Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kopyta - naturalnie czy z metalem?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hagane



Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:45, 23 Lip 2009    Temat postu: Kopyta - naturalnie czy z metalem?

Wiem, że jest już temat o metodzie dr Strasser, który trochę zakrawa o "naturalne" kopyta i kwestię kucia, ale chyba wszyscy zauważamy jak sporne są opinie na temat kopyt - od samego ich ustawienia, po kucie a nawet częstotliwość werkowania i tym podobnych zabiegów. Dlatego ten temat ma służyć do wymiany poglądów - również Waszych opinii i doświadczeń w tym materiale w jednym miejscu - jako kompendium wiedzy, nie tylko o danej metodzie.

Wciąż niewiele osób ma świadomość jak złożone są oddziaływania w całym mechanizmie nawet nie samego kopyta, co nogi i w skutek tego całego aparatu ruchu konia i czasem nawet niewielkie zaburzenie pracy tego układu może doprowadzić do dyskomfortu i nieprzyjemnych skutków.
Ja staram się wzbogacać swoją wiedzę na ten temat i nie mogę wyjść z podziwu jak niesamowicie jest to wszystko skonstruowane i w odpowiednich warunkach doskonale spełnia swoją rolę.

Jako materiały poglądowe polecam filmy ukazujące "pracę kopyt od wewnątrz" w spowolnionym tempie (Uwaga, mogą być dla niektórych nieprzyjemny - zasada działania pokazana na dość świeżym martwym kopycie)
http://www.youtube.com/watch?v=Y7YuzTTOhp8 - zdrowe kopyto
http://www.youtube.com/watch?v=n22opDFVfkc - tu lekko przerośnięte ściany z osłabioną strzałką, która nie spełnia swojej roli
http://www.youtube.com/watch?v=df1w7dUoATM - praca na podkowie

Dla porównania już całe i żywe, kopyta bose i podkute zarejestrowane w spowolnionym tempie (głównie kłus)
http://www.youtube.com/watch?v=sPipjsRep9U
http://www.youtube.com/watch?v=si7QUK4OY0o

http://www.youtube.com/watch?v=fql-xsofeg0
http://www.youtube.com/watch?v=JJh8Cvyx4ek - koń podkuty - wyraźnie widać, jak siła uderzenia idzie przez stawy "w nogę", nieamortyzowana naturalnym mechanizmem kopyta, które jest usztywnione przez podkowę.

Widzicie różnice?


Przy okazji, "buszując po necie" znalazłam kilka ciekawych stron; między innymi te:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ogółem - ogrom materiału i wiedzy, większości in english - ale jak kogoś temat lub jakieś konkretne zagadnienia, czy artykuł interesuje - zgłaszać się, mogę spróbować przetłumaczyć Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
siwula
Ranny ptaszek, czyli mow mi skowronku ;)


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Ślaski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:31, 24 Lip 2009    Temat postu:

Hagane zawsze byłam zwolenniczką kucia koni. Ale tak się złożyło, że kiedy zabrałam Rawcia z dużej stajni mój kowal nie chciał przyjeżdżać do jednego konia. Do tego doszły właśnie coraz częściej pojawiające się informacje,że kucie to znowu nie jest taka super dobra rzecz i postanowilismy poeksperymentować na własnym koniu i nie kuć. Rawcio nie widział podków od 3 lat i jest super. Na początku oczywiście kopyta się dość mocno strzępiły, obłamywały, ale na bieżąco się to wyrównywało pilnikiem. Teraz jak to stwierdził, znajomy, dodam,że świetny kowal ,który zawitał do nas towarzysko Rawciu ma kopyta ksiązkowe. Nie dostaje żadnej biotyny, rzadko widzi jakieś mazidła a pomimo to, kopyta ma tak twarde,że kiedy Michał go struga musi najpierw dobrze naostrzyć noże. Dodam, że podłoża są u nas raczej trudne - dużo szutrów, aby wyjechać w teren musimy również zaliczyć trochę asfaltu, a pomimo tego problemów nie ma. Zgodzam się, że nie wszystkie konie mogą chodzić boso, ale uważam,że jeśli nie ma wyraźnej potrzeby to lepiej nie kuć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:35, 05 Sie 2009    Temat postu:

A ja jestem po wczorajszej dyskusji z kowalem. I nadal nie bede kuc Cury- nie ma naprawde takiej potrzeby i on sie ze mna zgadza.
Ale sa tez i minusy nie kucia koni, zwlaszcza teraz latem, kiedy kopyta sa wysuszone mocniej anizeli zazwyczaj. Cura miewa czesciej "zadziorki" i uszkodzenia na powierzchni zewnetrznej kopyta. Ale nie wynika to z bledow kowalskich, wynika z braku podkow, ktore ochraniaja kopyto przed takimi przypadlosciami.
Kowal powiedzial mi, ze mam sie nie martwic, ze on to spiluje i jesli tylko nie ma pekniecia kopyta, to naprawde nie ma sie czym przejmowac. Powiedzial, ze oczywiscie moze mi ja podkuc ale skoro do tej pory kuta nie byla, to nie widzi takiej potrzeby a wspomoc sie radzil smarem do kopyt i codziennym polewaniem nog i kopyt woda.
Tak wiec od dzis przed wstawieniem do bosku bede polewac kopyta woda + nanosic smar nawilzajacy. Mam nadzieje, ze to pomoze Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Śro 13:32, 05 Sie 2009    Temat postu:

Nie mozna od razu, bez przemyślenia, małpować wszystkich nowinek, które do nas docierają, bo nie wszystkie da się zastosować. Zależy to od:
1. Jakości rogu kopyta
2. Budowy kopyta (czy prawidłowa, czy z płaskostopiem)
3.Terenu, po jakim musi poruszać się koń.
4. Rodzaju pracy wykonywanej pzrez konia (np dorozka)

Tak jak pisałam -kiedy Dorze odpadła podkowa, Iska od razu z niej zeszła, wędrowały po łące do stajni. Kiedy doszły -Dora była juz podbita, ostrożnie stawiała nogi. Była cały czas na trawiastym padoku, a kiedy dojechał kowal -praktycznie nie stawiała juz nogi. Czy mogę jeździc bez podków, po naszych kamienistych drogach? No chyba nie.
Ale i tak bedę musiała ją rozkuć na jakis czas -może zimą? -bo zaczyna mieć problemy z białą linią.
Ktoś może powiedzieć, że konie dzikie nie kuje się i żyją. Ale zapomina się o tym ,że dzikie konie nie noszą na sobie dodatkowego ciężaru jeźdźca, że unikają kamienistych dróg -biegają głównie po łąkach i wreszcie -mają genetycznie zapisane mocne kopyta, bo te, które miały słabe -zostały dawno zjedzone przez wilki :D
A w hodowli nikt nie selekcjonuje koni pod względem jakości rogu kopyta, tylko pod względem użytkowości i rasy.
I wreszcie ostatni argument: wszystkie konie, które startują w sporcie (skoki, rajdy, ujeżdżenie, polo, itd) SĄ PODKUTE. O czymś to świadczy :D


Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Śro 13:34, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sen



Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:03, 19 Lis 2009    Temat postu:

to co podkowa robi to:
WADY I ZALETY KUCIA: oparte badaniami , wg dr H.STRASSER
PT.KUCIE ZŁO KONIECZNE .

ZALETY

-mozliwosc uzytkowania konia na kazdym terenie i w kazdym czasie bez zajmowania sie zapewnianiem mu własciwych warunków utrzymania czy prawidłowej opieki nad kopytami , za cene konskiego zdrowia i długosci jego życia
-mozliwosc czasowego przekroczenia biologicznych ograniczen konia , rowniez za cene jego zdrowia i długosci zycia
-mozliwosc uzytkowania kulejącego konia jeszcze przezpewnie okres w czasie którego uszkodzenia sie powiekszają

WADY

- stopniowa deformacja kopyta [ zaciesnianie]
-ból ,zmiany ruchu .potykanie sie , problemy z miesniami ,kostnienie i zwyrodnienia stawów
-deformacja kosci kopytowej i chrzastek kopytowych
-uszkodzenie tworzywa ,torowanie drogi do ochwatu i rotacji kosci kopytowej
- gnicie strzałki ,syndrom trzeszczkowy, choroba białej lini
- uszkodzenie rogu kopytowego przez podkowiaki
-wysuszenie i utrata elastycznosci
- zaburzenie własciwosci izolacyjnych puszki kopytowej
- obnizenie metabolizmu ze względu na spadek temperatury podczas chłodów szkodliwie działające szczególnie na produkcje rogu listewkowego i podwieszenie kosci kopytowej
-obnizenie krązenia w kopycie wraz ze wszystkimi wczesniej opisanymi szkodliwymi efektami w tym z obciążeniem serca
- zaburzenia metaboliczne w oganizmie
- zaburzenie równowagi białkowej
-problemy ze skóra ,watrobą, nerkami oraz kolki
- wibracje powodują uszkodzenie tworzywa,syndrom Raynaud'a
-zmiana w obciążeniu kopyta i przełomie
- problemy z miesniami i ścięgnami , skostnienia
-niefizjologiczne przeciążenia w puszce kopytowej
- pęknięcia kopyt ,oddzielenie białej lini ,słupki rogowe
- zaburzenie absorpcji wstrząsów
-skostnienia i uszkodzenia stawów
-znaczne obnizone czucie podłoża
-ryzyko urazu koni i jeżdzca , drobienie i potykanie sie ,upadki
-skostnienia
- zwiększona waga kopyta
- zwiększenie siły odsrodkowej podczas ruchu ,przeciężenia ścięgien
- zmiana przeczepnosci
-niemoznosc bezpiecznego poruszania sie po sniegu ,mokrym podłozu
-zwiekszona przyczepnosc podczas obrotu
uszkodzenia stawów ,ścięgien ,wiązadeł,skostnienia
- zapobiega prawidłowemu rozwojowi kosci kopytowej młodego konia
-powoduje wady postawy
-kon próbuje uniknąć obciążenia bolesnych rejonów kopyta ,kopyto rośnie nierównomiernie , zmienia sie ustawienie kosci i stawów
-uszkodzenia szlaków i dróg
-wyzsze koszty -podkuwacz,weterynarz,zmiania konia
-uniemozliwia wczesne wykrycie przekraczania biologicznych ograniczen konia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 12:46, 19 Lis 2009    Temat postu:

Uwaga ups - chyba watki zaczynaja sie na nakladac!!!! Adminy - co sadzicie!?

Sen,
Zamowilam ksiazke i czekam na przesylke.
Z tego co przytaczasz powyzej (domyslam sie, ze to cytaty z ksiazki lub ich skrot) - wynika, ze kucie - jest na 100% ble..... do bani , a nie kucie - na 100% super! jupi
Dla mnie to pachnie demagogia. Kwadratowy W takim razie wszystkie kute od wiekow konie nie powinny przezywac nawet kilku lat, biorac pod uwage wszelkie choroby, na ktore powinny zapasc z powodu kucia przerazony
Jak wielu innych Stajenkowiczow sadze, ze z kazdej metody trzeba wybierac to co najlepsze, a najwazniejsze - dostosowywac metody do indywidualnych potrzeb konkretnego konia, no i nie popadac w ortodoksyjny fanatyzm. Kwadratowy


Ostatnio zmieniony przez Boubi dnia Czw 12:53, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:57, 19 Lis 2009    Temat postu:

Hmm właśnie wcozraj o tym pisaliśmy w drugim wątku.
Na podstawie artykułu:
[link widoczny dla zalogowanych]
I wolne tłumaczenie Bambini:

Bambini napisał:
Iburg napisał:
A kto może w skrócie streścić dla tych co nie znają j. angielskiego. Tak w przybliżeniu o co tam chodzi?


autor pierwszego artykułu jest podkuwaczem i chociaż stwierdza że są jasne punkty w teorii dr Strasser, to jednak autor widzi więcej minusów niz plusów, tak w skrócie bardzo największe zarzuty:

1. wibracje- wg Strasser wibracje przenoszone przez podkowy niszczą końskie nogi. Autor artykułu powołuje się na badania niejakiego Benoit z 1993, który twierdzi, że liczba odczuwanych wstrząsów w przypadku kucia jest większa o 30% w porównaniu z ''nagim'' kopytem, ale jeśli przy kuciu zastosowano podkładkę pod podkowę, to ich liczba ulega nawet zmniejszeniu w porównaniu z niekutym kopytem

2. ''znieczulenie'' kopyta- Strasser twierdzi, że kucie powoduje zniesienie czucia w kopycie; autor ripostuje pisząc że kute i niekute kopyta reagują identycznie na nacisk przyrządu testującego

3. krążenie- Strasser mowi że przy kuciu pogarsza się krążenie,że podkowiaki przewodzą zimno, podaje w książce przykłady- termografy wskazujące zimne miejsca w okutych nogach. Autor artykułu powołuje się na własne badania, odczyty termometru i nie widzi różnicy temperatur między okutymi i ''bosymi'' nogami

4. Choroby- kucie wg Strasser powoduje gorsze krążenie, a co za tym idzie choroby nerek, wątroby, skóry. Autor naszego artykułu zauważa , że nie natrafił na żadne badania, które by to potwierdzały; poza tym- choroby nerek są rzadkie, a kutych koni nie brakuje....

5. Zawężenie kopyta- dr Strasser uważa że kucie zawsze powoduje zawężenie kopyta, pogarszające się z roku na rok (z każdym kuciem); autor powołuje się na własne doświadczenia, podaje przykład konia ktorego kuł przez 15 lat bez zmiany kształtu czy wielkości kopyta

6. 45- stopniowe nachylenie kopyta- tutaj autor przywołuje badania przeprowadzone na dzikich koniach przez panów Ovnicek, Jackson, Rooney. Wykazały one, że u dzikich koni standardem jest nachylenie w granicach 50-60 stopni


to tak na szybko, może ktoś jeszcze dorzuci jakieś zarzuty jeśli przeoczyłam


I jak widać piłeczkę można stale odbijać w obie strony Wesoly

Ale ja mam konkretne pytania i bez złośliwosci, skoro ma być rzeczowo i na temat to ja w temacie.
Cytat:
stopniowa deformacja kopyta [ zaciesnianie]

dlaczego nie u każdego konia podkutego w taklim razie tak sie dzieje? Czy znaczy to, że można kuc dobrze bez szkody dla kopyta? Osobiście widziałam takie kopyta stale kute bez najmneisjzych oznak ścieśnienia.
Cytat:
uszkodzenie tworzywa ,torowanie drogi do ochwatu i rotacji kosci kopytowej

jaki jest mechanizm tej drogi? Jak towygląda, od pcozątk udo końca moze byc tylko ogólnikami ale tak aby zrozumieć o co chodzi Wesoly
Cytat:
gnicie strzałki

jak podkowa moze przyczynić sie do gnicia strzałki? Troszke wydaje sie niedorzeczne.... wstyd
Cytat:
wysuszenie i utrata elastycznosci

Od podkowy?
Zawsze myśłałam, że od czynników genetycznych, środowiskowych, żywieniowych, sezonowo-pogodowych i pielęgnacji - o co dokłądnie chodiz?
Cytat:
obnizenie metabolizmu ze względu na spadek temperatury podczas chłodów

a mnie sie zawsze wydawało, że podczas chodów temperatura wzrasta? o co tu chodzi zatem?
Cytat:
obnizenie krązenia w kopycie wraz ze wszystkimi wczesniej opisanymi szkodliwymi efektami w tym z obciążeniem serca

czy chdozi o zaburzenia kopyta jako pompy i przejecie cieżaru pompowania krwi przez serce a co za tym idize osłąbienie go?
Cytat:
- zaburzenia metaboliczne w oganizmie
- zaburzenie równowagi białkowej

Rozumiem że od punktu powyższego t owychdozi? Są gdzieś jakieś przypadki potwierdzone żeby można było o nich poczytać z ciekawości?
Cytat:
problemy ze skóra ,watrobą, nerkami oraz kolki

Prosiłabym o rozszerzenie tego tematu nawet jako jeden odrębny post - mogą być artykuły w inny mjęzyku ale właśnie potwierdzjace te stwierdzenai - chętnie poczytam Wesoly
Cytat:
znaczne obnizone czucie podłoża

n owłaśnie - powyżej ktoś inny stwierdził, ż etego nie ma. Podał konkretną metodę pomiaru - zatem jaki pomiar był tu że padło takie stwierdzenie?
Cytat:
zwiększenie siły odsrodkowej podczas ruchu ,przeciężenia ścięgien

to chyba zależy od konkretnej podkowy? Co z podkową NBS?
Cytat:
zmiana przeczepnosci

dlaczego to jest w wadach? to chyba nie należy ani do jednej ani do drugiej grupy? To chyba indywidualne podejście do danego konia i podłoża, po którym ma sie poruszać?
Cytat:
zwiekszona przyczepnosc podczas obrotu

jeśli chodzi o ogólne pojęcie to ise zgodzę ale dawanie teg ojako wada jako taka chyba nie jest też dobrym rozwiazaniem - patrz zapytanai z punktu powyżej - indywidualna sprawa? koń na trawiastym podłoży na WKKW bądź konkursie skoków GP?
Cytat:
uszkodzenia szlaków i dróg

eee jak ma sie to do zdrowia konia???
Cytat:
zmiania konia

to jest subeiktywne podejście, brak obiektywizmu, znam konie kute w wieku powyżej 20 lat dalej w świetnej formie.

wykrzyknik Punkty "wady" powtarzają się wiec nie ejst ich aż tyle co by wynikało ze stosunku wad do zalet - warto to wyłowić z ogółu aby dać prawidłowy obraz ilości podpunktów wykrzyknik skostneinie chyba ze 3 razy jest powielone ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 13:16, 19 Lis 2009    Temat postu:

Oczywiście, że jest to demagogia i w dodatku nie poparta żadnymi podstawami naukowymi. Zacytuję tutaj artykuł [link widoczny dla zalogowanych]:

Dr Strasser informed me: "the research does not matter, what matters is what I have done."

Takie podejście niestety bardzo mocno obniża w moich oczach to, co robi pani Strasser.

Dla mnie badania i obiektywne wyniki są bardzo istotne, a mówienie, że moja prawda jest "najmojsza" jest fajne, ale na opisie na GG Mruga

Jeszcze jeden cytat:

Clinical studies have been done to describe the effects (positive and negative) of horseshoes on the hoof. [9 and 10] None directly point to a level of damage Strasser claims occurs as a result of shoeing horses. Research has concluded that shoes do increase the level of vibration [4] and restrict flexion and spreading of the hoof wall Colles, 1989. [10, 12 and 15. Turner T, Stork C. Hoof abnormalities and the relation to lameness. 34th Equine Practitioners Convention Proceedings 1988;293-29715] These studies do not, however, reach the extreme conclusions Strasser does relative to the effects of horseshoes. Other studies pose compelling questions about the internal functions of the hoof as well as the sensory receptors of the foot and the role of soft tissue structures. [13 and 10] Again, these studies do not support Strasser's assertions of the damaging effects of horseshoes.

z Assessing the strasser method: The perspective of two farriers at referral veterinary hospitals, Laura Florence BFA, CF and Patrick Reilly, Journal of Equine Veterinary Science,
Volume 23, Issue 11, November 2003, Pages 502-505
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:18, 19 Lis 2009    Temat postu:

Osm dlaczego tak rygorystycznie podchodzisz do tematu??
Coś słyszałem o rozważeniu wszystkich za i przeciw??

O jakich podstawach naukowych mówisz?? O tych bardziej dla Ciebie wiarygodnych wykonanych przez skupisko weterynarzy i kowali, którzy bronią swojej racji (wcale się nie dziwię) za którą teraz zarabiają duże pieniądze. Naukowe podstawy to oni nagięli do swoich metod bo tak wygodniej.

A Strasser jej podstawy naukowe tylko dlatego że pracowała nad nimi sama przez 20lat bez licznego wsparcia dyskwalifikują je??

I jak byś mógł to nie pisz w j. angielskim tłumacz zaraz na polski i nie martw się uwierzymy że to cytat znaleziony w sieci Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Czw 18:25, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 17:23, 19 Lis 2009    Temat postu:

Osm bardzo proszę przetłumacz chociaż w skrócie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 18:00, 19 Lis 2009    Temat postu:

..."skupisko weterynarzy i kowali, którzy bronią swojej racji (wcale się nie dziwię) za którą teraz zarabiają duże pieniądze. Naukowe podstawy to oni nagięli do swoich metod bo tak wygodniej".
Teodor, czy nie przeginasz?
Może przyjdzie czas, że będziesz musiał prosić o pomoc dla Biedronki to "skupisko"pazernych nieuków, którzy naginają naukowe podstawy...
Przerażające!! Do czego może sie posunąć fanatyzm i oszołomstwo Smutny

Sen -ja chyba muszę podać swoją konię do Księgi Rekordów Guinessa, bo nie dość, że ma 17 lat i przez całe życie chodziła w podkowach -to jeszcze nigdy nie kulała z powodu kopyt i podków!
Jedyne problemy jakie miała dotychczas -to z powodu złego STRUGANIA kopyta, a tym samym - nieprawidłowo przybijanej podkowy. Odkąd zmieniłam kowala -problem tez zniknął.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:17, 19 Lis 2009    Temat postu:

powiedz mi w którym miejscu przegiąłem??
może trochę za mocno powiedziane a może źle mnie zrozumiałaś??

Czy ja napisałem że są nieukami?? Ucza się i to pilnie ale brną w swoim przeświadczeniu i niekoniecznie słusznym nie patrząc na inne możliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 19:09, 19 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
przez skupisko weterynarzy i kowali, którzy bronią swojej racji (wcale się nie dziwię) za którą teraz zarabiają duże pieniądze


sciana sciana sciana

Teodor wierzę swojemu kowalowi bo się uczył tego co umie 50 lat, o dziwo inaczej kuje konie robocze, inaczej sportowe a jak nie trzeba kuć to mówi, że nie trzeba i tyle. I choćbym na rzęsach stanęła, to nie okuje. Pamięta lepiej niż ja kopyta koni, które przeszyły przez stajnię. Widziałam co zrobił z paroma końmi, jak wyprowadził je ze stromych kopyt, płaskostopia itd.
Wetów też szukałam długo i jest paru do ktrótych dzwonię nawet w nocy. Dlatego takie uogólnienia mnie po prostu denerwują.
Dlatego zadam po raz kolejny pytania:
co proponowana przez Ciebie metoda poleca na konia, którey ma tak kruchą puszkę kopytową, że koń chodzi po strzałce, a puszka krucha odpada - bo mój kowal przybija 2 gwoździe i koń potrafi chodzić.
- koń ma pociągnąć sanki po oblodzonej drodze? U mnie konie są kute na widie, które jak raki wbijają się w lód.
Nie mam w okolicy polnych dróg piaskowych i wszędzie gdzie sie nie ruszę parę km koń idzie albo drogą asfaltową, albo tłuczniem w lesie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:01, 19 Lis 2009    Temat postu:

może faktycznie uogólniłem za bardzo wrzucając do jednego worka, ale zrozum mnie w mojej okolicy ciężko o jakiegokolwiek kowala a jak już jakiś się znajdzie to kowal z przypadku albo z pokolenia na pokolenie, dlatego tez wyrobiłem sobie takie a nie inne zdanie Wesoly A skoro takich jest u nas więcej to sądzę że tak jest praktycznie wszędzie że tych najlepszych i fachowców jest tak mało że trudno na nich trafić.
miałem tez styczność z ponoć bardzo dobrym wetem, już kiedyś pisałem, zrobił RTG powiedział że tak musi być że trudno i pojechał dalej kasując dużą sumę.
Teraz dopiero na kursie dowiedziałem się że to skostnienia które nie są szkodliwe a wynikają z niefizjologicznych sił działających na kości, a przyczyna dla której wezwałem Weta to strzykające nogi które jak się dowiedziałem są skutkiem nieprawidłowego kształtu i kątów kopyt Wesoly


A czy twój koń po przybiciu tych 2 gwoździ jest wyleczony czy tylko potrafi chodzić?? czy te gwoźdźie spowodują że róg stanie się mniej kruchy i łamliwy??
Koń po rozkuciu będzie miał jeszcze długo kruche i pękające kopyta ponieważ ściana i tworzywo są tak osłabione przez nieprawidłową pracę (mechanikę) kopyta że róg który się wytwarzał jest słabej jakości, żeby róg kopytowy po takim przejściu z podkowy na bose stał się znów mocny potrzeba czasu aby mógł narosnąć zdrowy nowy róg, oczywiście wszystko zależy od konkretnego przypadku i zachowaniu podstawowych parametrów kopyta wraz ze wskazaniami dr Strasser, dużo ruchu po twardym podłożu oraz woda która uelastycznia kopyta.


Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Czw 20:04, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:16, 19 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
skupisko weterynarzy i kowali, którzy bronią swojej racji (wcale się nie dziwię) za którą teraz zarabiają duże pieniądze. Naukowe podstawy to oni nagięli do swoich metod bo tak wygodniej.


Naukowe podstawy naginają do swoich, często niekonwencjonalnych, metod zazwyczaj weterynaryjni i kowalscy dyletanci, których doświadczenie nierzadko obejmuje tylko i wyłącznie jakiś kursik kilkudniowy, przeczytanie dwóch, góra trzech książek, dwutygodniowe wczasy na których raz po raz przyglądali się komuś doświadczonemu albo studium 2 letnie, niewiele, oprócz teorii uczące...
Oczywiście, nikt nie urodził się z doświadczeniem weterynaryjnym i kowalskim, wielu młodych wetów i kowali popełnia błędy, ale, na litość, oni wszyscy, jeśli chcą być dobrzy w swoim fachu, latami zdobywają doświadczenie i coraz to nowe informacje, kształcą się i raczej nie próbują przewrócić światopoglądu społeczeństwa, bo jakaś pani X im tak powiedziała na trzydniowym kursie, na który mógł się zapisać każdy.
Obyś w przyszłości tutaj nie przyszedł i nie powiedział, że "Biedronka kuleje i ja nie wiem od czego".
Pakowanie absolutnie wszystkich ludzi, którzy w zasadzie służą nam, koniarzom, swoim doświadczeniem, którzy są potrzebni, by nasi końscy milusińscy byli zdrowi i dobrze się czuli, do jednego worka z naciągaczami i oszustami jest dla mnie wręcz niepojęte. W każdym zawodzie znajdzie się jakaś "śliwka-robaczywka", ale to nie znaczy, że absolutnie wszyscy wykonujący ten zawód są dokładnie tacy jak jednostka, która się po prostu nie sprawdziła.

edit: dopiero, zauważyłam odpowiedź. Naprawdę tak mało jest u Ciebie kowali? W całym województwie? Mam kilku znajomych w pomorskim i oni raczej na kowali nie narzekali. No chyba, że jakichś specjalnie z dalsza wołali..


Ostatnio zmieniony przez Sankarita dnia Czw 20:25, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin