Stajenka

irlandia

Witojcie

Fakt - było ciemnawo....<yes>

Zwierzak - tarancik - ogona tyle co nic, po grzywie wspomnienia. Kopyta .....chyba pręgowane.

Nogi czyściłam w pośpiechu....i tu niepewność - czy to pomroczność jasna czy fakt?
Fragment strzałki przy piętce miał strukturę zrośniętych winogronek...Rozmiaru były jakieś 5-8 mm. Strzałka w tym miejscu dosyć jasna.
Dodatkowo na piętce (tu jestem pewna) -wystająca blizna? w kształcie cienkiej listewki.

Właściciel sam oporządza nogi zawierzakom. "Listewkę" zostawiła w spokoju. Tak...na wszelki wypadek.
A ja się zastanawiam czy te "winogronka" mi się przywidziały?

A jeśli nie...to jak "z tym" postępować?

Spotkaliście się z czymś podobnym?

konskavetka

Irlandia, myślę że nie pomroczność niestety.... Na pierwszy rzut oka opis wskazuje na rzekomego raka strzałki. Sprawdź jeszcze raz- czy narośla nie wyglądają kalafiorowato?
W takiej sytuacji konieczny wet specjalista plus dobry podkuwacz.

Pozdrawiam

irlandia

Dzięki Konskavetko...

Sprawdzić niestety nie dam rady - to ze 200 km ode mnie.

Mogę natomiast podesłać tam ciut motywującej mysl

literatury
...i napewno bezcenne będą namiary na odpowiedniego weta i podkuwacza (gdyby odpukać....się okazało).

Przekopałam wątek o polecający wetów....a tam nikogo z Warmii/Mazur.
Więc tu prośba do Coniiego, (ale nie tylko....!!!) - Możesz kogoś polecić ze swoich okolic?

I jeszcze pytanie zasadnicze - o literaturę.
Gdzie można poczytać o zmianach w obrębie strzałki?

Pozdrawiam