Stajenka

donacja · Wysłany: Pon 21:11, 22 Mar 2010 Temat postu:

Obóz to szkoła przetrwania...dla organizatora. Z bardziej drastycznych przypadków miałam dziewczynkę z padaczką, której rodzice zapomnieli wpisać w kratę informacje o chorobie. Ogólnie trzeba być przygotowanym na wszystko i mieć oczy dookoła głowy-piwko, fajki to standard u młodzieży ok 15 lat...

Iandula · Wysłany: Wto 8:31, 23 Mar 2010 Temat postu:

No to byłaś cały czas na "pełnych obrotach"

rozwiązałaś to jakoś i dalej organizujesz, czy dałaś sobie spokój?
czy dorosłych byłoby tak dużo , żeby było obłożenie na całe lato?

bandola_1 · Wysłany: Wto 9:51, 23 Mar 2010 Temat postu:

a taki obóz dla dorosłych , to sanepid sie nie czepia?

donacja · Wysłany: Wto 10:07, 23 Mar 2010 Temat postu:

Przepisy ciągle się zmieniają, ja przeżyłam 10 obozów, z czego 5 jako współorganizator, ale nigdy nie prowadziłam obozu tylko dla dorosłych. Trafiały się osoby dorosłe, ale to były jednostkowe przypadki-najlepiej, jak wszystkie osoby w grupie są w zbliżonym wieku. Szarża organizuje obozy dla dorosłych, ale oni mają status klubu, to też zupełnie inne zasady są... Z doświadczenia wiem, że najłatwiej podciągnąć taki obóz pod agroturystykę-najmniej papierkowej babraniny. Wszystkiego można się dowiedzieć w gminie, przynajmniej tak było jakiś czas temu.

bandola_1 · Wysłany: Wto 16:26, 23 Mar 2010 Temat postu:

ulankaspi

czy ktoś się wybiera na pierwszy turnus obozu jeździeckiego w stadninie pasja popów?
tu jest ich oferta stadnina-pasja-popow.strefa.pl