Stajenka

hugh_h

ja gdzieś wyczytałem że zebry bardzo szybko sie uczą a problemem jest ich płochliwość
pod koniec 19 wieku ponoć były "modne" zebry w zaprzęgach

takiego nazewnictwa końskich hybryd jest sporo no bo i mieszanek jest sporo
majak tyle że mi sie wydawało że zebroid to jest ogólna nazwa na mieszankę zebry z czymś

połączenie zebry z koniem to ponaszemu spotkałem nazwę zebroń

tutaj są zebrane wszystkie możliwe hybrydy koniowate [link widoczny dla zalogowanych]

majak

No na pewno jest sporo hybryd i nazewnictwo też rowinięte.
Nie zagłebiałąm się w to bo jakoś już i tak czasu mi brakuje na to co bym chciałą zrobić a c dopiero jeszcze nowe tematy hehe Wesoly

Zdjecia nie widać.

Cremellinka

Krzyżówka konia z zebrą jest śliczniutka! Wiem, że to jest nienaturalne, ale muły to niemal to samo i nie było żadnych problemów...
Krzyżówki zebry z osłem to raczej nie jest strzał w 10-tkę. Spójrzcie, jakie te zedongi mają ogromne, ciężkie łby... I smutny wzrok Smutny

IzuŚka^^

[link widoczny dla zalogowanych]

Zebroid zrobiony za pomoca farby Mruga

kocia

Hagane

Konie w paski.. niektóre mieszanki wychodzą ładne z wyglądu, chociaż pokrój dziwny. Pytanie co ze zdrowiem takich stworzeń? Połączenia z końmi wychodzą znacznie lepsze z wyglądu, bo te osiołki niektóre takie biedne się wydają i nieproporcjonalne.
Niektóre z tych zebrassów(?) mają faktycznie wielkie głowy itp.

Jak kiedyś pierwszy raz zobaczyłam jakieś zdjęcia takich mieszanek to szukałam śladów fotomontażu Mruga

Sankarita

Czy ja wiem, czy to takie nienaturalne...? Zebra też jest przecież koniem, należy do tej samej rodziny i tego samego "podgatunku". Nienaturalne byłoby próby krzyżówek powiedzmy jeleni i koni, a np. próba skrzyżowania bardzo małego konia z koniem dużym np. kuca z pociągusem mogłaby się, tak na chłopski rozum, skończyć trochę tragicznie.
Ta zebro-srokata jest całkiem milutka. Wesoly

Paskuda · Wysłany: Nie 20:06, 01 Mar 2009 Temat postu:

Sankarita · Wysłany: Pon 0:07, 02 Mar 2009 Temat postu:

O, proszę, człowiek może się ciekawych rzeczy dowiedzieć! Ja się ogólnie na hodowli koni znam jak żaba na lataniu i tak logicznie myśląc, nie wyobrażam sobie kucki zaźrebionej jakimś dużym koniem, no ale w sumie..... duża klacz zaźrebiona kucem to trochę inaczej wygląda.

majak · Wysłany: Pon 1:03, 02 Mar 2009 Temat postu:

Były robione badania nad dostosowaniem płodu do wielkosci matki.
Doswiadczenie opisane chyba w Zwolińskim (tylko wspomniane) i gdzieś jeszcze łącznie ze zdjeciami czy szablonami jak te konie się rozwijały po porodzie.
W doswiadczeniu brały udział klacz szteland - ogier szajr i odwrotnie. Dla porownania.

Iburg · Wysłany: Pon 9:43, 02 Mar 2009 Temat postu: