Stajenka

martik

Napisanie maila to pestka, napisanie go tak aby ktos odpowiedzial, to wyzwanie... I chyba kiepsko mi poszlo, bo do tej pory cisza...
No nic, poczekajmy, moze Pani Marlena jeszcze nie miala okazji sprawdzic swojej skrzynki. Badz co badz, zawody sa do dzisiaj.
Bardzo bym chciala aby chociaz przeczytala to, co Ewa tu napisala. To byloby juz wiele.

Iburg

Wczoraj rozmawiałam z synem. Powiedział mi, że ten Pan który tak pięknie sie odezwał, miał słownik bardziej, że tak powiem swobodny, tylko synowa nie chciała mi tego mówić. Gdyby trafił na syna to dostał by w zęby za takie odzywanie się. Taki człowiek nie powinien tam pracować.

A swoja droga zawody fajne oglądałam przejazdy na ŚK. Dzisiaj tez sa. Podane tez już sa wyniki wczorajsze i piątkowe.

Dekster

Mnie się to w głowie nie mieści.Może dlatego,że mam porównanie do organizacji i przebiegu dużych imprez w Żukowicach,gdzie dzień przed zawodami jest taka cisza i spokój,że właściwie nie widać,żeby cokolwiek miało się dziać dnia następnego.Zawody przebiegają bezproblemowo,nic nikomu nie ginie,koniom nic nie brakuje i z tego co wiem wszyscy wyjeżdzają zadowoleni.Szkoda,że wszędzie tak nie jest. do bani

Iburg

Wiecie znowu jestem w szoku. Rozmawiałam z synową, która telefonicznie rozmawiała z Dunkami. Dunki przyjechały z małymi dziećmi na te zawody. Dzieci złapały gdzieś wszy i Dunki są w szoku nie mogą dogadać się w aptece.

Boubi

O Matyldo! przerazony

To juz skaranie boskie! Jakies fatum wisi na tymi Dunkami czy co??? wstyd

kocia

dragonnia

kociu, to co opisujesz to szok.
Za przeproszeniem w dupach im sie powywracało. wstyd i hańba!!! Przez to miejsce Polski świat jeździecki będzie postrzegany jak ostatnie dziadostwo.

kocia