Stajenka

ansc

Tomku mimo że jesteś dużym dzieckiem ( jak każdy facet Mruga

) To swoje przeżyłeś i wiesz o czym piszesz. Ale jak czytam "KOMUNO WRÓĆ" to nie wiem czy się śmiać czy płakać.

Iburg

ansc

Wiem, odpowiadam tylko na jego post. Wesoly

bandola_1

KOMUNO WRÓĆ! - przecież to jest żart !, Nigdy nie żartowaliście na temat komuny ?, " Gierka , który chciał ,ale mu nie wyszło ", kartek , talonów itp . Dla informacji ansc - nie jestem dzieckiem , ba, nawet wiek balzakowski mam już daaawno za sobą . To za moich czasów, polak został papieżem , to ja nie obejrzałam teleranka 13 grudnia, to ja też byłam (może bardzo młodym , ale jednak )świadkiem strajków w latach 70- tych . W latach 80-tych bawiłam się nawet w drukowanie ulotek a i dołek zaliczyłam , więc jedyne co mi teraz pozostaje to mieć dystans do tego całego komunizmu i żartować z tych czasów. Mój ojciec był w opozycji , ale to temat nie na stajenkę.
Co do czipów to zaatakowaliście mnie okrutnie . Ja kupiłam konie już z czipami i wydawało mi się , że jest to dobre , być może się mylę , być może jest to wszystko w powijakach , być może wiele lat upłynie zanim to wszystko zacznie się kręcić tak jak trzeba . Tego nie wiem , ale wydaje się , że jest to postęp. Być może się mylę , a może mylicie się Wy - czas pokaże . I nie wmawiajcie mi , że wierzę we wszystko co mi chcą wmówić, przykro mi , że z czipami dla psów nie wyszło tak jak powinno , ale może na tych błędach się będą uczyć ci którzy za czipy dla koni są odpowiedzialni.

dragonnia

Bandolo, nie wiedziałam, ze kupiłas konie z czipami. Sądziłam, że był to Twój śwaidomy wybór. Nie neguje tego tym bardziej, że zakupiłas konie już zaczipowane. Bardziej boli mnie brak przygotowania naszego kraju do takiego przedsięwzięcia i przede wszytkim PRZYMUS czipowania.

Tomek_J

majak

Bandolo skoro kupowałaś konie zaczipowane to ja mam pytanie - dany czip to dany numer, a co za tym idzie chyba informacje (w jakiejś bazie) o koniu czyli - oprócz opisu rasy, maści itp powinien zawierać dane hodowcy i właściciela, albo choć właściciela. Czy kupując te konie to sie gdzieś zgłasza czy jest zostawione samopas - ot koń ma coś wszczepione ale po co to już inna bajka i nikt nie wymaga takich informacji?

Pytam bo tak jest z paszportami - ludize nie zgłaszają zmian.

dragonnia

Tomku, zastanawiam sie jak mnie moga zmusić? Z psami tez tak było - pamietasz? A do dziś wiele osób nie wszczepiło czipa i maja się dobrze. I tez jest adres w bazie u wetów, bo jak szczepia np. na wściekliznę to dane podają. Mój Max nie ma czipa i żyje. Tylko Dragona czipowałam. Do dnia dzisiejszego nikt się o Maxa nie upomniał, a korzystamy z usług weta jak każdy inny właściciel zwierza. Mało tego, doszła mnie informacja, ze obowiazek czipowania ma dotyczyć tylko koni urodzonych po 1 maja/lipca (sporna info z netu) 2009. Reszta ma byc docelowo czipowana. Nie wiem czy to prawda czy tylko plotka ale warto to sprawdzić.

bandola_1

Jak zgłaszałam w PZHK zmianę właściciela konia , to numery z czipów wpisane w paszport zostały wprowadzone w komputer i sprawdzone , kto był poprzednim właścicielem, więc odniosłam wrażenie , że jakoś to działa w miarę sprawnie .Jeżeli wszystkie konie będą miały czipy to będzie to miało sens , jeżeli tylko niektóre to sensu faktycznie nie ma. Ja kupiłam kucyka , który ma podobno czipa , z paszportu wynika , że ma 7 lat ale ja czuję , że ktoś mnie oszukał i kucyk ma wiele więcej lat . Jutro przyjeżdża facet do opisu źrebaków i sprawdzi mi tego czipa ( o ile jest ). W tym przypadku widzę sens czipowania , bo paszport może jechać nad morze a koń w góry , ale koń i czip to już zawsze razem. Może za parę lat stwierdzimy , że czipy to jednak nie taki diabeł straszny, ważne żeby ludzie zajmujący się tymi papierkowymi sprawami podeszli do tego poważnie i skrupulatnie. Jedyne czego się obawiam to cena czipa , chyba będzie to ok. 100 zł, wić trochę dużo zwłaszcza jak się ma kilka lub kilkanaście koni.Tutaj ewidentnie ktoś po drodze zarabia.
Tomek_J twój cytat:
Pamiętam jak w szkole usiłowano wciskać nam do głów miłość do socjalizmu i Związku Socjalistycznych Republik (zd)Radzieckich. I pamiętam, jak już w drugiej połowie podstawówki praktycznie nikt z nas w te kity nie wierzył. Więc teraz resztki włosów mi się jeżą na głowie jak widzę, że po kilkunastu latach myślowej swobody wielu młodych (mających dawno podstawówkę za sobą) bez jakiejkolwiek refleksji, krytycznego spojrzenia i spytania siebie samego : "po co to ?" łyka te bzdety niczym tuczony prosiak kartofle. Ogłupienie światopoglądowe większości społeczeństwa naprawdę przeraża... do bani

Szanuj to , że ktoś ma inne zdanie niż Ty , nie twierdź , że ktoś myślący inaczej jest głupi . Sam sobie zaprzeczasz , raz piszesz o myślowej swobodzie , a zaraz twierdzisz , że jeśli ktoś ma inne zdanie niż Ty to już ogłupienie. Nie uważaj się za najmądrzejszego , miej swoje zdanie , ale też szanuj zdanie innych.

Tomek_J

bandola_1

martik

Jesli uda mi sie porozmawiac z wlascicielami naszej stajni, zapytam jak wygladaly poczatki czipowania w Belgii. Zapytam czy od razu wszyscy mieli czytniki, czy najpierw byly czipy a potem czytniki i kto je na dzien dzisiejszy posiada.
Z wlasnego doswiadczenia opowiedzialam Wam jak to wyglada u nas. Kiedy nasi wlasciciele jada kupowac konie zawsze biora czytnik do sprawdzenia numeru konia i paszportu. Kiedy jakis nowy kon przychodzi do stajni to tez sprawdzaja- sama widzialam dwurkrotnie.
Cura czip ma od niedawna, wiec skutkow ubocznych nie zaobserwowalismy. W codziennym treningu nie widze, zeby jej ten czip przeszkadzal.
I jeszcze tak na marginesie- tutaj ludzie sa bardzo skorzy do przestrzegania przepisow. Kiedy pojawilo sie zarzadzenie o czipowaniu, bardzo szybko wszyscy to uczynili, bo kara za niezaczipowanego konia jest naprawde wysoka.
To jest oczywiscie zmuszanie do wykonania czegos ale z drugiej strony totalna anarchia i samowola chyba w dzisiejszych czasach nie przejdzie, nie sadzicie? Co by bylo, gdybysmy przestali przestrzegac regulacji budowlanych albo drogowych, bo niby dlaczego ktos musi nas do czegos zmuszac? Mruga

bandola_1

no tak mam dwa kucyki i dwa różne paszporty , czipów brak ( a w paszportach figurują ) Nie wiem skąd mam konie i ile mają lat (jeden ma wadę zgryzu , więc po zębach nie dojdziesz ). Drugi kucyk wg fachowca ( był facet do opisu źrebaków ) jest stary ok. 20 lat , po ochwacie , w paszportach inna maść , inny opis i inny koń (15 lat ) . Padłam ofiarą naciągacza i tutaj widzę sens czipów , bo wtedy by się to nie zdarzyło , wiedziała bym ile koń ma lat i czy nie jest kradziony .NIe wiem czy żądać zwrotu pieniędzy czy oddać konia , ( ale moja miłość mi na to nie pozwoli ), czy zostawić to jak jest .
Czipy mają wejść od lipca , ale tylko dla koni nowoopisywanych i tych urodzonych od maja .Tak więc kto chce ten czipuje , kto nie chce nie czipuje.

ansc

Bandola to nie oglądałaś paszportów przy zakupie tych koni? Dziwi mnie że nie zauważyłaś, że w paszporcie koń ma wpisaną inną maść niż w rzeczywistości, reszty rzeczywiście nie da się sprawdzić na poczekaniu.

bandola_1

kucyki są z Holandi , a ja tylko po polsku... niestety