 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 10:08, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Doskonały przykład mialam wczoraj w Lewadzie - klacze niby rekreacyjne, a chodziły jak marzenie - na delikatne dotknięcia niemalże. Bez wysiłku łopatki, ciągi, zmiany tempa. Moze to nie był poziom GP, ale jak na rekreację - swietnie wyszkolone konie.
Czyli - da się. |
Tylko Ty nie jestes osobą początkującą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 10:10, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale te konie chodzą rownież pod takimi osobami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 11:03, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie,że chodzą, bo i co mają niby zrobic?
Nikt nie daje im wyboru.
Ale to nie oznacza,że początkujący, usztywniony, potrafi rozluźnić spiętego konia.To nie jest możliwe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 11:07, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Guli, skup się
Ja nie dowodzę, ze poczatkujacy rozluźni usztywnionego konia, tylko ze dobrze wyszkolonego konia mozna udostępnić poczatkującemu - pod pewnymi warunkami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 11:11, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wedle rozkazu!!!
ja tylko chciałam napisac w temacie wątku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 11:44, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale wracając do tematu klucz do rozluźnienia jeźdźca, to wg mnie, przede wszystkim pozbycie się strachu, wstydu, poczucie rytmu, no i oczywiscie ćwiczenia.
Choc pewne wady postawy i jeźdźca i konia i siodła pewnie tez maja wpływ na zupełne rozluźnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 12:06, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Choc pewne wady postawy i jeźdźca i konia i siodła pewnie tez maja wpływ na zupełne rozluźnienie. |
To fakt. Ja dopiero niedawno dowiedziałam się, ze niektorzy zawodnicy kleją się do siodeł specjalnym klejem (wczesniej myslałam, ze to jakieś żarty). Ba, nawet rodzaj obuwia ma wpływ na nasz dosiad - buty z cholewą stabilizują nogę.
Mądra dziś jestem, bo wczoraj z Kajko o tym gadałam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 12:42, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nong zlituj się
Ja naprawdę nie mam lupy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 14:50, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, no to teraz Wy jesteście Sprite, a ja pragnienie
Proponuję poszerzyć temat o rozluźnienie pary koń-jezdziec.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcie przedstawia mocno siłowe przejście do stępa pod koniec wolty. Ariadna wydała mi się koniem, ktory nie chodził zbyt czesto w ustawieniu (jeżeli się myle to proszę ekipę Rybnicką o wyprowadzenie z błędu) i na próby "przerobienia" reagowała jeszcze większym usztywnieniem. Odpuścila (trochę) dopiero po przegalopowaniu i przećwiczeniu wszystkich możliwych przejść. Wydaje mi się, ze w jej przypadku te przejscia są kluczem, bo zrobila się po nich bardziej uważna i "do przodu".
Moją zaś największą bolączką były: ciężki (no ba!) dosiad, uciekajace w gorę pięty i uporczywe niekontrolowane wyginanie się z opadem łba na wewnętrzną.
Jeżeli coś jeszcze się wam nasuwa w tym temacie - będę wdzieczna
Tu już jakby trochę lepiej (?) nie licząc mojego opadu łba.
[link widoczny dla zalogowanych]
(przepraszam za rozmiary zdjęc, ale z Mfoto nie umiem miniaturek)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 16:38, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Hehe, no to teraz Wy jesteście Sprite, a ja pragnienie
Proponuję poszerzyć temat o rozluźnienie pary koń-jezdziec. |
Ja mam taką figurę
Kuba, jak zaczynam kłus lub galop w lewo w tym miejscu/ troche wczesniej/ to ciągle próbuje uciekać w lewo, za przeszkode i woli robić ciasne wolty - nie wiem, czy to siła przyzwyczajenia
W każdym razie on próbuje w lewo, a jak prosto.
Ovzywiście głowe łatwiej skręcić, niz resztę
Ale wodzy nie mam w lewej ręce
a to podobne do Nong jesli chodzi o pozycję
Zapieram się mocno ,żeby wysiedzieć-
,
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 9:43, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jakos nie ma chętnych..
Skąd Nong bierze się u Ciebie takie mocny skręt do wewnątrz?
utrata równowagi? mówie o tym pierwszym zdjęciu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Sob 12:30, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mina Noni też jest mocno" skręcona". Jęśli chodzi o Ariadne to w ustawieniu chodzi zawsze .Z pozbieraniem ,zganaszowaniem to już inna polka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 22:57, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Skąd Nong bierze się u Ciebie takie mocny skręt do wewnątrz? |
Chyba ze zbyt długiego okresu, kiedy jeździłam bez instruktora. Nikt mi na to nie zwrócił uwagi (myślałam ze tak powinno byc!) i weszło w nawyk, ktorego teraz bardzo trudno się pozbyć. Z opuszczaniem głowy to samo - jeszcze wiele wody upłynie, zanim przestanę ją opuszczać.
Jeszcze kilka fotek (podzięki dla Iburg i Annemon), tylko plz - nie patrzcie na moje miny głupie :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Kawo - hmmm... dla mnie " w ustawieniu" znaczy tyle co: "pozbierany: na kontakcie + podstawiony zad + opuszczona głowa". A "na kontakcie" to jakby trochę mniej - wystarczy ze w równowadze.
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Nie 0:09, 25 Cze 2006, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 23:19, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kon ładnie chodzi
Ech.. kiedy ja zobacze takiego Kubę <eh?>
A kontrolujesz siebie jak jeździsz?
Ja od kilku jazd cały czas nie pamiętam,żebym kiedyś tak skupiała sie na sobie.
No ale na Kubę tez zerkam od czasu do czasu.. tzn na szyję
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 23:38, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | A kontrolujesz siebie jak jeździsz? |
Się staram. Ale to najlepiej wychodzi, kiedy mi ktoś z ziemi pomaga.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|