Stajenka

Poszumy Frankusowe

Od kiedy jest u mnie 3 koń, mam przyspieszony kurs weterynarii prawie w każdej dziedzinie
sciana

Tym razem dopadły nas problemy ze stawami pęcinowymi na tylnych nogach.Najpierw jedna, potem druga noga.
Koń ( 6 lat) każdego dnia od rana do wieczora siedzi na padoku, urazu raczej żadnego nie podejrzewam. Stawy ciepłe, niebolące, brak kulawizny.
Po lekkim rannym terenie wszystko zeszło, ale już koło 17-tej obrzęk wrócił. (Konie były zamknięte w stajni na 3 godz ze względu na pogodę).
Mi się wydaje,że ta sytuacja może być wynikiem upierdliwej pogody. Moze jakieś ciśnienie, albo coś w tym stylu

Ada wczoraj nakierowała mnie na problemy limfatyczne, ale poza ruchem nie bardzo przychodzi mi dogłowy inne rozwiązanie.
Wcierki średnio na jeża pomagają.

pomożecie?

majak

Cośniecoś o jednej przyczynie było tu:
http://www.stajenka.fora.pl/boks-2-ambulatorium,5/przebialkowanie,2046.html

Poszumy Frankusowe

Tylko,że konie są cały rok na tym samym padoku i nie mają nagłego wyjścia na wiosenną trawę Smutny

Ale jeśli tak, to co dalej?

Boubi

Poszumy Frankusowe

Wpadłam na coś mysl

Czytam i czytam na necie co o tym piszę i wyczytałam,ze taka reakcja może być skutkiem wprowadzenia jakiś nowości do diety.

A ja Młodemu od poniedzialku daję magnez i jakoś tak wzystko sie zaczęło.
Przebiałkowanie też moze być, bo konia chcę przytuczyć.
Odtawiam najpierw magneaz
i zobaczę.
Boubi to nie jest tak łatwo przeczekać, bo przy jego szczęściu mogę się dorobić ochwatu

Iandula

Ludzom puchna nogi ze wzgledu na pogodę, zmiany krążenowe, widocznie chłopak jest podatny na to, a odstawić dodatki nie zaszkodzi, ale jesli jest systematycznie jeżdżony, to zasadności diety specjalnie nie widzę

Poszumy Frankusowe

Systematyczność jazd ostatno została zachwiana, właśnie przez pogodę.
nazbierało mi się ciut tego

Iandula

To zdecydowanie zmienia postac rzeczy

Sankarita

a może on ma zwyczajne opoje? Z nieregularnej pracy na przykład -> jak to opoje, które powstają w wyniku nadmiernej produkcji mazi stawowej. Zazwyczaj powstają po jakimś ciężkim wysiłku, zaaplikowanemu koniowi "jednorazowo".
U niektórych koni natomiast jest to "wada urody" i... nadwrażliwość.
Mój młody też ma lekko spuchnięte stawy pęcinowe w tylnich nogach, są spuchnięte równomiernie. U nas nie jest to ani przebiałkowanie [sprawdziłam, dopuszczałam taką możliwość Mruga

], ani przetrenowanie. Po konsultacji z wetem [bo się w końcu chciałam dowiedzieć dlaczego młodemu zrobiły się opoje] dowiedziałam się, że nie trzeba tego leczyć i może to wynikać dokładnie ze słabszego krążenia, z osobniczej "nadwrażliwości" konia, z braku jakichś witamin. Dostałam wytyczne, że:
- mogę mu kupić jakiś suplement "na krążenie" czy na stawy oraz ochraniacze magnetyczne;) dla spokojnego sumienia i o ile mnie na to stać, ale że nie mam się przejmować.
- no i najlepszym działaniem w wypadku tego typu rzeczy jest chłodzenie nóg konia po każdym wysiłku najzwyczajniejszą wodą z węża Wesoly

[ja jeszcze przy okazji kombinuję nie tyle magnetyczne co jakieś "oddychające" ochraniacze -> temperatura w nogach konia bardzo mocno wzrasta podczas treningu, a w "opakowanych" owijkami czy ochraniaczami nogach krążenie może być zaburzone, dlatego lepiej ubierać przynajmniej lekko "oddychające" ochraniacze czy owijki niż "uzbrajać konia" po zęby w momencie kiedy jest bardzo ciepło na dworze. No, ale, co człowiek to teoria - ja tam jestem nadwrażliwiec-perfekcjonista-panikarz, różne cuda mi wpadają do głowy ]

Poszumy Frankusowe

Upewniłam się, pasza którą je konio jest akurat niskobiałkowa, więc odpada.
Bywało tak,ze końbył tylko padokawany i więcej stał w stajni niż na padoku i nic mu nie było.
Forsownych treningów to u nas nie było nigdy, bo leniwi jesteśmy gwizdze

problem zaczął się w tym tygodniu jak postanowiłam dawać do jedzenia magnez.
Najpierw były minimalne opuchlizny, ale każdego dnia stawały się wieksze.
zobaczymy jutro, po odstawieniu magnezu

krystyna

A z jakiego powodu zaczęłaś podawać koniowi magnez?

Poszumy Frankusowe

bo był na stanie Mruga

Gracz nerwowo reaguje na zmiany pogady i towarzyszący im silny wiatr oraz zmiany ciśnienia. Często przy takich okazjach miał kolki. Tak też było tydzień temu.
No i tak sobie pomyślam,ze skoro magnez pomaga Poszumowi ( też nerwus, ale mniejszy meteopata), to przetestuje preparat na Graczu.
Podaję go jakoś od wtorku/środy i własciwie rakcja była natychmiastowa.
Na początku myślałam,że koń stoi zbyt długo wstani, bo padpało i padało i padaaaaało

, ale teraz powinno wszystko przejść, a zamias tego nogi rosną do bani

Sankarita

Skoro te zazwyczaj pojawiające się powody odpadają, a z niego jest taki mocny meteopata, to może te opoje są właśnie z tego i ten "typ" tak po prostu ma? Wesoly

Niby nie ma cudów, ale z drugiej strony - co koń to inna historia.

Poszumy Frankusowe

Ludzie, dobrze się dzieje Wesoly

Opuchlizna schodzi jupi

martik

To znaczy, ze ma uczulenie na magnez???