|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:55, 01 Cze 2006 Temat postu: Dychawica świszcząca i inne choroby układu oddechowego |
|
|
Wspaniały koń, na którym zdawałam egzamin instruktorski (Karolus vel Karolek) ma dychawicę świszczącą No i z tego tytułu nie może być mocno użytkowany. Musieli go też wykastrować, bo podobno to jest dziedziczna sprawa.
Czy spotkaliście się z końmi z dychawicą? Jak one pracują? Czy praca jest dla nich rzeczywiście męcząca?
Patrzyłam na Karolka- koń maszyna, sporo siły, dużo mięśni ale po kilku kółkach w galopie zadyszka, zmęczenie. Wyglądało tak, jakby oddychanie sprawiało mu trudność. Czasami aż przykro mi było, że muszę na niego wsiadać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Czw 14:38, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bezpośrednią przyczyną dychawicy świszczącej jest porażenie nerwu krtaniowego powrotnego, który jest odpowiedzialny za pracę większości mięśni krtani.
Krtań pełni w organizmie rolę wrót/bramy, którą powietrze musi przebyć w drodze do płuc. Jednocześnie zamyka się ta droga dla pokarmu, który jest kierowany do przełyku.
Przy prawidłowo funkcjonującej krtani, w momencie wdechu chrząstki nalewkowate są odwodzone przez mięsień pierścienno-nalewkowaty i droga do płuc stoi otworem. Przy porażeniu nerwu krtaniowego powrotnego jedna (zwykle lewa, ale czasem zdarza się, że prawa, są też przypadki porażenia obu chrząstek) z chrząstek nalewkowatych nie zostaje odwiedziona, zwisa luźno co powoduje zwężenie korytarza dla powietrza oraz zawirowania powietrza w fałdach błony śluzowej. Koń nie otrzymuje odpowiedniej ilości powietrza i przy większym wysiłku, zwyczajnie się dusi.
Choroba dotyczy najczęściej dużych koni o długiej szyi, głównie ogierów i wałachów. Nie występuje u pony i kuców. Pierwsze symptomy pojawiają się w wieku 2 lat, wówczas jedyną możliwą metodą rozpoznania jest badanie endoskopowe. U tak młodych koni objawy wychwytywane przez właściciela mogą jeszcze nie występować.
Poza genetycznymi można jeszcze wymienić inne przyczyny wystąpienia dychawicy świszczącej. Są to- zapalenie żyły szyjnej po niewłaściwie wykonanym zastrzyku, zapalenie worków powietrznych, urazy głowy i szyi etc.
Leczenie- wyłącznie operacyjne.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:37, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję vetko
Czyli co? Dychawicę można operować?! Wow, no to dobra wiadomość. W takim razie te konie, które mają dychawicę nie muszą być skazane na trawkę, może niektóre dałoby się uratować i normalnie użytkować, hm?
Napisałaś, że dychawicę można zdiagnozować w wieku 2 lat za pomocą badania endoskopowego. A jak można to zdiagnozować u dorosłego konia? Np. 6 letniego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Pią 11:44, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, dychawicę świszczącą leczy się operacyjnie.
Ostateczne rozpoznanie jest zawsze endoskopowe. Pisałam o dwulatkach, ponieważ u tak młodych koni objawy duszności zauważalnej dla właściciela zwykle nie występują.
Jedynie za pomocą endoskopu można zaobserwować brak odwodzenia chrząstki nalewkowatej podczas wdechu.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Sob 11:33, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżdziam na cudownej,wieelkiej klaczy Jamajce,która miała własnie dychawice.Biedaczka pracowała normalnie,potem zachorowała ale na jej szczęście stajnia upadła.
Jak na szkółke była świetnie ułożona,jazda na niej to była czysta przyjemnośc.Ja potem już na niej nie jeżdzilam,brałam inne konie nie chciałam jej męczyć.Wszystcy mówili zeby jeżdzić normalnie nie przejmować sie,ale ja miałam za miekkie serce jak słyszałam jak po kiku minutach galopu dyszy jak by miała płuca wypluć.
Czy można operowac też starsze konie czy tylko te młode?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Sob 18:05, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dychawicę świszczącą można operować bez względu na wiek (oczywiście w granicach rozsądku) .
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope
|
Wysłany: Sob 19:45, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
konskavetka napisał: | Dychawicę świszczącą można operować bez względu na wiek... |
Czytałem kiedyś, że stosuje się różne metody operacji ale żadna nie przywraca w pełni funkcji krtani. Czy coś zmieniło się od tego czasu i ktoś opracował skuteczniejszą metodę leczenia ?
martik napisał: | ...Patrzyłam na Karolka- koń maszyna, sporo siły, dużo mięśni.. |
Dekster napisał: | ...Jeżdziam na cudownej,wieelkiej klaczy Jamajce... |
konskavetka napisał: | ...Choroba dotyczy najczęściej dużych koni o długiej szyi... |
No właśnie - dlaczego akurat prawie zawsze dotyka to dużych koni ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Pon 10:03, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Istnieje kilka metod operacji dychawicy świszczącej. Najwyższą skutecznością (ok. 70%) odznacza się połączenie dwóch zabiegów: usunięcia błony śluzowej z kieszonki krtaniowej bocznej oraz wykonanie protezy mięśnia pierścienno- nalewkowatego.
Choroba dotyka najczęściej dużych koni, gdyż włókna nerwowe są u nich najdłuższe i najbardziej podatne na uszkodzenie. Najczęściej dotyczy to lewego nerwu krtaniowego powrotnego, ponieważ jest to nerw najdłuższy. Prawy jest znacznie krótszy. Należy jednak podkreślić, że nie określono dotychczas czynnika wywołującego chorobę. Wiadomo, że jest to neuropatia, ale nie wiadomo, co ją wywołuje. Istnieją jedynie hipotezy.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 13:28, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czy dychawica to jest to samo co COPD?
Nawet nie wiem czy dobrze napisałam skrót, chodzi o taką chorobę płuc, ze niektore pyliste podłoża wywołują u konia kaszel. W Zakrzowie Korpus ma z tym problem - szczegolnie na początku jazdy ma napady. Slyszałam ze dostaje jakies lekarstwo na to, chyba w zastrzykach.
Gdzieś (chyba w KP) wyczytałam ze bardzo wiele koni zapada na tę chorobę (a moze to było zapalenie płuc?) po długim transporcie - np. konie rzeźne. Dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 7:44, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To nie to samo,ale podobne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Pią 11:02, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dychawica świszcząca jest schorzeniem zupełnie innym niż COPD. Jedyną ich wspólną cechą jest fakt iż dotyczą układu oddechowego i powodują duszność.
Dychawica świszcząca, jak pisałam wyżej, dotyczy krtani i wywołuje ja uszkodzenie nerwu. Towarzyszy jej duszność wdechowa, czyli zbyt mało powietrza dociera do płuc.
COPD, czyli obturacyjna choroba płuc koni jest schorzeniem o podłożu alergicznym, dotyczy płuc czyli dolnego odcinka układu oddechowego, nie leczona lub leczona nieprawidłowo doprowadza do rozedmy płuc, czyli utraty elastyczności przez tkankę płucną i duszność wydechową (problem z wypchnięciem powietrza z płuc).
Mam nadzieją, że trochę rozjaśniłam problem.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 11:04, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A czym się prawidłowo leczy COPD?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Pią 11:45, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze- warunki stajenne. Otoczenie konia musi byc pozbawione alergenów wywołujacych chorobę. Czasami trudno je znaleźć, ale najczęściej są to zarodniki grzybów ze słomy, siana... Najlepiej stajnia w typie angielskiej i trociny, moczone siano podawane na ziemi, żłób również jak najniżej. Jeżeli na poddaszu jest miejsce przechowywania słomy i siana- należy wykonać izolację(najlepszy jest szary papier), aby kurz nie przedostawał się do stajni.
Tyle podstaw z zakresu postępowania z koniem alergikiem. Leczenie farmakologiczne w razie występowania objawów jest zawsze dobierane indywidualnie do pacjenta, obejmuje stosowanie preparatów rozszerzających oskrzela, czasami przeciwzapalnych sterydowych (najlepiej stosowanych miejscowo), inhalacje, czasami antybiotyki (powikłania bakteryjne), czasami homeopatię. W sytuacji masywnego zalegania wydzieliny w płucach stosuje się terapię płynami.
Jednak najważniejsze są warunki stajenne. Nawet najlepiej dopasowane leczenie nie będzie skuteczne w sytuacji ciągłej ekspozycji na alergeny.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|