Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Palcat - potrzebny?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:56, 22 Gru 2008    Temat postu:

Kostka napisał:
pojecia nie mam dlaczego wszystkie poczatkujace amazonki zaczynaja od zakupu palcata.chyba mysla ze swiadczy to o ich doswiadczeniu itp.nie wiem...

Hmm. To chyba po części wina takich utartych schematów i opinii. Każdy "świerzak" w jeździectwie patrzy na lepszych od siebie i różne ciekawe rzeczy może podpatrzeć, a że większość ludzi ma palcaty..... to początkujący też kupują palcaty bo twierdzą, że to standardowy ekwipunek jeźdźca. Swój kupiłam po jakoś czterech miesiącach jazdy bo się przekonałam, że faktycznie może być potrzebny jako przyrząd zwrócenia uwagi jakiegoś ospałego bądź niezainteresowanego konia.Mruga
Inna sprawa, że większość rekreantów pod już coś umiejącymi jeźdźcami pójdą nawet i bez palcatów, a pod początkującymi niiiic z tego, bo doskonale wiedzą, że z tym człowiekiem można robić co się koniowi podoba.

krystyna chocha napisał:
Świetne do odganiania atakujących psów i różnych zaczepialskich.

Ooo tu się zgadzam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Pon 1:08, 22 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
a gdzie się nim uderza to już sprawa indywidualna


Cytat:
...najlepiej to w łeb. Mruga wtedy posłucha na pewno.


... oczywiście jeźdźca . Jeśli trafi w kask , gwarantowany dodatkowy efekt dżwiękowy.

Palcat warto mieć. Nawet jeśli Ci się nie przyda na tym obozie , to urozmaici wygląd pokoju , wisząc na kołku. Mruga
A pierwszą rzeczą jaką kupiłam na mój powrót w siodło , był kask. I to wydaje mi się bardziej istotne.
Teraz na swoich wałkoniach jeżdżę na ujeżdżalni z palcatem , w teren bez.
Z tym , że służy mi on jako swojego rodzaju wskaźnik ( też pomoc naukowa ) niż straszak. A mam zwykły ujeżdżeniowy palcat ( dlatego , że odpowiednio długi )zakupiony w Lidlu.:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
krystyna



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pon 6:54, 22 Gru 2008    Temat postu:

Bez kasku to żadnemu delikwentowi na konia wsiąść nie dadzą. Taką mam nadzieję. Jak nie ma to pożyczają. Ale prawda, warto mieć swój, tym bardziej, że naprawdę są fajne, nie to co kiedyś. koszmarne i niewygodne toczki.
Ideałem byłoby też mieć kamizelkę ochronną. Ale problem nie tylko w tym, że drogie ale że zaczynają najczęściej jeździć dzieci i nastolatki a one bardzo szybko wyrastają z ubranek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:54, 22 Gru 2008    Temat postu:

Kamizelka jak kamizelka.... mnie sie w kamizelce strasznie sztywno siedziało, niewygodnie i w ogóle be. Lepszy ten taki ochraniacz tylko na kręgosłup. Fajnie się dopasowuje i nie krępuje ruchów aż tak bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Pon 14:34, 22 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
mam gdzieś co sobie pomyśli pozostała część stajenkowej społeczności.
DEKSTER KOCHAM CIĘ NO !!!


Ależ mnie kopnął zaszczyt jupi

Cytat:
Bez kasku to żadnemu delikwentowi na konia wsiąść nie dadzą.


Mnie jako 10 letnie dziecko sadzano na konia bez kasku ,kamizelek to pewnie nawet nie byłoi.Na lonży przez pierwsze 3 lata nie byłam ani raz.
W teren też jeździłam na największej kobyle w stajni z 180 i nikt się nawet nie zapytał czy chce toczek.Tak niestety w większości stajni.Tylko w Niepołomicach spotkałam się z tym,że trener wywalił dziewczynę z treningu bo przyszła w czapeczce.
Teraz już głównie na swoim jeżdze w teren przeważnie w kasku na placu prawie zawsze bez.Ale ze mnie przykladu nikt nie bierze.

Niestety dla młodych osób trener czy instruktor jest osoba prawie świętą a to co powie jest jedynie słuszne i niezaprzeczalne.Winę za to,że dzieci bez kasków jeżdzą ponosi tylko osoba odpowiedzialna za jazdę i rodzice.
Gdyby mi dziecko powiedziało ze w kasku nie wsiądzie to szybko by założyło albo do domu wróciło.

To że mój koń panicznie bał się krów to już większość wie.
Oczywiście mu przeszło i teraz z krówkami się pasie grzecznie .
Pewnego razu,gdy jeszcze krówka wielkości guzika wprawiała mojego rumaka w stan epileptyczny krasula postanowiła intuzów przegonić.
A dzielny rumak zamiast uciekać(jak to zwykle) rzucił się pańci na ratunek i biedną krowę chciał stratować.Krowa oczywiście po uderzeniu batem zwiała,ale ja bacior połamałam a koń dumnie poszedł dalej.

Spotkał się ktoś z całym plecionym takim z 130 batem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Agasia



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:10, 22 Gru 2008    Temat postu: Ostateczna decyzja

I jak tu z wami podjąć decyzję?! <--- żarcik ;p
Znalezione w specjalistycznej książce o jeździectwie, napisanej przez doświadczonego trenera i miłośnika koni:
"Jeźdźcom rekreacyjnym, zwłaszcza siadającym na nieznanego konia, doradzam koniecznie wyposażyć się w palcat. Zawsze można go odłożyć lub po prostu wypuścić z ręki, gdyby koń reagował panicznie. Nie ma jazdy, gdy niewprawne i nieskuteczne łydki nie robią na koniu żadnego wrażenia. Nieuchronne jest wtedy "kopanie" albo rezygnacja z kontynuowania treningu."
Helena Zagor "O koniach i jeździe konnej"

Sankarita napisał:
Inna sprawa, że większość rekreantów pod już coś umiejącymi jeźdźcami pójdą nawet i bez palcatów, a pod początkującymi niiiic z tego, bo doskonale wiedzą, że z tym człowiekiem można robić co się koniowi podoba.

O, o, o! O to właśnie mi chodzi! Znam konie, które bez żadnego popędzania przejdą ze stępa do galopu, ale i takie które nie pójdą stępem bez mocniejszej łydki i cmokania. A palcat właśnie jest na takie konie. Zawsze, jeśli będę jeździć na tych "żywszych" koniach, mogę palcat odłożyć.
Wypisałam kilka plusów i minusów palcata. Jeśli ktoś jeszcze jakieś zna to niech pisze.
Plusy:
- jest dość tani (ok. 20-30 zł)
- zawsze można do odłożyć, jeśli nie będzie potrzebny
- pomaga przy wyjątkowo niesfornych i upartych koniach
- nawet jeśli nie przyda się teraz, to zostanie na późniejsze lata nauki
Minusy:
- niektóre konie mogą się go bać
- i tu koniec minusów;p

Palcata nie chce po to żeby szpanować, być lepsza, albo ważniejsza. Wiem, że nie jestem jakaś mega doświadczona i palcat nie zdecyduje o moich umiejętnościach. On mi tylko pomoże (chodź też nie zawsze). Jestem tego naprawdę świadoma.

krystyna chocha napisał:
Agasia ja tez kupiłam palcat jako pierwszą rzecz "jeździecką". Był przepiękny i wydałam na niego całe półroczne oszczędności.

Nie chcę kupować jakiegoś nie wiadomo jak drogiego palcata. Na początek kupię jak najtańszy, tylko do "przetestowania", czy naprawdę się nadaje. Bo doszłam do wniosku, że to trzeba przetestować na własnej skórze. Jeśli przez pare lat będzie leżał w szafie i się kurzył to znaczy, że narazie nie jest mi potrzebny. A gdy w końcu zacznę go używać na dobre, na każdej jeździe i nie będzie już zakurzony Kwadratowy to wtedy kupię lepszy, może i nawet bat ujeżdżeniowy. Wtedy będę bardziej doświadczona i będę wiedziała co jest dla mnie lepsze. Chyba każdy się ze mną zgodzi, że to najlepsza decyzja, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
kostka
włóczykij w supermarkecie


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzemeszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:43, 22 Gru 2008    Temat postu:

Dekster napisał:
Cytat:
mam gdzieś co sobie pomyśli pozostała część stajenkowej społeczności.
DEKSTER KOCHAM CIĘ NO !!!


Ależ mnie kopnął zaszczyt jupi


osz ty.dawaj pyska Deks ; ******

Cytat:
Bez kasku to żadnemu delikwentowi na konia wsiąść nie dadzą.


teoretycznie nie.w praktyce bywa różnie ; ) zawsze gdy jadę do wiecanowa mijam stajnię, która ma padok przy drodze i tam jeżdżą bez (chyba, że ktoś ma swój) jeździ tam moja znajoma i mówi, że tam nie potrzeba.super.jakby to czy musisz mieć kask czy nie zależało od miejsca sciana najgorzej jak ktoś jest niedoinformowany i łatwo łyka każdy bajer jaki wciska instruktor.tak daleko się nie zajedzie, co najwyżej do szpitala.aż mnie ciarki przechodza jak patrze na początkujących jeźdźców stawiających swoje pierwsze kroki w kłusie bez lonży.a nóż widelec koń się spłoszy.i co wtedy?! ufam Megan, na niej czuję się bezpiecznie, ale wcale nie ze względu na to co robi i jak się zachowuje. za to mogłabym ją co najwyżej znienawidzić.niejednokrotnie bylo tak, że przestraszyła się świateł samochodu albo ubzdurała, że w tym narożniku/przy tamtej ścianie/za ogrodzeniem jest coś co chce ją pożreć.i kombinowała.ponosiła, stawała dęba, brykała...gdybym się nie utrzymała i spadła? złamanie nogi czy ręki to co innego niż złamany kręgosłup. bezpieczeństwo to podstawa. kamizelki ochronne bez wątpienia dbają o bezpieczeństwo, ale ja swoją miałam na sobie raz jeden jedyny.masakra. czułam się jak robot, cała usztywniona, ledwo mogłam się ruszać a o wykonywaniu jakiś bardziej skomplikowanych ćwiczeń na koniu nie wspomne.z całą pewnością podczas upadku nic by mi się nie stało ale bez przesady. czułam się jak konserwa, pewnie dlatego, że nie jestem przyzwyczajona.teraz jeżdżę bez i robię wszystko, żeby nie spaść ; ) najgorszy jest strach przed upadkiem, paraliżuje i niepotrzebnie spina. przed koniem nalezy czuć respekt i jeździć z głową.to jest najważniejsze.
a co do palcata...Agasia nikt tutaj na ciebie nie naskakuje itp. zakładając ten temat chciałaś poznac opinię innych (przynajmniej tak mi się wydawało) dlatego teraz musisz liczyć się z tym, że każdy wyrazi swoje zdanie.to co napisałaś na początku tematu nijak ma się do tego o czym piszesz teraz.chociaż w sumie jest o palcacie, czyli jednak coś tam wszystkie posty łączy.Agasia rób jak uważasz.twój palcat, twoje pieniądze, twoja decyzja. tylko ty wiesz jak sobie radzisz w siodle i na jakim poziomie są twoje umjejętności.tyle...
co do samego palcata to odradzam ten co wkleiłaś (pisałam już czemu)
wydaje mi się, że jak już kupić to porządny, więc polecam coś takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

a jakbyś w jakimś sklepie jeździeckim znalazła taki palcat skokowy albo uniwersalny [link widoczny dla zalogowanych] ,tylko cały czarny,gładki, zwykły nie przeplatany ani nic, ze skórzanym temblakiem (albo najlepiej bez, bo i tak zawsze go urywam bo mnie drażni) daj znać.palcat z którym najlepiej mi sie jeździło został złamany i będę musiała zakupić coś dobrego, najlepiej w typie starego Jezyk Megan najlepiej na niego reaguje,a od czerwca dzierżąwim więc musze być gotowa.


Ostatnio zmieniony przez kostka dnia Pon 21:48, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Pon 23:20, 22 Gru 2008    Temat postu:

Minusem może być jeszcze , że dłoń trzymająca palcat jest często źle ustawiona i co najgorsze usztywniona.
No i jeszcze dodatkowa rzecz , na której się trzeba skupiać podczas jazdy ( przekładania palcata , sposób trzymania i niepewność użyć już czy jeszcze ? )

A do zalet - na spokojnych koniach może posłużyć jako " pajączek " .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
kostka
włóczykij w supermarkecie


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzemeszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:17, 23 Gru 2008    Temat postu:

dioda Agasia jest już tak dobrym jeźdźcem, że na pewno to wie i naszych rad nie potrzebuje.mamy tylko jej wybrać palcat.amen ; D

Dioda napisał:
A do zalet - na spokojnych koniach może posłużyć jako " pajączek " .

a niespokojnym można powiedzieć, że służy do odganiana owadów albo ryb, w zależności od podłoża ; D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Agasia



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:49, 23 Gru 2008    Temat postu:

Dzięki kostka za ten sarkazm ...
A tak poza tym znalazłam kilka takich palcatów o jakich mówiłaś. Ja się nie znam na jakości, nie wiem jakie są praktyczne, a jakie nie, więc się nie wkurzaj jeśli nie będą ci odpowiadać, ok? No więc:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ten drugi jest fajny i tani (przynajmniej ja tak myślę). Dużo fajnych palcatów, takich jak pisałaś, można znaleźć też na allegro, ale nie chciało mi się już wypisywać wszystkich adresów ;p


Ostatnio zmieniony przez Agasia dnia Wto 18:25, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Wto 20:21, 23 Gru 2008    Temat postu:

Agasia , proponuję taki :
[link widoczny dla zalogowanych]
lub taki :
[link widoczny dla zalogowanych]
( ten trochę drogawy , ale może znaleźć także inne zastosowanie ) ,
lub najtańszy , taki :
[link widoczny dla zalogowanych]
Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy w moim przypadku opłaca się kupić palcat?
Zdecydowanie tak
25%
 25%  [ 6 ]
Raczej tak
58%
 58%  [ 14 ]
Raczej nie
16%
 16%  [ 4 ]
Zdecydowanie nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie wiem
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
kostka
włóczykij w supermarkecie


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzemeszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 23 Gru 2008    Temat postu:

A. oba palcaty fajne, tylko kurde szkoda, że nie są połączone w jeden.w pierwszym nie odpowiada mi rączka, a w drugim końcówka.przekopuje internet i kurde tez nic znaleźć nie mogę ; /
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin