Stajenka

Iburg

Ale jaka zadowolona z siebie. Przecież zrobiła maseczkę upiększającą

ten_veroniq

Boubi

No i tak wyglada kon szczesliwy!

Iandula

Rzepko i jak zmieściłaś komandosa do pralki

chyba, że wybrałaś opcja myjnia

majak

O! O! Ja też od tyugodnia mam wersję panierkowo-wtapialną w tło.
Ręce opadają, wysypaliśmy im świeży piaseczek ,spadł deszcz....i mój koń codziennie upiększa się coraz więcej...nie wsiadam bo nie wiem nawet jak doczyścić.
Z gniadego mam jednolity żółty Jezyk

kostka

Kujawsko-pomorski Pokaz Ogierów
Grabowiec 21.02.09

Sanvan; Sandał; But.

na chwilę obecną posiadam tylko 2 zdjęcia, ale liczę, że wkrótce się to zmieni.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

a tak wygląda po domowemu ^^

lato.chwila dla fotoreportera

bastylia99.

ładny, jaka to rasa? Wesoly

kostka

niemiecki kuc wierzchowy

Hagane

Ja od zawsze mam jakąś "ciągotę" do karych, chociaż do wszystkich koni ale kare potrafią być niesamowite Wesoly

Tu mam zdjęcie naszego shire'a... w styczniu dołączył do Julii i reszty na zielonych pastwiskach.. Nazywał się Rue Moss Cavalier..

I najnowszy w tej stajni - Emir "Krzywousty". Śląski wałach, 4letni z charakterystycznym "uśmiechem" (zgryz szczupaczy)

Obydwoje całkiem czarni bez śladów innego włosia, z czystymi białymi odmianami

Wiele koni już spotkałam i na różnych jeździłam.. ale dotychczas moimi "ulubieńcami" były kare Mruga

Fryzy, kare konie shire i te 'zwykłe' czarnuchy.. cudeńka

kostka

co mu sie stało? pisałam już do jakiejś dziewczyny na nk ale nie dostałam odpowiedzi. ktoś z forum na to zdjęcie a avatarze chyba

Hagane

Ja go mam w avatarze Mruga

Cavalier ogólnie w swojej życiowej historii i tułaczce już był zajechany gdy przyjechał do Polski, gdy kupował go ostatni właściciel miał problemy ze stawami i z płucami. Pracował u niego dość lekko w zaprzęgu w parze. Na jesień przytruł się czymś najprawdopodobniej, od tego poszedł ochwat na tle toksycznym. Po przeszło 3miesiącach walki, leczenia i nawrotów nie wytrzymało serce...

kostka

biedak...a to wszystko z winy człowieka Smutny

Hagane

Niestety.. jedni się zachwycają, kochają i dbają, a inni nie patrzą na zwierzę tylko masę i siłę, myślenie na zasadach "koń ogromny - to silny i nie do zajechania".. Albo duży ogier=groźny. A był spokojniejszy niż niektóre wałachy przy klaczach, nawet grzejących się.
Ostatni jego właściciel po odkupieniu go chyba z rok jeździł bez wędzidła, nie mówiąc już o tym czego na początku się robiło żeby zwykły kantar założyć.

kostka · Wysłany: Śro 15:57, 18 Mar 2009 Temat postu:

jeszcze trochę naszej czarnej perełki Heart

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

rzepka · Wysłany: Śro 19:31, 18 Mar 2009 Temat postu:

A sie czepiam ( stare baby tak mają Kwadratowy

) - ale popatrzcie sami:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Widać różnicę, o którą mi chodzi?
Nieważne, jakiej rangi są pokazy. Były szef naszego OZHK zawsze bardzo cenił sobie elegancję świadczącą o szacunku do zwierzęcia, jakiego się przedstawia Mruga

I miał rację, tak myślę Mruga

.