Stajenka

Poszumy Frankusowe

Mam Siwego ( ma 13 lat),od 4-ch lat i wywalam go na padok każdego dnia niezależnie od pogody.
Wczoraj padał mokry śnieg i po godzinie widziałm ze sie trzęsie. W poprzednich latach tego nie było. Nawet przy slniejszych mrozach, i wierze:(
Moja teoria jest taka, że długo było ciepło a potem nagle ochłodziło się, więc koń nie miał czasu obrosnąć. ale i tak jest to dla mnie dziwne

Co myślicie?

majak

Może akurat deszczośnieg sprawił przemoczenei takze podszerstka sierści i koń nie miał osłony cieplnej przed tego typu warunkami. Do tego wiejący wiatr (u nas trochę wiało) mógł go jeszcze oziębić.

Dopóki jest to sam mróz lub śnieg, nawet przy wietrze - nie bedzie koniowi az tak zimno bo nie ma wilgoci. (chodzi o warunki zimowe, jesionno-zimowe)
Czapa śnieżna na koniu daje mu nibyderkę i utrzymuje ciepło.
Moja stała wczoraj pół dnia na dworzu ale tylko z wierzchu byłs mokra.

Poszumy Frankusowe

No ale problem polega na tym, ze w poprzednich latach przy podobnych lub gorszych warunkach nic mu nie było. Wczoraj mnie zaskoczył Smutny

kawa · Gość

myśle że trzeba mu zmierzyć gorączke.

ansc

Tak jak mówi majak, pogoda zmieniła się nagle, zwierzaki nie obrosly jeszcze dostatecznie, tym bardziej że możliwe iż macie dość ciepłą stajnię. Zmierzenie tęperatury nie zaszkodzi, tym bardziej jeśli doszło do wyziębienia. Jeśli koń się nie przeziębił, to wydaje mi się że należy uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż zwierzaki okryją się dość ciepłym futerkiem, albo poprostu nakrywać derką padokową.

Poszumy Frankusowe

Dzisiaj akurat siedzę w pracy, ale mama twierdzi że synek jest w porzadku, zmierzły jak zawsze Wesoly

Poobserwuję jeszcze kilka dni.

a temperatury jakoś nie mam odwagi mu mierzyć :smt087
Bo nie wiem, czy zobaczylibyśmy sie na zlocie Wesoly

ansc

A co do przeziębienia. Zeszłej zimy, wpadłam z koniem do jakiegoś bagna w lesie, co przeżyłam to moje, kiedy się wydostaliśmy, czym prędzej wróciłam z koniem do stajni, natarłam słomą, ubrałam w derkę i zaaplikowałam opakowanie aspiryny z otrębami, na szczęście konio się nie przeziębił. Ale aspirynkę w stajni warto mieć Mruga

kawa · Gość

Ja sie nie znam - ale co mówi wet na aspiryne dla konia??

Ada

Wydaje mi się że aspiryna jest ok. Dla przykładu przy kolce kupowałam no spe w ampułkach dla ludzi, ale podawałam ją w dawce końskiej.

Co do Twojego konia to wydaje mi się, że ostatnio pogoda była dramatyczna i żaden koń nie był na nią przygotowany. Koń szybko był mokry a potem wiało okropne zimne wietrzysko, które szybko go wychłodziło, stąd ta "febra". Przez ostatni miesiąc pogoda była rewelacyjna i tak naprawdę natura trochę nas rozbroiła, ciężko jest się przestawić z temperatury 20 stopni na 3 stopnie, do tego deszcz, śnieg i wiatr. Brrrrrrr

kawa · Gość

A ja o kwasie który zawiera aspiryna czytalam że jest niebezpieczny dla jelit końskich , a może mi się coś kićka ???? Jak na stajence jest wet - prosze o wypowiedż w tej sprawie .

dakron

Z tego co pamiętam aspiryna jest niebezpieczna dla kotów.... a o koniach nic nie słyszałam.. kiedy konisko zmarznie mozna boczki natrzeć denaturatem i okryć derką na jakies 20 min aż wilgoś w nią wejdzie. Potem trzeba wymienić na suchą aby nie stał w mokrym kompresie

ansc

Nie znam ubocznych skutków aspiryny ale u nas wet. przepisywał aspirynę dla konia który miał zakrzepy w żyłach, tak samo podawaliśmy polopiryne S, na gorączkę.

Dekster

Co wy pierniczycie:)u mnie świeci słoneczko,jest ciepło,nawet bardzo jak na tę pore roku,koń się wygrzewa a mrozu były może ze dwa dni!