Stajenka

Paskuda

Jakos bardzo zawiło odpowiadasz Wesoly

dragonnia

martik

Ej no

To nie dziala w zadna strone Mruga

Ale dobra, koniec OT ups

Sankarita

Paskuda, bo nie umiem uwierzyć, że to wszystko się może spełnić. Jezyk

Uwierzę dopiero jak po niego pojadę czyli za jakieś 3 tygodnie.
NIe no, są bardziej czasochłonne i pieniądzolubne zajęcia... ale w moim przypadku tym najbardziej czasochłonnym i pieniądzolubnym zajęciem były konie. Jezyk

Nic innego nie zdarło ze mnie tyle pieniądzów i wolnego czasu. Jezyk

ansc

Taaa, ja już stara baba jestem i z końmi mam do czynienia przeszło 20 lat i wciąż mnie męczy ten temat Mruga

Mimo że obornika przerzuciłam już z tonę, tyle samo siana i słomy albo i wiecej, w między czasie wyleczyłam się już z pracy zawodowej przy koniach, Mój kręgosłup niestety nie, ale zdecydowałam się na swojego konia tylko dlatego że będę go trzymać u koleżanki i w razie kryzysu możemy na siebie na wzajem liczyć. Samemu chyba bym nie dała rady.

marta11654

ALe nawet jesli Martik nie jestes adminem to moje zachowanie bylo niestosowne Wesoly

Przekonaliscie mnie ze nawet za 4-5 lat nie bede miala zbyt duzo tego czasu by zajc sie wlasnym koniem. WIec zakup konia odloze do tego momentu kiedy bede miala swoja rodzine i ustatkowane zycie Wesoly

ansc

O jak miło czyta sie takie rozsądne posty Wesoly

Forkate

ansc

hehehe, no tak jak sie siedzi ciągle w stajni to ciężko tam o wybór porządnego faceta Mruga

Których przy koniach jak na lekarstwo. Głównie pewnie marcie chodziło o usamodzielnienie się co nie którym kojarzy się z małżeństwem (hmmm?)

marta11654

No o to tez i o stala prace :)Czyli min. utrzymanie konia jak i swojego domu.

Forkate

No tak, hasło "swoja rodzina" kojarzy mi się z byciem z kimś jakby na stałe, z małżeństwem też.
W sumie to takie sprawy jak kupno konia zależą też od poczucia naszej odpowiedzialności, niekoniecznie związanego z wiekiem.
marta11654, najlepiej nic nie planuj, żadnych terminów ani nic takiego - to przyjdzie samo, nagle, poznasz może takiego rumaka, który zawładnie Twoim serduchem i wtedy ani plany, ani brak ustatkowania się nie staną Ci na drodze Mruga

To się tak nie da powiedzieć (moim zdaniem), że "o, ja 5 lat kupię sobie konia". Jeśli wytrwasz przy koniach, nadal będą Twoją pasją, to może się to zrealizować, ale w życiu naprawdę różne rzeczy się dzieją - dlatego takie plany traktowałabym sama u siebie z przymrużeniem oka Mruga

Życzę powodzenia Wesoly

dragonnia

Marta jesteś dorosłą 13 latką. Tak trzymać. Gartuluję postawy. Jak narazie miło mnie zaskakujesz Wesoly

Wystarczy jak będziesz mieć stałą pracę, z której będziesz w stanie utrzymać zwierza. A reszta? Ja często pracuję po 16 godzin - nic nie poradzę taka fucha, mam zjazdy na studiach co 2 tygodnie i full nauki. Do tego dochodzi moje mniejsze zoo w postaci 2 psów i rybek. Jest jeszcze mój Adam, moja druga połówka pomarańczy, dla którego też znajduję czas. No i oczywiście dom. I wiesz co? Nie wiem jak to się dzieje ale jakoś to wszystko pogodziłam. No lekko to nie jest ale narazie trybi. Czyli można Wesoly

Faktem jest, że mam cudowną osobę - moja trenerkę, u której mieszka Darnica. Kiedy nie mogę przyjechać do stajni, to jestem spokojna o konia. Dba jak o własnego zwierza. Czasem śmiejemy się, że Darcia jest moja tylko na papierze Wesoly

Kasia jesteś wielka Wesoly

kostka

jest gdzieś jakiś wątek do odstresowywania się? mam ciężkie dni i pokłady cierpliwości mi się wyczerpały w poniedziałek wieczorem.może dam sobie spokój z forum na jakiś czas, pójdę na spacer, pooddycham "świeżym" powietrzem i rzucę się w wir zakupów...coraz gorzej ze mną...wredny upierdliwy zgred się robię i tyle.marudzę więcej niż moja prababcia.eh

kocia

Luknij na Ploty Wesoly