Stajenka

pumcia

Czy ktos może wie czy są skuteczne metody wyciszenia odrobinę objawów rui? Mamy klacz, ktora w tym okresie jest bardzo ale to bardzo trudno uruchamialna. W glowie ma prawie wylacznie pragnienie zrebaka i wszelkie pomoce o ile do niej dotra to zwykle ze sporym opoznieniem...Jazda wowczas jest prawdziwym koszmarem. A najgorsze ze jak tylko skonczy sie grzac to prawie zaraz znowu zaczyna..

Boubi

Pumciu,
Cos chyba jej hormonki wariuja. Klacze nie powinny miec rui czesciej niz co 21 dni, a w okresie zimowym jeszcze rzadziej, lub wcale. Poradzcie sie weta.
Moja tez sie grzeje - boc to kobita, ale jakos u Melci te okresy nie wplywaly na jej wydajnosc treningowa czy tez na zawody. Zakochiwala sie co prawda we wszystkim co sie rusza, najchetnije w walachach, ale z zachowaniem (oprocz pewnych lubieznych objawow) - bylo ok.

Kopytko

Pumciu a może by to jej "pragnienie źrebaka" spełnić Mruga

, pomyśl taki mały sliczny źrebaczek brykający wiosną po łące. Byłby pretekst aby Was wiosną stajenkową grupą cioteczek odwiedzić Mruga

Boubi

Kopytko,
Wiosna to trzebaby zazrebiac, zeby sie na nastepna wiosne cos urodzilo.
Teraz - to by wyszlo jesienno - zimowe dziecko - a to trudno uchowac. Smutny

Kopytko

No tak, masz rację.