Stajenka

madziadur

Już gdzieś przedstawiałam mojego psa, jednakże teraz zakupiłam cyfrówkę i myślę, że będę miała więcej jej zdjęć.
Dla tych, którzy jeszcze nic nie czytali o moim psie:
Suczka Kaja, w styczniu stukną już 3 latka. Kaja jest owczarkiem niemieckim. Jej ulubioną zabawą jest bieganie za jakąś zabawką, to chyba nigdy jej się nie znudzi Mruga

Poza tym lubi być głaskana, a nawet sama domaga się pieszczot.

Niestety jest coś, co troszkę (lub bardziej) niszczy jej życie, a tym samym życie całej rodziny. Otóż Kajka ma gronkowca. Objawia się on w postaci ciągłego zapalenia uszu. Próbowano już tyle sposobów, lecz nic nie zadziałało. Teraz dostaje różnego rodzaju maści, krople, aby jej ulżyć. Weterynarz rozkłada ręce i mówi, że nie spotkał się z tym aby tak młody pies miał tak zaawansowanego gronkowca. Tę chorobę można jedynie 'uśpić', ale nie wyleczyć... Narazie nie jest jeszcze najgorzej, lecz kiedy piesek naprawdę będzie się męczył to.... Pozwólcie, że nie dokończę tego zdania...

A teraz fotki:

Grzecznie siedzę...
[link widoczny dla zalogowanych]

Wyskok po piłeczke cwaniaczek

[link widoczny dla zalogowanych]

Taka jestem malutka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Uśmiech dla stajenkowiczów Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam!

Delphia

a czy ta Twoja slicznotka lubi mniejsze pieski?

moj kocha wieksze kolezanki od siebie:D a co do tej choroby moge Ci polecic weterynarza z Gliwic, ktory uratowal juz niejedno stworzenie i jest naprawde dobry, bo on nie jest weterynarzem dla pieniedzy tylko z pasji. Jesli chcesz konkretniejszych namiarow to moge podac na PW

dakron

A próbowałaś psich homeopatów? Czasami ich leki pomagają, mój śp owczarek też miał problemy z uszami, ale od wiecznego zanurzania głowy pod wodę (brodzik, jezioro) stosowałam zaleconą przez weta maść do wymion - u niego pomagało.

Ale sunia jest piękna Wesoly

madziadur

Dziękuję baaardzo w imieniu psinki Mruga

Delphia z moim psem różnie bywa. Jednego psa chciałby zjeść, a drugiego mógłby pokochać Jezyk

Co do weta. My również bywaliśmy u wielu. Rozmawialiśmy nawet z różnymi hodowcami owczarków, którzy mogli coś powiedzieć o tej chorobie.
Kaja miała robione wymazy co jakiś czas, a później dobierane były odpowiednie antybiotyki (za niezłe sumki swoją drogą ). Mój weterynarz też nie leci za kasą, nie bierze pieniędzy za każdą wizytę, czy też za przejechaną drogę za maścią dla suczki Wesoly

Własnie dziś tata pojedzie znów po maść. Ta maść to jakiś silny środek, lecz niestety tylko za pierwszym razem była chwilowa poprawa. Teraz tylko sprawia, że uszka tak bardzo nie bolą.

madziadur

Nowa porcja zdjęć. Mimo, że pogoda całkowicie nie dopisywała, postanowiłam zrobić jej sesję Mruga

Co z tego wyszło, sami zobaczcie!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczko mojej laluni Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

rzepka

Cudny. Takie mądre spojrzenie - chore zwierzeta czują, że człowiek próbuje im pomóc, rozumieją i są takie wdzięczne za to...

madziadur

Dziękuję Rzepko Wesoly

To miłe, co piszesz!

madziadur

Ale kuurz

Dzisiaj Kaja miała sesję Mruga

Oto jej rezultaty :

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, że dużo ale nie mogłam się zdecydować, które wybrać ups

konik513

Sliczne zdjecia! Sliczny piess!

madziadur

Dziękuje bardzo Wesoly

madziadur

Ale się nam wątek zakurzył! Wesoly

Kilka zdjęć mojej psiej piękności Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Iburg

To prawda że jest piękna. Idealna modelka do zdjęć. A jak jej uszy. Jakoś nie wierze że nie da sie tego wyleczyć , może zmień weta, popytaj na jakimś psim forum.

madziadur

Dziękuję.
Chwilowo jest dobrze, uszy nie bolą, nie ma wydzieliny, a tym samym ponownego zapalenia- jednym słowem gronkowiec jest na razie uśpiony. Była jakiś czas temu zmiana leku na inny, bo bakteria na poprzednie lekarstwo już się uodporniła. Niestety, ale gronkowiec złocisty to takie świństwo, którego wyleczyć do końca się nie da, jest w organizmie i już. Można jedynie próbować go 'uśpić' na pewien czas.. U weterynarzy byłam wielu, fora też czytałam i wszędzie to samo - nie da się uleczyć. Owszem, czasem pomaga autoszczepionka, u mojego psa nie pomogło.

dakron

Twoja suczka coraz piękniejsza Wesoly

owczarki mają w sobie to coś.

Sankarita

hehe ja zawsze chciałam mieć owczarka, a w końcu wyszło na to, żę miałam coś po owczarku i jakimś wilczurowatym "czymś" - suczkę, która mi zostawiła po sobie mojego Ponuraka Mruga

Madziadur, bardzo ładna sunia. Wesoly