Stajenka

Boubi

cos nie kumam, dlaczego do Francji????? Tam beda przyszle mistrzostwa Swiata?

majak

Tak, podobno tak.

kostka

no to ja się piszę! : )

martik

Zgadza sie. Na stronie FEI mozna znalezc juz zapowiedz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mistrzostwa odbeda sie w miejscowosci Caen we Francji, od 18 do 31 sierpnia 2014.
Super, blisko przynajmniej, no i mamy francuskojezyczna Boubi, a kto wie- do 2014 to moze i Ogryzek bedzie parle-wu franse i sie jako tlumacz nada Jezyk

Boubi

"Dozyjemy - zobaczymy" niegrzeczny

Ktos to moze wiedziec co bedzie z nami za 2 lata????
A swoja droga Caen bardzo mnie interesuje... to polnoc Francji, Normandia, centrum regionu Calvados. Zawsze chcialam wybrac sie do Normandii, albo do Bretanii... i ... jakos nigdy nie udalo mi sie dotrzec w tamte strony. Kwadratowy

Z checia wiec pojade.... a jesli zbierze sie nas wieksza grupa, to i za tlumacza z checia posluze....(zabierajac Ogryzka na staz jezykowy.... Mruga

)

martik

No i bon- to juz mamy ekipe. Pozostalych chetnych prosze o dopisywanie sie

A zeby nie OT-owac skopiuje krotka notke:

Poszumy Frankusowe

O kurcze!!!! A ja mam niemieckie obywatelstwo! Robią jakiś casting? Mruga

Sankarita

Poszumy, zgłoś sie bez castingu Mruga

Mniejsza konkurencja

Boubi

Nie wiedzialam gdzie to wkleic.... (jesli nie tu prosze o przeniesienie)

Otoz wybieramy sie wkrotce do Barcelony (ot, na kilka dni poza sezonem)....
Szperam wiec po przewodnikach, podczytuje co by tu pozwiedzac, no i nie moglam sie oprzec - wystukalam w necie haslo "Barcelona + konie"...

Wsrod roznych linkow natrafilam na pokazy koni Paso Fino, ktore robia cos takiego:

http://www.youtube.com/watch?v=AafdK6GcBdU&feature=related

Niedawno chyba Szalona (a moze to byla Kocia) podlinkowala podobne "dziwactwa" rodem z USA... teraz znajduje takie cos....
Czy wiecie cos wiecej nt tych koni, czy takie chody do czegos sluza?, czy to koniki, ktore "maja to we krwi"?..... Moze ktos cos wie.....zaciekawilo mnie to.... (tak sie zastanawiam, czy te konie w ogole inaczej potrafia chodzic

)

Edytuje, bo juz co nieco znalazlam nt tych koni.... Podaje linka dla zainteresowanych:
[link widoczny dla zalogowanych]

majak

NA Youtube są dalej filmiki ze źrebakami jak one juz tak chodzą.
Swoją drogą zobaczyc warto.
Chód bardzo wygodny i komfortowy ale na łuższą metę wooolny, no i ze mu te podkowy się nie rozgrzewają od takiego tupania Jezyk

Boubi - jak już przyjedziesz z tej Barcelony to napsiz co zwiedząłaś i co warto byłoby jeszcze bo zlot mamy w przyszłym roku koło Barcelony

Nam sie przypomina tylko Sagrada Familia a reszta to nie wiem, byliśmy w stadninie PRE ale strona netowa baaaardzo sie różniła od rzeczywistości.....

Boubi

majak,
My do Barcy - to dopiero polowa stycznia (urodzinki Filipa Wesoly

), ale juz teraz smigamy po necie Wesoly

..... Omega moze cos podpowie, bo byla chyba w zeszlym roku Wesoly

..... Ale jak dojedziemy, zwiedzimy i wrocimy... to na pewno napisza co i jak.....

Co do tych konikow to tez tak sobie mysle w jakim stanie sa ich nogi po np kilu latach takiego "tuptania"

Czy one normalnym stepem nie potrafia chodzic????

Ciekawe jak galop u nich wyglada????
Jak znajdziemy czas to podjedziemy do jakiejs stajni gdzie maja takie konie chociazby, zeby sie podpytac jak one sie zachowuja na codzien.....

Iburg

Wydaje mi sie że nogi długo takiego "szycia" nie wytrzymają. Mnie osobiście nie podoba się ten ruch, jest nienaturalny i nie ma zupełnie wdzięku ani elegancji w takim tuptaniu

Omega

Ja niestety w Barcelonie żadnej stajni nie odwiedziłam. Jedyne konie widziałam podczas procesji, ale to chyba były PRE.
Z podpowiedzi, no cóż, ja byłam ze względu na Gaudiego, więc oglądałam wszystko, co mogłam, Park Guell absolutnie wart zobaczenia, a i jego domy bardzo ciekawe. Plus muzea Picassa (warto) i Miró (to zależy, czy ktoś lubi). I absolutnie Santa Maria del Mar, niesamowite wnętrze. Podobno warto pójść na koncert do Palau de la Música (ja się nieco zagapiłam), a sam Pałac wart jest zwiedzenia.

Iburg

Boubi

A za mna Barcelona "chodzi" juz od dawna..... Glownie za sprawa ksiazek, ktorych fabula i historia usytuowana jest wlasnie tam.... Poczynajac od kultowego "Cienia wiatru" Zafona, poprzez "Katedre w Barcelonie", "Wladce Barcelony" - ostatnio "Malarza cieni " (o Picassie)--- wydaje mi sie, ze znam tam juz wiele ulic, zakatkow, kosciolow, dzielnic portowych, historie od sredniowiecza - po lata wspolczesne.... No, po prostu dojrzalam, zeby tam pojechac i zobaczyc to wszystko na wlasne oczy.....
Moze to bedzie jedno wielkie rozczarowanie, bo duzych miast unikam jak ognia, ale przynajmniej sie sama o tym przekonam..... Srodek stycznia - to zdecydowanie sezon najmniej turystyczny, wiec moze nie utone w rzeszy rozentuzjazmowanego tlumu..... Kwadratowy

Oprocz Gaudiego i innych zabytkow chcemy sie wybrac do Monserrat... ale takze do oceanarium, nie mowiac o wieczorze flamenco... no i jakas stajnia by sie przydala..... Sporo biegania jak na 4 dni.....