|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 20:06, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra, ja też mogę przygotować jakąś zagrychę pod ten chlebek. Taką w płynie, którą sama produkuję. Na razie jeszcze "dojrzewa" . Arcydzięgiel- litwor (czyli dzięgielówka) i pigwa (pigwówka) .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 22:10, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A czy ktoś wie z czego sie robi dereniówkę?
Bo dostałam swego czasu od leśniczego - takie czerwonawe, dobre...mmm...
(chyba zaraz wydziele osobny temat likierkowy )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janetka
Tyż blondynka :P
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik :)
|
Wysłany: Nie 13:12, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nonia - wydziel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 15:30, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Proszem bardzo :
Dereniówka kowieńska:
1 kg owoców derenia
5 łyżek suszonych czarnych jagód
1 kg cukru
1/2 l spirytusu
1/2 l żytniówki dla rozcieńczenia
owoce umyc,osuszyć nakłuć szpilką, dodac jagody, zalać spirytusem i wódką. Szczelnie zamknąć -postawić w ciepłym, słonecznym miejscu na miesiąc. Co kilka dni potrzepać słojem. Nastepnie zlać płyn, przefiltrować i wstawić do lodówki - niech czeka. Resztę owoców zasypać cukrem - postawić znów w ciepłym, słonecznym miejscu, mieszając.Kiedy powstanie gęsty syrop - połączyć go z nalewką z lodówki. Odstawić do sklarownia na tydzień, przefiltrować, rozlać do butelek, odstawić na pół roku ( im dłużej, tym lepiej).
No to ja zakończyłabym produkcję i rozpoczęła konsumpcję na etapie mieszania obu syropów. Odstawić na pół roku - to jakieś nieporozumienie. Musiałoby mieć zęby jadowe, żeby się uchowało
II przepis - dereniówka podkowieńska:
1/2 kg owoców derenia
2 szklanki wódki żytniej
1 szkl. miodu
1/4 szkl. źródlanej wody ... cosik to słabsze procentowo
Owoce umyć, ponakłuwać szpilką ( pociąć nożem), wsypać do gąsiora, zalać wódką, odstawić na miesiąć, potem zlać płyn. Miód zalać ciepłą, przegotowaną wodą i rozpuścić na ogniu, ostudzić i wymieszać z nalewką. Przelać - i odstawić na 2 tygodnie, potem można pić ( no, rozsądniejszy przepis )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 16:02, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A na co to dobre?
Dereń to jest to co mi rośnie w ogródku i ma dwubarwne liscie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 16:33, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z googli: Krzew lub niskie drzewo o szerokiej koronie. Młode pędy owłosione, w jesieni zielonoszare, od strony nasłonecznionej zwykle zaczerwienione. Bardzo efektowny i dekoracyjny w okresie kwitnienia oraz jesienią, gdy dojrzewają owoce, a następnie intensywnie przebarwiają się liście. Doskonały krzew dla dużych parków i zieleni osiedlowej. Sadzić należy pojedynczo na trawnikach i na obrzeżach dużych skupień drzew. Nadaje się na cięte żywopłoty. Owoce używane na nalewki, dżemy i galaretki. W stanie pełnej dojrzałości (po opadnięciu) słodkie i smaczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Są też inne odmiany -np dereń biały (ma białe na brzegach liscie i białe owoce, ale nie wiem, czy się nadają do jedzenia).
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast ten właściwy - to dereń jadalny. ma czerwone owoce i na pewno jest zdrowy ( wit. C). A już w postaci nalewki -to będzie super zdrowy na wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 17:15, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam białego. To nie będzie nalewki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Nie 18:57, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Narobiłyście mi smaku , poszlam do lodowki i wyciągnelam nalewke wiśniową - też mniam. no to pyrsk.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 7:37, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
a ja wczoraj raczyłam się bardzo dobrym Nionginim wyrobem.
Nioniu co to jest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:31, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wczoraj próbowałam nalewki herbacianej. Myślałam, ze to coś w podobie do herbatki z prądem ale się pomyliłam, to jest pyszne!!!
Polecam ksiązkę z przepisami Andrzeja Fiedoruka "Nalewki i wódki" oraz "Kuchnię podlaską" - tam też są bardzo fajne pomysły jak zrobić coś z niczego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 12:18, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Paskuda napisał: | a ja wczoraj raczyłam się bardzo dobrym Nionginim wyrobem.
Nioniu co to jest? |
To jest nalewka z pigwy - cieszę się ze smakuje
Sama lubię sobie skonsumowac kieliszeczek w jesienny wieczór - bo pachnie końcówką lata, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 12:29, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
oj pyszna i pachnąca tak degustowałam (niepewna swego wyczucia smaku i miałam rację - stawiałam na to że coś z cytrynówką ma wspólnego) na pigwę bym w życiu nie wpadła ,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pon 17:34, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To bardzo prosimy o przepis na pigwówkę! Właśnie jestem w trakcie, tzn mam zamiar obrać krzaka pigwy... i co dalej?? Spirytus juz mam, czyli basis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 20:02, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pigwy obrać ze skórki, usunąć gniazda nasienne i wszystko co zdrewniałe.
Zetrzeć na tarce, przesypać cukrem warstwami w słoju.
Teraz można na dwa sposoby:
wersja dla cierpliwych
od razu zalać spirytusem i po kilku tygodniach pracowicie odcedzać i klarować, rozcienczajac przy okazji
albo
(wersja dla zapracowanych)
odczekać kilka dni aż pigwy puszczą sok, zebrać go i wlać do dobrej wódki
Gdyby byli chętni na żubrówkę - informuję ze w moim ogródku rośnie w/w ziele w dużych ilościach. Wystarczy wrzucić kilka słomek we flaszkie i odczekać jakiś tydzień
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pon 20:58, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Podobno ta trawa nie rośnie nigdzie indziej, poza puszczą białowieską, bo musi być obsikiwana przez żubry
Czy ewentualnie sadzonkę takiej trawki można nabyć? W ostateczności jakiś sprasowany balik ( może być ten mniejszy, 5-ciokilowy)
W rewanżu służę arcydzięgielem- litworem - ale sama jeszcze nie robiłam dzięgielówki i nie mam przepisu
Dziekuję za pigwówkę. Znalazłam jeszcze inny przepis: 1 kg pigwy ( potrzymać parę dni w zamrażarce - musi być przemrożona!), 1 l spirytusu, 1 l wódki, 1 kg miodu. Pigwę obrać, pokroić, zalać alkoholami. Miód rozrobić z wodą, też wlać i dosłodzić do smaku. Nie wiem, jak długo się czeka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|