Stajenka

donacja

Na którymś już forum czytam dyskusję o nowych przepisach w myśl których legitymacja instruktora rekreacji będzie warta tyle, co papier na którym jest wydrukowana. Zabrać niby nie mogą, ale nie będzie już do niczego potrzebna. Do końca roku będzie można zrobić kurs w ośrodkach, które mają ważne pozwolenie (tylko po co?), a później już koniec...

Elfik89 · Wysłany: Sob 16:48, 26 Mar 2011 Temat postu:

No właśnie o to pytałam na ktoryms forum.
Czyli uprawnienia są tyle że nikt nie zrobi ich po roku 2011?
Wymyślili instr. podstawowego szkolenia i niby to ma w jakimś stopniu zrekompensować brak możliwości zrobienia instr. rekreacji.
Pomysł na wyciągnięcie kasy od tych co mają rekreacji, by teraz robili podstawowego szkolenia!
Jedyne co dobre to to że istnieje szansa na poprawienie naszego jeździectwa.Tylko z drugiej strony jeśli w końcu zabraknie kursów inst. rekreacji to obawiam się że poziom kursów inst. podstawowego szkolenia spadnie.

Platka · Wysłany: Sob 21:25, 26 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie jeśli mogłabym prosić o pomoc...
Czytam na tym forum: [link widoczny dla zalogowanych] że teraz w szkółkach nie ma obowiązku by był instruktor... po prostu osoba pełnoletnia może prowadzić zajęcia, bez jakiegokolwiek papierka.

Czy może mi ktoś to potwierdzić jakimś przepisem/artykułem wydanym przez PZJ lub czymkolwiek innym?

donacja · Wysłany: Sob 21:36, 26 Mar 2011 Temat postu:

majak · Wysłany: Sob 21:55, 26 Mar 2011 Temat postu:

Bez przesady. Nie moze byc tak, że tyle ludzi nagle straci uprawnienia.
Niech zrobią szybkie przekwalifikowania na instruktora sportu - ja bardzo chętnie, ale nie za 1800 zł - nie oszalałam!
Albo niech ten instruktor szkolenia podstawowego PZJ jakos wejdzie w życie i też mogę się przekwalifikować. Cały kurs widziałąm ostatnio będzie organizowany za bodajze 2900 zł....
Chyba ktos zaczał cos działać tylko w połowie mu sie koncepcja skończyła....podejżewam, że jest to też moze brak zorientowanai w temacie tu akurat jeździectwa.

Trudno póki co coś wymyślać bo chyba nie do końca bedziemy mieli świadomosc co się stanie, chyba na zasadzie "pożyjemy - zobaczymy".
Najwyżej bedziem ywszyscy prowadzić zajęcia "na dziko"

bo i co nam zrobią? Skoro nie ma alternatywy.

Hagane · Wysłany: Sob 22:41, 26 Mar 2011 Temat postu:

A nie jest tak, że taki instr rekreacji - w pełnej nazwie instr. rekreacji ruchowej specjalność jazda konna (czy jak dokładnie leciało) po odbyciu takiego kursu żeby dostać "papier" z PZJ może po prostu odbyć sam egzamin na instruktora PZJ?

donacja · Wysłany: Sob 23:56, 26 Mar 2011 Temat postu:

majak · Wysłany: Nie 0:14, 27 Mar 2011 Temat postu:

Nie, weryfikacja jakos taniej była i można ja zrobić tylko to "odznaczenie" PZJ-tu nie jest prawnie zawodem (bodajze - czy moze już jest bo sie nie interesowąłam - moze osm więcej by wiedział).
Cały kurs na Instruktora szkolenia pcozatkowego kosztuje 2800 czy coś koło tego.

osm · Wysłany: Nie 2:23, 27 Mar 2011 Temat postu:

Wydaje mi się (zaznaczam, że nie zgłębiłem tematu, ustawy itp), że instruktor rekreacji ruchowej o specjalności jazda konna nie ma nic do sportu. Ustawa mówi o sporcie, a jeśli ktoś ma uprawnienia inst. rekreacji, to nadal będzie je miał. Szkółki, kluby, stajenki będą zatrudniały nadal ludzi z takimi uprawnieniami, jeśli nie będą chciały prowadzić szkolenia sportowego. Jasne jest, że ktoś z uprawnieniami będzie miał większe szanse na zatrudnienie niż pan Wiesio. Zwłaszcza w razie wypadku - właściciel jest kryty, że ma zatrudnionego człowieka z uprawnieniami.
Jednocześnie taki klub nie może (niby) szkolić sportowo, nie może zostać zarejestrowany w PZJ, jeśli nie ma szkoleniowca z uprawnieniami PZJ, czyli inst. szkol. podstawowego lub sportu (edit: uprawnienia sobie, ale trzeba mieć jeszcze licencję). I tu się pojawia problem, a nie że stracicie uprawnienia. To są uprawnienia zawodowe i nie można ich ot tak cofnąć (choć w tym kraju wszystko się może zdarzyć).
Wracając jeszcze do pana Wiesia - on zawsze mógł prowadzić zajęcia, ale dopiero w razie wypadku pojawiał się problem odpowiedzialności itp. To tak jak z prawem jazdy - możesz jeździć samochodem bez prawka, ale jak skontrolują, to wtopa.

martik · Wysłany: Nie 10:21, 27 Mar 2011 Temat postu:

Podczas naszego kursu instruktorskiego (w ramach TKKFu) bardzo wyraznie zaznaczano roznice pomiedzy instruktorem rekreacji a sportu. My, instruktorzy rekreacji, nie mozemy prowadzic zajec sportowych i w zasadzie problem jaki sie pojawia to plytka granica pomiedzy tym, co rekreacyjne a sportowe (np. jak zakwalifikowac skoki przez przeszkody?).
Osobiscie nie chce mi sie wierzyc, ze uprawnienia tylu milionow (?) ludzi wygasna i stana sie bezwartosciowe... Pan Wiesio juz dzis prowadzi zajecia- problem pojawia sie gdy zaistnieje wypadek. Wlasnie dlatego potrzebne sa papiery wydane przez ministerstwo i ubezpieczenie instruktorskie.

Swoja droga... PZJ, imo, po raz kolejny wykazuje sie niezwykla umiejetnoscia NIE KOMUNIKOWANIA sie ze spoleczenstwem i ignorowania waznych kwestii Rolling Eyes

Platka · Wysłany: Nie 10:42, 27 Mar 2011 Temat postu:

Czytam to i czytam w kółko i nie mogę sie nadziwić ;/
Rekreacje kompletnie pod sport nie podciągają, a o niej również nie napisali nic wiecej prócz tego ze koniec z mozliwoscią robienia papierka. W szkółkach jazdy może prowadzić teraz kto chce (brakuje mi tu jakiegoś potwierdzenia w ustawie).
Nie można rejestrować ośrodka w PZJ bo wtedy trzeba zatrudnić osobe z "wyższymi" umiejetnosciami na papierze...
Co do odpowiedzialności to przy prowadzeniu rekreacji i wypadku tak czy owak gdy bedzie czepialski klient to i tak zrobi nam wojne bez wzgledu na to czy jestesmy IRR czy nie i taka sama odpowiedzialnosc poniesiemy.

Tyle sie doczytałam i najbardziej teraz brakuje mi tego by sie na stronie PZJ-tu doczytac czegos konkretnego o rekreacji ;/

Elfik89 · Wysłany: Nie 11:19, 27 Mar 2011 Temat postu:

Skoro te kursy są nadal organizowane (co prawda tylko do końca roku) to oznacza to że mają jakąś "moc uprawniającą" - tak mi się wydaje.

Sankarita · Wysłany: Nie 12:09, 27 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli w szkołkach wobec tego będzie mogła prowadzić jazdy każda osoba pełnoletnia.... to ja osobiście zacznę zasypywać pzj skargami. Toż to absurd jakiś.

Platka · Wysłany: Nie 12:50, 27 Mar 2011 Temat postu:

Sankarita szczerze to zobacz na wiekszosc "szkółek" jaki poziom reprezentuje te osoby ktore nawet maja papierek ;/ (przepraszam wszystkich instruktorow ktorzy na prawde ucza!!!)

i nie wiem czy PZJ z tym cos zrobi bo teraz tez nic nie bylo sprawdzane...

krystyna · Wysłany: Nie 12:53, 27 Mar 2011 Temat postu:

Ja się nie doczytałam nigdzie, że w szkółkach będą mogły uczyć osoby bez uprawnień. ojoj

Moim zdaniem myśl jest raczej taka, żeby podnieść poprzeczkę osobom z uprawnieniami tylko instruktora rekreacji ruchowej czyli wymuszać na ludziach dalsze szkolenie się a ponieważ prawo najczęściej nie może odbierać nabytych dóbr to moim zdaniem ci, którzy uzyskali uprawnienia na starych prawach (i uzyskają jeszcze do końca roku, te datę trzeba chyba sprawdzić) będą je nadal mieli i będą działali na tychże starych zasadach.
To tylko nowe osoby chcące zdobyć papier instruktora będą zmuszone zdobywać go na nowych zasadach.
Co, przyznam się, bez bicia, tak naprawdę mnie bardzo cieszy, przynajmniej jak przeczytałam, że będzie na egzaminie na ISP chociażby zaprezentowanie się w programie P ujeżdżenia i samodzielne przygotowanie do przejazdu konia, no bo ta L-ka w przypadku IRR to dla mnie zawsze zgrozą wiało. I poznawanie podstaw treningu sportowego, moim zdaniem bardzo sensowne i konieczne także dla osób, które będą uczyły w rekreacji.
Bo jak Martik słusznie zauważyła w rekreacji uczy się także skakać. Organizuje się też rajdy turystyczne i wiele, wiele innych.
Bulwersuje tylko fakt, że ceny za podnoszenie kwalifikacji są często niedostosowane do możliwości zainteresowanych osób. Smutny