Stajenka

majak

Żółte, wędzone, pleśniowe, białe itp.

Dobre do win i do zapiekanek

Tak mnie naszło bo w sumie my lubimy sery i zapiekanki i foundue czasami zrobić serowe, lubimy nowinki i niespotykane smaki/kształty/kolory.

(o tak na ten zimowy apetyt to wątek jest straszny, zjecie mnie zaraz)

Wczoraj kupiliśmy na próbę ser gouda.
Gouda pesto....z bazylią.
Niebo w gebie!
Czemu kupiliśmy taki ser?
Bo wygląda tak:

Z serów zielonych, zielonkawych i dziwnych jeszcze jeden jadłam, dosc oryginalny w smaku i wygladzie:
Cheddar jacobean z szałwią

Ma taki lekko zieleninowaty posmak i kawałki liści Wesoly

Serem przeze mnie w sumie ulubionym jest ser koryciński / ser z Korycina. Jest to regionalny wyrób ale zarejestrowany unijnie jako nasz wyrób regionalny, czyli ma certyfikat i coś tam jeszcze, zachwycają się nim spece z Francji.
Tu więcej na jego temat wraz z listą sklepów gdzie można go zakupić
[link widoczny dla zalogowanych]
Faktycznie każdy jest inny w zależnosci od gospodyni, od pory roku i długosci leżakowania. Moze być czysty badź z ziołami, papryką, czosnkiem, bazylią, pieprzem. Taki kremowy w kolorze bardzo dziurawy ser. ni to biały ni to zółty.
Cieżko go u nas dostać, teraz mozę juz łatwiej ale ja go pierwszy raz na praktykach parę lat temu poznałąm ,na targu w Białymstoku jedynie do dostania był.

Różnorodny smak, od lekko fermentowanego do takiego pomiędzy żółtym a twarogiem, do końca jak zwykły żółty ser nie smakuje. Dosc słony na zewnątrz w środku juz mniej, choć to też zależy od tego kto robił.
Ja wolę te młodsze.

Ser Bursztyn

Ser twardy dość, długo dojzewajacy, słodkawy w smaku, oblany czarnym woskiem. Kolor ciemny żółty ale nie w pomarańcz, ot cos jak włąśnie taki podstarzały żółty. Z poczatku niezbyt smaczny ale w miarę jedzenia nie mozna przestać go jeść!

Do bursztyna podobny kupiliśmy wczoraj ser carski.
Robiony w Hajnówce.
Jak to piszą fachowcy - o smaku sera typu Old Amsterdam. Możliwe, nazwa pasuje do smaku, ale to bursztyn też by się pod to łapał.
Słodkawy ale nie mdły, słonawy, twardawy takze z racji starości (tak mniemam). Kruszący sie.

dakron

Oj Ty głodomorze, tylko Ci jedzenie w głowie Mruga

Ja jestem tradycjonalistką (serowym banałem) najchętniej kupuję żółty bez dziur, łagodny i intensywnym żółtym kolorze. Najchętniej jem z zielonym ogórkiem i kilkoma kroplami ketchupu.
Chociaż tęsknię za czosnkowym i ziołowym bree - w sklepie pod domem nie do kupienia, a do marketów jakoś ostatnio mnie nie ciągnie.
Specem od wcinania "śmierduchów" jest Osm.

janetka

Uwielbiam sery - wszelakie!!! Po prostu je kocham!!
Żółte, białe, plesniowe itd!!!

a do tego winko mrrrrr

szalonaisa

Hmm, zielony ser Wesoly

Dla mnie przebojem był gillowany oscypek. Normalnie są dla mnie za słone, ale jak spróbowałam taki na chlebusiu opalony i zadymiony to... Zjadłam za dużo ;P
Generalnie kocham wszelkie sery kończące się "der", są słodkie z dziurami i fajnie się roztapiają na grzankach.
Chociaż hitem studenckiej wyobraźni były grzanki robione na patelni z serem salami, idealnie się topił i jakie to było pyszne!!!! Potrzeba matką wynalazku, w głębokich Bieszczadach czy Beskidach, inny ser nie był dostępny a serki topione pojawiały się na wyraźną prośbę zdesperowanych i wygłodniałych studentów, bo ileż można jeść grzanki

No i ta walka o świeże bułeczki...

Ser Salami:

Ser dojrzewający, produkowany z mleka krowiego. Ma łagodny aromatyczny zapach i delikatny smak. Miąższ sera jest miękki. Zawartość tłuszczu wynosi 45%. Znakomicie nadaje się do kanapek i zakąsek.

Ostatnio napotkałam w sklepie takie cudo:

Ser Włoszczowski

Ser twardy typu szwajcarskiego.

Kupiłam i się zajadam. Pyszny jest jeśli ktoś lubi sery z dziurami.

majak

Hmmm w domu robimy smażone camemberty.
Te naturalne, chyba, że ktos lubi z pieprzem czy ziołąmi (różne sprzedają).
Najczęsciej idziemy na łatwizne i w Makro kupujemy torbę 12 sztuk mrożonych opanierowanych już camembertów.
Smażymy na patelni na oleju aż zmiękną i w środku sie wszystko rozpusci.
Jadamy z żurawiną lub z braku jej z dżemem malinowym stestowaliśmy.
Niby małe serki ale powyżej dwóch nie idzie zjeść.
Jeśli nie mamy panierowanych - kupujemy zwykłe i sami obtaczamy w jajku i bułce.
Turek w sprzedaży puscił wersje dwa + 1 czyli dwa serki i dżemik Wesoly

szalonaisa

Mniam mniam

janetka

obśliniłam sie

Saharusia :*

przyznam że ja też...

Tomek_J

Boubi

Halo, halo,...wkraczamy na grunt specjalizacji mojego szwajcarksiego meza! Nie dosc, ze swietnie gotuje, to jest smakoszem, a pyszne sery z mojej drugiej ojczyzny "importujemy" przy kazdej okazji. Nie ma to jak "Gruyere Surchoix" - prawdziwy, cudowny i przepyszny.
Z francuskich tzw "miekkich" - czasami mozna w Polsce dostac "Pie d,Anglois" - w Almie lub podobno w Carrefour - pychota. Wesoly

Jesli ktos namierzy - prosze o adres!

dakron

Boubi okropnie kusisz do odwiedzin u Ciebie Mruga

Osm zaczął się pakować, siłą wyrwałam mu kluczyki.

janetka

Boubi - i ja w Twojej lodówce nic takiego nie widziałam??? Smutny

Paskuda

martik

No właśnie, no właśnie Wesoly

Ale by było super!!!

dakron

Ja wiem że byłoby super, ale do końca miesiąca mamy z weekendy zajęcia w podgrupach więc nie damy rady.