Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odbudowanie kondycji po dłuuugiej przerwie :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:26, 20 Sty 2010    Temat postu: Odbudowanie kondycji po dłuuugiej przerwie :)

Jak już pewnie wiecie, za niespełna trzy tygodnie wraca Janneke Wesoly

Moja mała ostatnio chodziła pod siodłem w...kwietniu ubiegłego roku.
Od tego czasu tylko padoki i spacerki w ręce. Janka wygląda jak źrebna kobyła, z dużym brzuchem od trawy i siana i z zerem mięśni Smutny

A teraz prośba do Stajenkowiczów. Czy możecie mi pomóc w przywróceniu Janneke do normalnej kondycji?
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie chciałabym fryzki przeforsować.

Jak dawkować treningi, co robić? Lonża, spacerki, praca w siodle, przeganianie na hali?
Jak długo, jak często?

Jakieś pomysły, sugestie?

Za wszystkie będę bardzo wdzięczna Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:06, 20 Sty 2010    Temat postu:

Hmmm, wydaje mi się, że nie ma jednej niezawodnej metody. Wszystko zależy od konia. Często obserwowałam powroty koni sportowych do treningów. Zawsze była to na początku lonża po 20 minut, głownie stęp i trochę kłusa. Koń zazwyczaj sam pokazuje kiedy jest gotowy na więcej. Osobiście jestem za spacarkami. Jeśli koń jest spokojny i po przerwie nie wariuje pod siodłem, to zabierałabym na spacerki luźniutko duuuużżżżooo stępa, trochę kłusa. Myślę, że Janneke szybko pokaże, że jest gotowa na więcej. Bardzo się cieszę, że wraca do domu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Delphia
Jaxa forever!!! :]


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 22:02, 20 Sty 2010    Temat postu:

a ja mam pytanie:P moze czegos nie doczytalam, albo cos pominelam. Co sie stalo, ze musialas wyslac Janneke tak daleko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ssnn



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:07, 20 Sty 2010    Temat postu: Re: Odbudowanie kondycji po dłuuugiej przerwie :)

janneke napisał:

Lonża, spacerki, praca w siodle, przeganianie na hali?
Jak długo, jak często?


Spacery w siodle to bardzo dobry pomysł, IMO.
Nie przeforsują, a budują mięśnie i kondycję, mój rencista miał zalecenie choćby codziennych spacerów. Gdyby tylko było komu go spacerować...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:31, 20 Sty 2010    Temat postu:

Rudzinko, dziękuję serdecznie.
Janneke to fryz, czyli raczej koń spokojny i nawet po długiej przerwie raczej szaleństw na jazdach nie wyczyniała. Myślę, że i lonże i spacery to dobry pomysł. Okolice u nas piękne, więc będę zabierała czarną na dluugie piesze wędrówki.

Ssnn, na pewno też będziemy spacerować w siodle. Ostatnio razem byłyśmy w terenie prawie rok temu, więc już nie mogę się doczekać Wesoly

Delphio, historię Janneke opisałam w Ambulatorium w wątkach Ochwat i Leczenie metodą Strasser.
Można tez o niej przeczytać i zobaczyć ją tu:
http://www.youtube.com/watch?v=y0WL6RFr928


Ostatnio zmieniony przez janneke dnia Śro 23:33, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:21, 21 Sty 2010    Temat postu:

Spacery jak najbardziej - szczególnie stęp jest zbawienny i o dziwo - najlepei jbuduje kondycje - miarowy, wydajny, zamaszysty - bardzo dobrze wpływa na rozwój mięsni, przekształćanie sadełka w mięśnie właśnie.
No i nie wykańćza szybko a właśnie wspomaga równomiernośc ćwiczeń.

Na początek najlepszy, można zaczynać ok 15 minut a po tygodniu dojśc do godziny i koń będzie mił owspominał taki powrót kondycji.
My często wyjeżdżamy w teren tylko na stępa - jest zbawienny i dla koni i dla nas, konie potrafią się spocić, rozchodzić, my rozgrzać też Wesoly

A potem to w zasadzie obserwować i właczać kolejno kłus, coraz wiecej.

Do tego gimnastyka i jakoś pójdzie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 0:29, 21 Sty 2010    Temat postu:

Martik pewnie dokładnie pamięta, bo mi w głowie tylko zarys został ale jak Lechita po długiej przerwie wdrażał Astrid do pracy to zaczynał od stępa 15 min i wydłużanie codziennie o 5 min az doszedł do 2 godzin. Potem stopniowo w te 2 godziny stępa wprowadzał 5 min kłusa, 10 itd... zajmowało to masę czasu ale przy energicznym stępie pod siodłem kobyle dobrze się kondycja poprawiała. Marudził przy tym makabrycznie bo 2 godziny stępa codziennie i to zimą do największych przyjemności nie należały :p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystyna



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mazowsze

PostWysłany: Czw 8:21, 21 Sty 2010    Temat postu:

majak napisał:
Spacery jak najbardziej - szczególnie stęp jest zbawienny i o dziwo - najlepei jbuduje kondycje - miarowy, wydajny, zamaszysty - bardzo dobrze wpływa na rozwój mięsni, przekształćanie sadełka w mięśnie właśnie.

Stuprocentowa racja Wesoly
Plany treningów jakie pisał mi trener w trakcie przygotowywania koni do rajdów długodystansowych zawsze obfitowały w bardzo liczne i długie stępy.
Byłam "występowana" za tzw. wszystkie moje grzechy i często miałam dosyć.
Ale w jakiś sposób w trakcie zawodów zamieniały się one w łatwość długotrwałego, szybkiego i swobodnego galopu. W jaki - pozostawało to tajemnicą trenera i konia. :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:08, 21 Sty 2010    Temat postu:

Majak napisała wszystko, co potrzebne Jance po przerwie, jak Grant miał zrobionego zegara, to po długim staniu w boksie, ale od stępa zaczęliśmy i doszliśmy do formy, osiodłałam i od 15 min spacetrek Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ssnn



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:07, 21 Sty 2010    Temat postu:

Monika78 napisał:
Marudził przy tym makabrycznie, bo 2 godziny stępa codziennie i to zimą do największych przyjemności nie należały :p


Dwie godziny samego stępa to w ogóle ciężko z przyjemnością, jeśli się nie jest rajdowcem... A zimą i to codziennie... O rany... Czapki z głów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:30, 21 Sty 2010    Temat postu:

Eeeee zimą to dobr etowarzystwo w ten stępowy teren na przykłąd, jakaś piersióweczka i juz jest wesoło :D

A to odwiedzic znajkomych, a to do jakis stajni, a to jeszcze dzieś przetrzeć nowe szlaki - da się Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ssnn



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:54, 22 Sty 2010    Temat postu:

No nie wiem, codziennie dwie godziny z piersióweczką, do tego odwiedziny u kogoś, to może być korzystne dla kondycji konia, ale zaszkodzić jeźdźcowi, AA i gość jak ryba, po trzech dniach wizyt pod rząd śmierdzi... Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 0:52, 25 Sty 2010    Temat postu:

Lechita ten czas poświęcał na ćwiczenie z książki Sally Swift - mówił że w efekcie bardzo mu się świadomość ciała poprawiła i dosiad. Pewnie coś dobrego w tych dwugodzinnych stępach musiał znaleźć :p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:15, 25 Sty 2010    Temat postu:

Ja nie pamietam, zeby on az dwie godziny tak zasuwal ale znajac jego zaciecie w stosunku do francy, to calkiem mozliwe
Ja sie zastanawiam nad tym aby Cure zaczac tez meczyc dluzszym stepem na zewnatrz. Problem w tym, ze w okresie zimowym, kiedy ona jest przyzwyczajona do jazd tylko na hali, to jak ja ja wezme na zewnatrz na stepa, to pewno z tego stepa bedzie moze kilka sekund a reszta to beda zrywy i galopy Rolling Eyes Dopiero kiedy sie ja ruszy mocno do roboty- mocny klus, zmiany, przejscia, galopy, to jej te glupoty z glowy paruja. A tak, przy samym stepie to wieczna palemka... :|
No chyba, ze sprobowalabym sporo cofniec, ustepowan, zwrotow... mysl Ale to dopiero w lutym, moze marcu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:44, 25 Lip 2010    Temat postu:

To ja tu odświeżę.
Po tych półrocznych w sumie stępach, teraz kiedy ostrzej wzięłyśmy sie do roboty, o dziwo okazuje sie, iż mamy lepszą kondycję niż niejeden rekreant chodzący po 2-3h dziennie!
JAdą cna czołowego w teren Tina jest tryskająca energią.
A zasadniczo jest jeszcze bez kondycji jak dla mnie, jednak stosowanie samego stępa nie daje takiego poczucia satysfakcji a mimo to działa!
Z terenu wraca lekka zwiewna.
Byłyśmy na rajdzie 6h to też najwięcej było stępa, choc pokłusowałyśmy i na dłuższej prostej był galop i wcale nie spacerowy :D to konie wróćiły świeże. No może szkółkowiec najmniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin