|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:41, 15 Kwi 2011 Temat postu: Masaże i stretching |
|
|
Jak w temacie
Kto z was robi swoim koniom ćwiczenia rozciągające?
Robicie przed, po jeździe, zamiast?
Jakie to ćwiczenia?
Czy byłoby niemądre podanie kilku prostych ćwiczeń i opisu ich wykonywania w tym wątku?
W jakich ewentualnie publikacjach można znaleźć takie ćwiczenia?
Druga sprawa - masaże. Masujecie swoje rumaki? Czy raczej masują je wykwalifikowane osoby? Jeśli tak, to skąd znacie techniki? Jak reagują na to konie i w jakich celach są masowane?
No i wreszcie - jakie są efekty waszych rozciągających i masujących działań?
Dla zainteresowanych wklejam link - niedługo, bo na początku maja w Centrum Hippiki Jaszkowo (wielkopolska) odbędzie się [link widoczny dla zalogowanych]. Sama marzę o takim kursie, i to najlepiej z koniem, ale na razie finanse nie pozwalają, może za kilka miesięcy coś wykombinuję
Ostatnio zmieniony przez Forkate dnia Pią 12:50, 15 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:55, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Koleżanki ze stajni były na kursie masażu i raczej brak zachwytu, na tych kursach dla początkujących to takie raczej mocno delikatne ćwiczenia proponują, takie bardziej głaskanie dla zaawansowanych.
Już chyba lepiej zainwestować 10zł w Rossmanie i po prostu konia dobrze wyszorować.
Jeśli chodzi o stretching to jak pamiętam i mam siłę po jeździe (bo po jeździe powinno się to stosować, albo na w inny sposób rozgrzanym koniu) to robię parę ćwiczeń najprostszych typu [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pią 17:43, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ogryzek napisał: | .pdf]np takie[/url] |
Hy..hy... pierwsze i drugie ze zdjecia ze strony tytulowej robimy dosc regularnie.... Melcia dla smakoszka okazuje sie gietka jak waz!!!
Innych - niestety - nie robimy - , bo np to z wyciagnieta szyja, to bym sobie musiala drabine kupic , a te z rozciaganiem nog, to bym musiala sobie nowy kregoslup zafundowac....
Forkate... a co z dr Kulesza???? Jest jakis ciag dalszy? Ktos ma do niej dzwonic?.... To tez temat w sprawie masazu.....
Ostatnio zmieniony przez Boubi dnia Pią 17:44, 15 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:24, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Boubi, ja już chyba gdzieś pisałam, że czekam na wynagrodzenie , a poza tym chciałam najpierw skonsultować się z moją wetką. W każdym razie chętnych będzie wystarczająco, bo w jednej rybnickiej stajni są aż 4 "chętne" konie.
Ogryzku, dzięki za tego pdfa Spróbuję coś prostszego koniemu zafundować z tych ćwiczeń. Próbowałam dzisiaj skłonu szyją do nadgarstków, ale koni nie od razu załapał, o co chodzi i zdarzyło mu się cofnąć. Będziemy próbować dalej Bardzo ładnie za to reaguje na podrapanie po łopatce pod siodłem Podaję smakołyk z prawej, niewidzącej strony, więc F już się nauczył, że jak go gdzieś tam smyram, to jest smakołyk Czasem wygina się bez smyrania, wystarczy że się pochylę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elfik89
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:07, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja własnie w ten weeknd miałam jechać na takie warsztaty masazu ale zrezygnowała. Przeczytałam program i stwierdziła że to wyrzucanie kasy w błoto. Jedna wielka powtórka z anatomii konia ( wystarczy że miala wykłady na uczelni ) , no i rozmawiałam z osobą która była na nim. Prowadząca ciągle mówiła że im nie wolno tego a to tamtego robić bo zaszkodzą konią gdy źle to zrobią.
Ostatnio zmieniony przez Elfik89 dnia Sob 18:10, 16 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:46, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ale..... takie rzeczy nieumiejętnie robione przecież serio mogą zaszkodzić i ja tam akurat się cieszę, że na kursie przestrzegają i mówią "tego nie wolno, tamtego nie wolno". Bardzo dobrze.
A ogólnie to streczing i masaż to świetna sprawa! Masować nie umiem, to "wyższa szkoła jazdy" ale gdzieś widziałam błogość na minie konia, kiedy mu zaaplikowano taki prawdziwy masaż i może kiedyś się wybiorę na taki kurs, bardzo chętnie.
W sumie to bardziej oscyluje wokół "końskich sztuczek", ale do rozciągania też można to podciągnąć: nie wiem dlaczego niektórzy namiętnie i mocno "rozciągają" kompletnie nierozgrzane mięśnie. To raz, że nie zdrowe, a dwa- nieefektywne.
Ćwiczenia takie jak wszelkie "głębokie ukłony" czy uklęknięcia są tak naprawdę dosyć absorbujące dla konia i tego nie można robić ot, tak, z marszu, bez rozgrzanych i rozluźnionych mięśni grzbietu konia [a i tak nie każdy koń będzie dostatecznie rozciągnięty, żeby to zrobić poprawnie]. Może dlatego Forcik się cofnął
Fajnie się takie rzeczy robi po dobrej jeździe, gdy mamy luźnego i zrelaksowanego konia.
W ogóle, świetny artykuł! Robiłam z Pallasiem chyba wszystkie te ćwiczenia, ale tak bardziej "sztuczkowo" -> celem było nauczenie konia klęku na jedno kolano i głębokiego ukłonu. Dało się, ale ten mój koń nie widzi sensu w takich micyjach.
Chyba zacznę mu częściej streczing stosować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elfik89
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:53, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Spoko, ja rozumiem ze trzeba przed tym przestrzegać. Jednak nie widze sensu w wydawanie kasy skoro i tak nie moge tego robic. Jesli chodzi o takie prawdziwe kursy masazu to z tego co wiem to w Polsce takich nie ma. To co oferuja to sa warsztaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:16, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz no, jakieś wprowadzenie ogólne do tematu trzeba mieć. Może na takie warsztaty czy mały kurs przyjechać ktoś, kto kompletnie nic nie wie na temat masażu i też go trzeba jakoś normalnie potraktować.
a ja przedwczoraj próbowałam znaleźć to miejsce przy ogonie o którym mowa w artykule. Żesz, ciężko! Nie wiem czy znalazłam odpowiednie, ale na pewno znalazłam takie, w którym koń chce, żeby go po prostu drapać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 14:55, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
My byłyśmy na kursie masażu sportowego koni, który odbył się 25/26 czerwca w Krakuszowicach. Prowadząca-p. Maria Soroko z Wrocławia.
Jestem zachwycona. Mam cały zeszyt notatek ze szczegółami.
Jak chcecie masować konia bez wiedzy anatomicznej o tym, gdzie są kości i kręgosłup (tam nie wolno masować "byle jak" i byle kiedy) i gdzie są jakie mięśnie? Każdy mięsień masuje się inaczej -inne chwyty, inny sposób.
Malowałyśmy na koniu kredkami wodnymi zarysy mięśni -aby było łatwiej. Najwięcej problemu jest z częścia szyjną -najwięcej mięśni. Siła nie jest potrzebna -masuje sie "całym ciałem". Najcenniejsze jest dla mnie lokalizowanie miejsc bólu -a szczególnie miejsca na kręgosłupie, pod siodłem -i rozmasowywanie tego. Większość koni pokazuje objawy bólu pod siodłem Wiadomo -brak dopasowania! P. Maria ma do nas przyjechac z kamerą termowizyjną -aby sprawdzić ścięgna i grzbiet -a szczególnie dopasowanie siodła. Na zakończenie uczyliśmy się metody rozciągania nóg - bezpiecznej, aby nie uszkodzić konia
To my z p. Marią:
[link widoczny dla zalogowanych]
...i nasza działalność. Konie przeżyły, nawet zadowolone
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:42, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Rzepko super, że jesteś taka zadowolona. U nas Marysia była dwa razy masować młodego i wiem, że mu się w niektórych miejscach bardzo podobało. Za niedługo będzie kolejna sesja ale chciałabym się też nauczyć sama robić to poprawnie i jeśli jest tak dobrze jak piszesz to nie mam obaw żeby się zapisać kiedyś na kurs.
Tylko pamiętaj, że obraz z kamery będzie się zmieniał w zależności np. od oddawanego przez ściany ciepła albo wiejącego wiatru
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:22, 02 Lip 2011 Temat postu: Re: Masaże i stretching |
|
|
Ja się tym zajmuję
Macie rację dziewczyny, w Polsce nie ma szkoły dla końskich masażystów. Najbliżej mamy do Niemiec. Taka nauka trwa wtedy 2 lata i kosztuje majątek
Ja doszłam do bycia końskim masażystą trochę dookoła Ukończyłam na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu fizjoterapię, od dłuższego czasu studiuję zagraniczną literaturę i publikacje związane z tematem biomechaniki, anatomii oraz oczywiście masażu i rehabilitacji koni a dodatkowo w maju zrobiłam 4 dniowy kurs Susane Wagner z masażu i stretchingu koni, żeby sobie jeszcze lepiej poukładać wiedzę w głowie Obecnie zbieram doświadczenie praktyczne masując konie w okolicach Szczecina i Poznania.
Jeżeli chodzi o rozciąganie, czyli stretching to należy pamiętać o kilku ważnych sprawach. Najważniejsze z nich:
Wykonujemy stretching TYLKO i wyłącznie na rozgrzanym koniu. Najlepiej po jeździe, ewentualnie kilkuminutowym oprowadzaniu konia lub po rozgrzewającym masażu danej partii ciała.
Pierwszy samodzielny stretching sugeruję wykonać pod okiem kogoś doświadczonego, kto na bieżąco skoryguje błędy i doradzi, np jakim chwytem złapać kończynę i w jakim dokładnie kierunku wyciągać nogę konia.
Bardzo ważne jest aby zawsze prowadzić ruch w osi stawu!
Dostosowujemy wymagania do stopnia rozluźnienia konia. W zależności od tego jak dobrze rozciągnięty jest koń, możemy prowadzić rozciąganie w różnych zakresach i kierunkach. Niestety nie dysponuję w tej chwili zdjęciami, które najlepiej by zobrazowały to o czym piszę. W najbliższych dniach planuję zrobić kilka zdjęć podczas stretchingu i masażu, więc mogę je tutaj wrzucić z jakimś bardziej szczegółowym opisem
To chyba z grubsza najważniejsze rzeczy, jeżeli coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to dopiszę.
Jeśli chodzi o masaż to daje on świetne efekty. Doskonale rozluźnia przemęczone lub zestresowane konie, pomaga w szybszej regeneracji po ciężkim treningu, regularnie wykonywany zapobiega gromadzeniu się napięć w mięśniach, bolesności, np grzbietu, poprawia wydolność i elastyczność mięśni, ale przede wszystkim jest bardzo przyjemnym dla konia zabiegiem
Podstawowe chwyty z masażu można zastosować na koniu samodzielnie, sugeruję jednak zaznajomić się wcześniej chociażby z podstawowymi informacjami z zakresu anatomii i fizjologii końskiej tak aby nie zrobić zwierzęciu krzywdy. jednak terapię w sytuacji, np kulawizny czy sztywności mięśni powinien przeprowadzić wykwalifikowany masażysta.
Jeżeli macie jakieś pytania to chętnie postaram się na nie odpowiedzieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Omega
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 23:02, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam takie zupełnie laickie pytanie, bo na temat masażu koni nic nie wiem. Sporo osób opowiadało tutaj, że masaż jest dla koni przyjemny.
Mam doświadczenia z moich własnych doświadczeń z masażystami i wiem, że przy masażach leczniczych (tzn aplikowanych przy bolesności i sztywności mięśni) nie odczuwa się specjalnej przyjemności, a wręcz potrafią być nieprzyjemne, czy w skrajnych wypadkach bolesne. Ale takie właśnie masaże gwarantują pozytywne efekty. Nie wspominając o tym, że to zawsze były serie, nigdy pojedyncze masaże.
Czy chodzi o to, że u koni stosuje się raczej takie relaksujące masaże, bo przed niewygodą będą zwyczajnie uciekać, czy jest jakaś inna przyczyna? I czy jest sens wykonywania takiego pojedynczego zabiegu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:31, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Omega napisał: | Ja mam takie zupełnie laickie pytanie, bo na temat masażu koni nic nie wiem. Sporo osób opowiadało tutaj, że masaż jest dla koni przyjemny.
Mam doświadczenia z moich własnych doświadczeń z masażystami i wiem, że przy masażach leczniczych (tzn aplikowanych przy bolesności i sztywności mięśni) nie odczuwa się specjalnej przyjemności, a wręcz potrafią być nieprzyjemne, czy w skrajnych wypadkach bolesne. Ale takie właśnie masaże gwarantują pozytywne efekty. Nie wspominając o tym, że to zawsze były serie, nigdy pojedyncze masaże.
Czy chodzi o to, że u koni stosuje się raczej takie relaksujące masaże, bo przed niewygodą będą zwyczajnie uciekać, czy jest jakaś inna przyczyna? I czy jest sens wykonywania takiego pojedynczego zabiegu? |
Są różnej rodzaje masażu i stąd mogą się brać pewne rozbieżności.
Relaksacyjny masaż powinien być tylko i wyłącznie przyjemny dla konia. W końcu jak sama nazwa wskazuje ma pomóc zwierzakowi się rozluźnić i sprawiać mu przyjemność
Masaż terapeutyczny, leczniczy wykonywany jest w sytuacji gdy pojawia się jakiś konkretny problem zdrowotny - np sztywność mięśni, nadmierne napięcie - i taki rodzaj masażu może już być nieprzyjemny, czy nawet bolesny. Chociaż w efekcie prowadzi do ustąpienia objawów bólowych i odzyskania pełnej sprawności konia
Jeżeli chodzi o kwestię ilości masaży, to zwykle planuje się serię 3 - 6 zabiegów. Podczas pierwszego zabiegu zwierzęta często nie potrafią się całkowicie odprężyć, nieprzyzwyczajone do takich czynności. Dopiero podczas kolejnych sesji doceniają przyjemność płynącą z rąk masażysty
Wg mnie zamawianie pojedynczego masażu nie ma większego sensu, w przypadku jakiegoś problemu mięśniowego jedna sesja na pewno nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Po zakończonej serii masaży można się zdecydować na podtrzymujące efekt masaże, raz na jakiś czas. W zależności od potrzeb konia i możliwości portfela
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 11:36, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo potrzebny jest masaż mięśni przy samym kręgosłupie -tu, gdzie leży siodło (mięsień najdłuższy grzbietu). Większość koni pokazuje ból przy masażu (ugina się) i wtedy można rehabilitować to miejsce robiąc masaż - ale niezbyt często. W ogóle -czasami można nieodpowiednim masażem bardziej zaszkodzić, niz pomóc. Jak u ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Omega
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 20:36, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Czyli jednak jest podobnie.
A widzicie sens robienia masażu relaksującego? Może po jakimś większym wysiłku, zwłaszcza jeśli to robi właściciel, czyli dość regularnie.
Mam wrażenie, że przyjemność dla konia jest raczej krótkotrwała, a zdaje się, że to dość kosztowna sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|