2010    Temat postu:

Ja bym strusia nie ruszyła... to tak jakby jeść... łabędzia uuu
z dziobatych zjadam kurczaki i kaczki Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 8:00, 10 Mar 2010    Temat postu:

Dakron u nas Chińczycy zapolowali na łabędzie - byli bardzo zdziwieni jak ich policja zgarnęła Wesoly
Strusia chyba bym zjadła, jakoś do gołębi się nie mogę przekonać Kwadratowy .
A w Polsce podobno kiedyś rarytasem był wróbelek na toście
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:43, 10 Mar 2010    Temat postu:

Jak byłam mała to rosół z gołębia to był podstawowy posiłek dla mnie :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:13, 10 Mar 2010    Temat postu:

majak napisał:
Jak byłam mała to rosół z gołębia to był podstawowy posiłek dla mnie :D


Skądś to znam Mruga , że niby chuchro i marnota wychudzona byłam, a kurczak latający po placu to nie to samo Wesoly

Cejrowski opowiadał, ze smakowite jest mięso z węża, może ktoś miał okazję


Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Śro 10:14, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:08, 10 Mar 2010    Temat postu:

Jadłam ślimaki, żaby - polecam!
Ślimak iz masłem ziołowym - pychota. Żabie udka w cieście też niczego sobie, niektóe kurczaki mogłymy się wstydzić za swoje udka przy tych żabich.

Węża nie miałam okazji jeszcze.... Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:30, 12 Mar 2010    Temat postu:

Rosołu z gołębia spróbowałam nie dawno i nie ma nic lepszego :p Z wynalazków nie miałam okazji próbować nic specjalnego. Znajomy mi opowiadał, że jeden koń u nich miał wypadek i rozwalił sobie zadek, wet zszywał go kilka razy i jak koń wstawał to się szwy za każdym razem rozwalały. Zawołali innego weta a ten powycinał z owego zadu kawałki mięsa, zszył i koń wstał bez problemów. Widziałam go- chodzi w rekreacji Wesoly Wycięte mięso wet kazał usmażyć. Podobno kolacja była pyszna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faenza



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:39, 12 Mar 2010    Temat postu:

Powiem szczerze Rudzinko, że to dla mnie obrzydliwe. Zjeść kawałek swojego konia? To jak będzie umierał to pewnie zaproponuje odstrzelić i zjeść? Nawet nie mogę sobie wyobrazić tego, żebym miała zjeść kawałek konia, którego kocham! I spojrzeć mu potem w oczy i powiedzieć ale masz pyszne mięsko? Eh..

Może ja dziwna jestem ale nie lubuję się w mięsie, nie chcę próbować nowych "smaków" i ograniczam spożycie jak się da. Kupujemy dwa razy w roku od rodziny ze wsi pół świni, czasem kury i to całkowicie wystarcza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 4: JADŁODAJNIA / BAREK Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin