Stajenka

ten_veroniq

MANIEK to niespełna roczny... hm, nazwijmy go 'wilczur'.
Podpalany, gładkowłosy, dwadzieścia parę kilo.

Właściciel skorzystał z okazji i przywiózł psa, gdy mnie nie było. Pracownikowi wstawił wzruszającą gadkę - że on pracuje za granicą, a żona w 7-mies. ciąży... no ale tak bardzo psa lubi, że serca nie ma przywiązać go w lesie. Pracownik nie mógł się do mnie dodzwonić (miałam nieczynny telefon) i... wziął psa. Z litości.

MANIEK niewątpliwie ma ADHD. Boję się pisać, co wyprawia. Emocjonalny hardcore. Do tego jest bardzo wychudzony i ma dziwną narośl na głowie. Boi się krzyku, podniesionej ręki. Ale tylko przez sekundę, bo po chwili już miota się podniecony - sam nie wie, czy chce skakać w górę, czy na człowieka, czy szczekać, a może szczekać i skakać jednocześnie i jeszcze gdzieś biec przy okazji. Gdzie biec? to nie ważne. To właśnie MANIEK.

Dziś pół dnia szukaliśmy pana, co podrzucił MAŃKA. Rysopis: ok 35 lat, pracuje za granicą, podobno ma żonę w ciąży, mieszka w kamienicy, lub w Kamionce, jeździ ciemnym samochodem z jasnymi drzwiami. Super, nie? Ale jestem zdeterminowana. Chcę wyjaśnień.

zdjęcia wkrótce

ten_veroniq

Maniek wygląda tak:

a to zmiana na głowie, trzeba ją jak najszybciej zdiagnozować

Właścicel podobno twierdził, że Maniek ma 7 miesięcy, albo więcej, ale wg mnie ma mniej - stałe zeby nie są jeszcze całkiem wyrżnięte. Nie zmienia to faktu, że nad Mańkiem trzeba zacząć panować, bo to silny, energiczny pies (dzisaj prawie mnie przewrócił), który może w pewnym momencie nie zauważyć, że człowiek to istota godna szacunku

Na razie jest super - żadnej agresji, tylko czysta, niczym nieokiełznana radość. Maniek zdecydowanie nie zna żadnych poleceń i równie zdecydowanie nie umie chodzić na smyczy. Natomiast spuszczony w lesie, wraca natychmiast: na pierwsze wołanie (nawet, jeśli wołam akurat innego psa), na pierwszy gwizd.

Dziś dał taki popis szaleństwa, że bałam się, że zakończy spacer rozwalony na jakimś drzewie. Widać, że ma OGROMNĄ potrzebę ruchu. Wg mnie nadaje się doskonale dla osoby aktywnej fizycznie, uprawiającej amatorsko jakiś sport (bieganie, rower). Mógłby zostać przyuczony do ciągnięcia - predyspozycje ma albo użytkowany w agility.

Ważne, żeby mógł biegać i pracować: ten pies jest silnie nastawiony na człowieka. Mimo amoku, jakiego dostał w lesie, to ja przez cały czas byłam najważniejsza. Wygrałam nawet z czmychającą sarenką, mimo że Maniek bardzo, ale to bardzo chciał się z nią pościgać.
Łatwo się uczy - pod koniec spaceru przestał się już na mnie wspinać przednimi łapami, a w każdym razie dość szybko złaził, jak mu kazałam.

Maniek nie wykazuje agresji w stosunku do samców (aczkolwiek może się to zmienić, gdy zacznie na poważnie dojrzewać, konieczna jest stała socjalizacja) i wspaniale dogaduje się z sukami (nie ma jeszcze samczych zachowań, chce się tylko bawić). Łańcuch porwał na kawałki, więc od dziś jest w kojcu ze szczeniakami. Na koty nie zwracał szczególnej uwagi (był zbyt podniecony spacerem), ale za to koza... koza mniam. Ale utrzymałam Mańka, ma się krzepę w prawicy Mruga

ten_veroniq

Maniek spacerowicz:

ten_veroniq

To jest film pod tytułem: "Maniek. Maniek! Hamuj... HAMUJ!!!" przerazony

(koniecznie włączcie dźwięk)

[link widoczny dla zalogowanych]

ten_veroniq

Kolejne filmy Mańka:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

janetka

ten- filmiki niesamowite!! maniek to wulkan energii, młodosci i radosci! Swietny psiak, mam nadzieje, ze znajdzie dom!! Trzymam kciuki!

wanilia

A ja mam takie pytania:
Czy Maniek jest wykastrowany?
Czy jest nauczony czystości?

Moja koleżanka szuka młodego psa (wilczura), ale ważne, żeby był wykastrowany i nie załatwiał się w domu.

ten_veroniq

Chętnie bym go wykastrowała przed oddaniem - wolę sama to załatwiać, niż potem pilnować nowych opiekunów - tylko na razie są za duże mrozy (wczoraj późnym wieczorem minus 19), a Maniek mieszka w kojcu z budą.

Nie wiem, czy jest nauczony czystości w domu. Jak będzie chwila czasu w weekend, to wezmę go do pokoju i sprawdzimy, czy nie będzie znaczył. Napiszę Ci najpóźniej w poniedziałek.

Jakie koleżanka ma warunki? Typ sportowy? Mieszkanie, czy domek? Miała już psa? Lubi wyzwania? cwaniaczek

wanilia

Koleżanka ma 2 piętrowy domek z ogrodem, miała psa (odszedł, dlatego chce nowego), jest osobą aktywną (lubi długie spacery, a latem wypad na rolki, rower).

Dzwoniłam do niej, jak tylko na temat odpowiedziałam. Powiedziała, że się zastanowi, a w tym czasie (w weekend) pojedzie do hodowli. Jak wróci z pustymi rękami - na 80% weźmie Mańka.

wanilia

Kupiła z hodowli, bo jak to oznajmiła "zakochała się w suczce od pierwszego wejrzenia". Poza tym weterynarz polecił jej suczkę.

ten_veroniq

Cieszę się, że koleżanka kupiła z hodowli Wesoly

Nie rozumiem tylko, dlaczego weterynarz polecił jej właśnie suczkę, a nie psa.

P.S. Maniek umie zachować się w domu. Nie znaczył moczem, ucieszył się na widok kanapy.

wanilia

Polecił jej suczkę, bo psy mogą uciekać, gdy suczki mają cieczkę, a podobnież kastracja psa jest droga i niektóre się nie budzą z narkozy...

ten_veroniq

Boubi

Wanilia,
Na Zachodzie kastruje sie wszystkie psy, ktore nie sa przeznaczone jako reproduktory i jest to na porzadku dziennym. Tylko w Polsce jeszcze takie zabobony i ciemnota funkcjonuja. No i ta bzdura o narkozie!

Delphia

jesli chodzi o narkoze, gdy moj pies mial wyrywane zeby mleczne dostal narkoze, a mi wet dal kartke do podpisania, gdzie bylo napisane, ze pies moze sie nie obudzic z narkozy...