Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samotny koń
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:35, 06 Paź 2006    Temat postu:

mój jest raczej wrażliwym typem bym powiedziała, a rozłąkę z końmi i nowe życie z kozami zniósł wyjątkowo dobrze, wiadomo na początku nie było wesoło; wręcz się uspokoił, jest bardziej odporny na różne czynności wykonywane przy nim, przy których inne konie by odleciały kaj pieprz rośnie.. znęcam się, wiem, i pewnie dużo osób z mojego byłego klubu mnie za to potępia..
co do spotkań z innymi końmi - boję się tego strasznie, bo nie chciałabym żeby znowu te stresy przeżywał..na huberta naszą powiatową drogą jadą wozy zawsze, mój dom 50 m od tej drogi, mam nadzieję że mi nie zeświruje jak zobaczy/usłyszy konie...
mimo że nie jest źle, bardzo bym chciała żeby resztę życia spędził jednak choćby w małym stadzie, albo chociaż z drugim koniem. Będziem dążyć do tego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:12, 06 Paź 2006    Temat postu:

Poszumy Frankusowe napisał:
Kobyły mają humory i bywają zmierzłe, jak to baby mają w zwyczaju.

Z moich obserwacji wynika, że to faceci bywają bardziej humorzaści niż większość znanych mi kobiet, no ale spierać się o to nie będę Jezyk

A co do koni, to moja kobyłka od zawsze była wśród koni, w sporym stadku i powiem wam, że jak ją dostałam 7 lat temu była koniem w zasadzie aspołecznym - lubiła kopać, gryźć inne konie, na szczęście ludzie nie wzbudzali w niej takiej agresji. No ale atmosfera w poprzedniej stajni nie była przyjazna, może to na nią też miało wpływ? W każdym razie faktem jest, ze od kiedy jest w obecnej stajni zupełnie się zmieniła. Boni jest teraz bardzo towarzyskim koniem, wręcz rży straszliwie, kiedy oddzieli się ją od stada. Więc może to tak jak z ludźmi - odpowiednia atmosfera i towarzystwo decydują o naszym zachowaniu? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:37, 07 Paź 2006    Temat postu:

Przypomniała mi sie jeszcze taka kobyła z Czempinia, która trafiła do tej stajni już jako dorosła, miała jednak ciężkie dzieciństwo. Stała głownie na stanowisku, uwiazana na krótkim łańcuchu i tylko raz w tygodniu była wypuszczana na wybieg o ile w ogóle. Wyrosła na konia o sporym potencjale skokowym, niestety nie nadawała sie na zawody, bo na nich głupiała, stres widać ją dobijał. W ogóle mozna powiedzieć, że był to koń pozbawiony instyntu samozachowawczego, niebezpieczny dla otoczenia i siebie też. Przeszło jej trochę po tym jak zaczęła wychodzić na wybieg z innymi końmi, uspokoiła sę, ale na zawody mimo wszystko się nie nadawała. W "domu" potrafiła skoczyć i 160cm, ale o zawodach mozna było zapomnieć. Ostatecznie poszła do hodowli. No i nasuwa się wniosek, że o ile koń jest dorosły, to taki epizod samotnika nie powinien mu zaszkodzić, ale jeśli sprawa dotyczy źrebaka, to można zrobić mu krzywdę pozbawiając go towarzystwa koni. W końcu gdzieś musi uczyć się społecznych zachowań a końskie stado taką naukę zapewnia Wesoly Tak mi się przynajmniej wydaje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:52, 07 Paź 2006    Temat postu:

bardzo mądre słowa tylko jak wprowadzić to w praktykę??
skoro chcę mieć konia u siebie nie na jakimś pensjonacie, i niestety nie moge zapewnic mu towarzystwa przynajmniej na razie ,ale jak już będzie miał to tylko i wyłącznie 1 towarzysza bo na więcej mnie nei stać.
I co w taskim przypadku można zrobić?? Chyba nic tylko oddać trochę siebie i poświęcenia dla tych koników. I to im musi wystarczyć:0
Ale myślę że bedzie dobrze:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:54, 07 Paź 2006    Temat postu:

teodor2424 napisał:
jak wprowadzić to w praktykę??

Stworzyć własne stadko rozmnażając Biedronkę :D A tak poważnie: 1 koń do towarzystwa to zawsze lepiej niż zero Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Sob 21:08, 07 Paź 2006    Temat postu:

Nie zapominajmy,że inne zwierzęta,nie tylko konie są stadne a odbieramy im tę możliwość życia w grupie.Nigdy nie będę już miec papugi,NIGDY,uwierzcie mi,że to gorsze niż samotny koń.Ptak,którego człowiek skazuje na samotne życie,w ciasnej klatce w której ledwo może rozłożyć skrzydła a jego jedyna rozrywka jest patrzenie przez okno na gołębie na parapecie lub ćwierkanie do przelatujących ptaków.To jest według mnie chore.Juz nigdy nie zdecyduje się na żadnego ptaszka,chyba,że bedzie miał terrarium wielkości pokoju.
O ile nigdy nie zdecydowała bym sie na trzymanie u siebie jednego konia od źrebaka,tak dorosłego z czystym sumieniem.No może jednak nie do końca.Gdy brałam swojego w założeniu było,że stanie w pensjonacie,ale konie musiałam zabrać szybciej niż mi się wydawało a lokalu nie znalazłam.Mój był o tyle dobrym kandydatem,że nie stał z innymi końmi,nie pasł się z nimi a treningi na hali tez miał przeważnie sam,widział konie przez kraty w boksie.W terenie jak spotykamy jakieś to są mu raczej obojętne.Jeszcze raz mówię,nie zauważyłam żadnych zmian na minus a tylko na plus.To jak każdy znosi samotność jest wydaje mi sie cchą indywidualną i jest przeważnie spowodowane tym,jak koń był wcześniej wychowywany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horsik



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:27, 07 Paź 2006    Temat postu:

Liska była sama od małego, przez całe swoje życie, towarzyszyła jej jedynie krówka Jałosia (tzn. już z 6 krówek o tym samym imieniu po kolei, ogólnie to krówki są częściej wymieniane). Liska nie zidentyfikowała się z bydłem, nie miała nigdy instynktu stadnego, nie rżała, nie wariowała zdala od krowy. Zaobserwowałam u niej jednak pewne raczej negatywne skutki izolacji gatunkowej:
- zanik końskich zwyczajów - nigdy nie widziałam jakby się tarzała na pastwisku
- na obce konie reakcja mało końska - brak podnoszenia wargi, rżenia, tylko patrzenie.
- nigdy nie udało jej się zaźrebić (ale tu akurat może próby były kiepskie), brak rui.
- dosyć mała wrażliwośc na bodźce zewnętrzne (ale to da się poprawić)
- chyba była by wyzwaniem dla naturalisty, join-up tylko dla ekspertów.
Ale to nie znaczy, że kobyła jest nieszczęśliwa. Wydaje się być całkiem zadowolona ze swojego życia, kiedy stoi sobie pod jabłonką a ptaszki dziobia ją po grzbiecie, czy gdy przyjadę ja i ją trochę pomęczę na spacerze. Myśle, że gorzej mają owczarki zamknięte w kawalerkach czy kury na kurzych farmach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Nie 9:52, 08 Paź 2006    Temat postu:

horsik napisał:
- na obce konie reakcja mało końska - brak podnoszenia wargi, rżenia, tylko patrzenie


O własnie. Ja jestem ciekawa, czy taki kon (wychowany jako singiel) ma potem kłopoty z integracją w stadzie. Skoro nie miał gdzie nauczyć się koskiego savoir-vivre to powinien mieć baaardzo duze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:42, 08 Paź 2006    Temat postu:

Moja biedronka jest skazana przynajmniej na ta zimę pobycia samej.
a na wiosnę coś się wykombinuje:)
Ale do tego czasu ja będe poświęcał więcej uwagi i wolnych chwil.
Myśle że takie częstsze przebywanie z konikiem w zimie w samym boksie jest tez jakimś psychicznym wsparciem dla konia gdy nie ma towarzystwa w tej samej rasie:)
Myślę ze bedzie dobrze:)
Kto tez tak myśli? a kto jest za tym żeby postawić biedronkę do hotelu i w takim wypadku napewno bedzie mniejszy kontak ze mną (to nie dla mnie) tylko że będa inne koniki
Ale ja ją biore do Siebie bo chcę nad nią popracować nad nogami, zachowaniem, wyczuć ją.
a gdy była by u kogoś innego to nawet po nocach bym nie spał nie wiedząc czy przypadkiem jej nic nie jest , ktoś zapomniał ją nakarmić itp. bo takowe się zdarzają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawa
Gość





PostWysłany: Nie 22:35, 08 Paź 2006    Temat postu:

Coś mi sie widzi ,że po takiej zimie spędzonej w boksie konia - będziesz rżał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:05, 09 Paź 2006    Temat postu:

oj napewno całej zimy tam nie spędze bo przecież narzeczona by mnie zamordowała z zazdrości:)czasmi ją tam wyśle żeby tez się nauczyła rżeć:)albo lepiej i nie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horsik



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:40, 09 Paź 2006    Temat postu:

Z punktu widzenia człowieka mało towarzyskie, niesocjalizujące się nadmiernie (ale co w końskich stadnych zachowaniach można uznać za nadmierne) są dużo korzystniejsze. Nie ma ciągnięcia za ogonem, nie ma panicznego rżenia i rozglądania się, ponoszenia w stronę psiapsółki, problemów z wyjazdem na samotny teren. Czasem konie przez te wybujałe instrynkty stadne zachowują się tak irracjonalnie, że zagrażają swojemu zdrowiu! Kaleczą nogi, latają do ostatniego potu jak opętane wkoło ogrodzenia, zawisają na siatkach. Nie wiem jak wy, ale mnie by wkurzało, gdyby moj koń wolał kolegę z wybiegu niż mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:37, 10 Paź 2006    Temat postu:

Chyba Cię nie zrozumiałem:)
Czyli co miałeś na myśli??
Możesz rozwinąć swoją myśl??
Bardzo prosze:) chetnie posłucham:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:42, 10 Paź 2006    Temat postu:

horsik napisał:
Nie wiem jak wy, ale mnie by wkurzało, gdyby moj koń wolał kolegę z wybiegu niż mnie.

No ale dla konia to kolega z wybiegu jest naturalnym towarzystwem, nie my ludzie i nie można mieć tego za złe zwierzakowi Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:32, 10 Paź 2006    Temat postu:

jestem tgo samego zdania co kocia:)
Tylko wiadomo że my ludzie chcemy żeby nas słuchano więc i napewno wolelibyśmy żeby koń był tylko i wyłącznie dla naszej osoby, ale w ten sposób ograniczamy mu rozwuj psychiczny:)coś za coś. Uważam trochę swobody i trochę ograniczeń dla Konia. żeby każdy z tego coś miałWesoly
Czyż nie???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin