Stajenka

Mestena

Temperatury szaleją, czy przygotowujecie jakoś swoje konie do tych ekstremalnych (jak na ostatnie lata) -30?

Ja powiem szczerze trochę się martwię, może nie o te zimnokrwiste z odpowiednio rozwiniętą tkanką tluszczową Mruga

o ile o moje arabowate chudziaki.

majak

Kupa gnoju pod kopytami a do tego dużo słomy na wierzch, zaczęłam dawać troche owsa, raz w tygodniu mesz, troche wiecej siana zadaję, właz na strych zamknięty, zamykam też drzwi - ale to i tak nawet przy -5 bo mi kran zamarza, wczoraj to mi uprząrz zamarzła - sztywna.
Nie powiem, wczoraj wywaliłam towarzystwo na dwór a one jak głupie szalały w tym śniegu, tarzały się...i nie miały ochoty wracać.

martik

A to wszystko zależy od tego ile konie stoją na zewnątrz.
Nasze chodzą regularnie pod siodłem, są w dobrej kondycji i dobrym zdrowiu. Wychodząc raz dziennie na max. 2 godziny na wybieg wariują, tarzają się, szaleją, więc nie wygląda to tak, jakby miało być im zimno.
Wszystkie dostały ciepłe futra i nie sądzę, żeby mróz im przeszkadzał.
Jedzenia mają więcej, to im tłuszczyk ogrzewa ciałka Mruga

Ciekawe jak sobie radzą konie, które przez cały rok trzymane są na zewnątrz mysl

gnomi

nie tylko my sie zastanawiamy nad tym, jak zwierzaki radza sobie z mrozem Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam
M.

Appi

Nasze koniki czesto znajdywalismy spiace na sniegu,przysypane bialym puchen lub pokryte szronem a stajnia...ziala pustka.Zamiast wylegiwac sie na suchutkiej slomie wolaly spoczac pod namiotem z gwiazd nawet przy temperaturach ponizej -15 stopni.Od tej pory nie martwie sie juz o to ze marzna,konie maja swietna termoregulacje a nasze maja teraz zimowe futro,tak doslownie futro a nie siersc i to bez wzgledu na rase.Stajnia sluzy za schron glownie przy dlugotrwalym deszczu i wietrze,a w lecie podczas upalow.
A arabkowym chuderlakom mozna zawsze zalozyc dereczke,tak dla wlasnego spokoju przynajmniej.Wazne jest tylko by mialy pod dostatkiem sianka i schronienia w razie potrzeby.
Mozliwosc przebywania na dworzu podczas mrozow(i nie tylko)wplywa natomiast raczej pozytywnie na samopoczucie i chumorki koniowatych.
Od kiedy trzymamy konie w stajni otwartej (od ok.10 lat) zaden z nich nie byl nigdy przeziebiony ani nie kaszlal Wesoly

.

Mestena

Mi też się podoba taki sposób trzymania koni, ale niestety nie mam do tego warunków, a ponadto mam klacz, którą kupiłam już chorowitą. W stajni taka sama temperatura jak na dworze. A konie po wypuszczeniu oburzone, "że one niby mają biegać taki ziąb" Mruga

Jednym słowem, choć na co dzień tego nie popieram, dziś zakończyło się zastosowaniem derki. A profilaktycznie czosnek.

Hoss Cartwright · Gość

Macie jakiś skuteczny sposób przeciw tworzeniu się koturnów śniegu od kopytami?

Jeden znam: wczesna wiosna tanczy

Hoss Cartwright · Gość

-20 stopni klimat polarny. Czy przy tej pogodzie ktoś z szanownego towarzystwa wsiadł na konia?

Ja mam nawet dowód na to, że jeździłem

[link widoczny dla zalogowanych]

Niezbędna garderoba: Czapka –ruska uszanka, bandama na twarz, kurtka Marynarki Wojennej RP, pod spodem kurtka master jang, dwa polary, podkoszulka z cicikiem, niżej grube galoty, spodnie polarowe, dżinsy oraz czapsy, na nogach dwie pary skarpet z polaru oraz buty do jazdy na motocyklu, dwie pary rękawic. Wszystko razem 60% wagi jeźdźca właściwego. Potem już tylko jakimś cudem trzeba w ten sposób uzyskana bambaryłę wsadzić na konia i w teren.

Oraz mam świadków, którzy mi dzisiaj towarzyszyli jakieś 15 km.

[link widoczny dla zalogowanych]

(potem niestety aparat zamarzł i nic już nie zrobiłem)
Zamrożoną rękę (5 minut trzymałem komórkę przy uchu) odmrażamy w misce z zimna wodą.
Jak ja nienawidzę zimy!!!

Mestena

Hmmm tylko - 20 uuuuu to słabo Mruga

u mnie -23 w dzień oczywiście.
Strój podobny, na konia się jednak nie ładowałam, bo jak pisałam - moje oburzone.

Ale za to kolega, ktory trzyma hucuły w boksie obok wsiadł, nawet wyjechal i..... wrócił po 10 minutach, wsiadł do samochodu i włączył ogrzewanie.

p@tis · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów

W Puławach -23. A jakieś dwa lata temu przy takich temperaturach jeździłam konno. Sama przyjemność jechać za koniem który spod kopyt wali prosto w twarz zimnymi grudami śniegowo-glebowymi

Najbardziej w tych jazdach lubiłam wypicie kilku grzańców "po"

ps. Właśnie pilot od tv pokrył się szronem

Siedzę przy kompie, bo ciepełko leci z jednostki centralnej

martik

Dzisiaj w Raduszynie:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

kawa · Gość

Halo tu Racibórz a u nas dzisiaj minus 26 stopni .Długo szukałam dzisiaj kreski na termometrze.Miastowy zwierz- czyli wrony już czekają na dokarmianie.Widze że oprócz mnie wiele ludzi dokarmia te ptaki.

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

dziś 7 rano 25 km na wschód od Warszawy - 31 , krótka - 25 minut , bardzo lekka jazda , takie ruszynie konia w wolnym kłusie , z założenia bez galopu ze względu na mróz.
bardzo dobra jazda Wesoly

nongie

Bierawa k. Kędzierzyna-Koźla -22 st.

majak

Po 8 bylo - 24, teraz jest - 17 ale od południowej strony a słoneczko pięknie świeci.