Stajenka

Lolita

Więc sprawa wygląda tak:

Mam dwie klacze wielkopolskie. Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem kolejnej klaczy. Chciałabym posiadać taką która nadaje się do sportu i jest dość spokojna. Ale tym razem stałam się troche wybredna Mruga

i chciałabym inną rasę. Nie prowadzę aż tak ciężkiej pracy z kobyłami, jest średnia. Jak myślicie, która rasa byłaby dla nas odpowiednia?

p.s najbardziej preferuje ujeżdżanie i skoki

Cytrynka

To może przy okazji że już założyłąś wątek pochwaliłabyś się Twoją gromadką a na przyczepkę będziemy Ci tu doradzać jaką rasę wybrać. Napisz nam wiecej o swoich klaczkach foteczki jak najbardziej wskazane Wesoly

Lolita

No dobrze...Ale fotek nie dam bo mam nowego kompa i jeszcze fotek nie wstawiłam a, że leniwa jestem to teraz mi się wstawiać nie chce ^^
Opiszę je słownie.

Azja- ją kupiłam jako pierwszą. To śliczna siwa 10 letnia kobyłka. Uwielbiam na niej galopować- jest bardzo spokojna w galopie. Ale jak każdy koń ma swój charakterek. Jeśli jej się coś nie podoba nie chce tego wykonać. I wtedy zmusza mnie do męczenia się ;p [no, z tą męką to chyba przesadziłam]. Jest bardzo spokojna. A jeśli chodzi o te rzeczy których nie chce wykonać to jakieś nowe dość wysokie przeszkody, itp.

Diana- klacz jest równie piękna jak Azja, lecz o rok młodsza i gniada. Ma świetny ruch. Także jest spokojna. Jeszcze szybciej niż moja siwa kobyła zaprzyjaźnia się z innymi końmi. Co by tu jeszcze napisać....
Chyba starczy ;D

Iburg

Boubi

Iburg,

Wyjelas mi ten cytat z mysli!!!!

Paskuda

Myślę, że wielkopolskie konie jak najbardziej nadają się do sportu.
A co rozumiesz przez

Omega

Lolita, obawiam się, że nie bardzo rozumiem, czego tak naprawdę chcesz. Te kobyłki, które już masz, nie nadają się do sportu? Dlaczego?
Czy masz trenera? Jeśli tak, to jego powinnaś poprosić o pomoc. Jeśli nie, to zastanów się, czy bawienie się w sport bez żadnego wsparcia ma sens.

Nie istnieje coś takiego jak rasa nadająca się do sportu. Jasne, że są rasy, które się generalnie do jakiegoś sportu nie nadają. Ale patrzeć trzeba na konkretnego konia. Jeśli się zastanowisz, czego brakuje twoim kobyłom, to będziesz wiedzieć czego szukać.

martik

Mam nadzieje, ze ten temat to nie podpucha...

Lolita, dyscypliny jezdzieckie maja nastepujace nazwy:
skoki przez przeszkody
ujezdzenie (dresaz)
wszechstronny konkurs konia wierzchowego (WKKW)
western
powozenie
rajdy dlugodystansowe

Ujezdzac mozna natomiast mlode konie. Ujezdzanie to przyzwyczajanie do pracy pod siodlem. Roznica w jednej literce w wyrazie a kompletnie co innego w znaczeniu.

Z ciekawosci wrzucilam haslo "ujezdzAnie" w Google i sie zalamalam. Juz pierwszy link to link wprowadzajacy w blad:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu w miare poprawne wyjasnienie definicji: [link widoczny dla zalogowanych]

Lolita

Ojej.

Mi kompletnie nie o to chodziło! Często z Azją przeskakuje wysokie przeszkody, np. 1.35 I jeśli już długo z nią skacze to robi się leniwa i jej nie pokona Wesoly

Teraz kapujecie? Tylko o to mi chodziło.Albo jak widzi nową dość wysoką przeszkodę to jej nie chce wykonać bo nie- bo taka ona jest

. Acha i moje kobyły nadają się jak najbardziej do sportu i chciałabym tym razem inną rasę posiadać która także nadaje się do skoków bądź dresażu. Ale widać, że nikt tu pomóc nie chce...Nie chciałabym robić bałaganu dlatego można temat zablokować...

Paskuda

No jednak podpucha

Boubi

"Starszyzna" stajenkowa od razu miala watpliwosci - vide posty wyzej.

dakron

Zawsze usmiecham się kiedy czytam takie dziecięce dyrdymały lol