Stajenka

Boubi

Mozambik,
Co do ceny, to byla po prostu zaporowa. Kon, rzeczywiscie Lusitano, wyszkolony do niemal najwyzszego poziomu hiszpanskiej szkoly - no i my z mezem - wtedy "potencjalni bogaci ze Szwajcarii". Mysle, ze na calym swiecie ludziom sie wydaje, ze przecietny Szwajcar siedzi na sztabkach zlota, lub jest wlascicielem banku Mruga

. Od razu wiedzielismy, ze to nie dla nas, ale.... sprobowanie bylo zbyt wielka pokusa, by troche nie pozwodzic Manolita. Mruga

Stad kilka wizyt w stajni, ogladanie wszystkiego, no i dwie jazdy "probne".
Na Zachodzie ceny koni - juz jako tako podjezdzonych - sa w porownaniu z naszymi - niebotyczne.
Jesli w Polsce trafisz Andaluza albo Lusitana za 30.000 zl- to na Zachodzie byloby to 30.000, ale np frankow szwajcarskich - takie to sa zaleznosci cenowe.
Lusitany sa wieksze niz Andaluzy i maja nieco garbate nosy (zobacz moja fotke dwoch Lusitanow albinosow od Bartabasa w watku Malty).
PRE - to wspaniale konie, niestety w klasycznym dresazu niewiele pokazywane, ze wzgledu na ich wlasciwosci anatomiczne. Maja natomiast wspanialy dar do szybkiej nauki wszelkich elementow wyzszej hiszpanskiej szkoly jazdy (podobnie jak Lipicany w Wiedniu)

koniara11 · Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów

Boubi dziękuję za uwagę nie wiedziałam o takim czymś Iburg też dziękuję za uwagę będę pamiętała

Dekster

Boubi

Dekster,
Wiesz co, te tereny to tak wspaniale wygladaja, ale gleba i podloze tam jest raczej kamieniste, wiec nie wiem czy to najlepsze dla konskich kopyt.? Latem temperatura przekracza czesto 40 stopni, wiec to tez przechlapane. Lasow i schronienia przed sloncem malo. Chociaz widzialam w czasie swojej podrozy (ale to byl pazdziernik) jednego czy dwoch jezdzcow - samotnikow w stylowych strojach Doma Vaquera, jak sobie najspokojniej gdzies na konikach jechali, tuz kolo szosy i samochodow itp.
Pewnie - tak jak u nas - sa tereny bardziej i mniej przydatne do jazdy konnej, a tamtejsi znaja swoje sciezki.

zbyszekherman · Dołączył: 21 Maj 2008 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Zapraszam wszystkich na swoja stronę:

www . domavaquera . republika . pl

P.S.
Niestety musiałem w adresie zrobić spację pomiędzy kropkami gdyz system traktował mnie jako robota i nie pozwalał na zamieszczenie linku.
Zapewniam że nie jest robotem a adres podanej przeze mnie strony prosze wpisywać w internecie bez spacji.
Dzięki za zrozumienie.

Boubi

Widzialam Twoja strone. Zdjecia otwieraja sie co prawda powoli, ale to co pokazujesz, to rzeczywiscie DV.
Nie piszesz czy byles w Hiszpanii i tam sie tego stylu nauczyles?
Fajnie sie czyta Twoja historie. Czy jako kaskader miales moze cos wspolnego ze stajnia w Radiowku pod W-wa? (chociaz to dla Ciebie pewno zbyt dawne dzieje).

Iburg

Piękne, mam nadzieję że opiszesz nam jak przebiegają treningi, jak uczy się młode konie. Ile wazy garrocha?

zbyszekherman · Dołączył: 21 Maj 2008 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Uczylem sie DV we Francji. Jesli chodzi o poznanie pracy w tym stylu to, zapraszam na treningi (nie popieram nauki pracy z konmi przez internet). Garrocha wazy tyle co 3,5m tyczka.
Ze stajni w radjowku znam jezdzicow. Pozdrawiam
Ps. bym zapomnial...w Hiszpani bylem.

Iburg

Nie chodzi mi o naukę przez internet, ale raczej o informację na czym takie szkolenie polega alb czym różni sie od klasycznej nauki.

zbyszekherman · Dołączył: 21 Maj 2008 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Zapraszam do przeczytania artykulu w swiecie koni - maj.

Tomek_J

nongie

Zajrzałam, poczytałam, obejrzałam zdjecia.
I mam kilka pytań Wesoly

1. Czy w DV używa się ostróg?
2. Nad jakimi końmi teraz pracujesz?
3. Jak oceniasz przydatność ras innych niż hiszpańskie do tego stylu jazdy?

Aurela

nongie

Aurela

służę uprzejmie Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]