Stajenka

Boubi

Nie wiedzialam gdzie wkleic... Zima, sniegu moc, ptaki w potrzebie....
Pamietacie o nich????
Do nas na taras chyba cala wioska sie zleciala!

Zamowilam 30 kg ziarna slonecznika (przywiozl nieco zdezorientowany kurier razem z "buda dla psa", ktora okazala sie "buda dla kota") Mruga

Myslalam, ze starczy mi ten zapas do przyszlego roku, ale karmnik napelniam 3 razy dziennie i jak tak dalej pojdzie - to trzeba bedzie zamowic kolejna dostawe... Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytrynka

Pewnie, że pamietamy Wesoly

tyz mogę zrobić zdjecia naszym cukrówkom czy jak one się tam zwą:

Iandula

No Boubi ładny masz zwierzyniec

z taką wyżerką, będą na stołówce cały rok hihi
na przyszlą jesień jak prawdziwa gospodyni będziesz musiała zrobić zapasy dla gowiedzi Mruga

dakron

Jakie fajne zdjęcia i piękne modelki Wesoly

a jak się czuje bociek?

Boubi

nongie

Boubi a jak koty na to regują?
Ja sie boję dokarmiać, zeby Miluś nie zjadł ptaszków.

dakron

Osm też wywiesił słoninkę za oknem Wesoly

bandola_1

Ja robię sikorkom kulki orzechowo- smalcowe. One przepadają za takim smakołykiem i bywa, ze na jednej kulce siedzi ich naraz sześć, siedem a drugie tyle czeka w kolejce .Słoninkę to i owszem zjedzą ale nez emocji Mruga

Iburg

Ja tez dokarmiam i mam zdjęcia. Narazie jednak nie mogę pokazać. Słoninka nie może być wędzona. Ja kupuje specjalne zimowe ziarno i dodaje jeszcze więcej słonecznika. Kupowałam kiedyś słoninkę w kawałku ale stwierdziłam że lepsza jest mielona. Kupuje więcej robię takie kule i daje do takich nylonowych siateczek po owocach. Część można dać do zamrażalnika i tylko potem wcześniej wyjąc.

Koty maja darmowa telewizornię, a Karmik jest tak umieszczony że nie wejda zresztą moje nie wychodza zima a obce nie dostana sie.

Najważniejsze to jak zacznie się dokarmiać nie można pozwolić żeby ani na 1 dzień zabrakło jedzenia, bo te ptaki nie szukają dalej, one wiedzą że jest w tym miejscu. Jak nie będzie to nie będa miały siły szukać gdzie indziej i zamarzają. Zwłaszcza sikorki zapas posiłku wystarcza żeby przetrzymać zimna noc.

kawa · Gość

A ja mam takie wrony , naazywam je" Naszymi wronami" . Rok rocznie zagladają mi do garnków z wierzby przed kuchennym oknem.Zazwyczaj o tej samej godzinie siadaja na gałęzi i kraczą Dokarmiam suchym chlebem, lub smaruje chleb masłem roslinnym.Wydaje mi sie że to te same stare wrońska od lat mnie nawiedzające.No cóż każdy ma takiego" ptaszka " na jakiego sobie zasłużył

bandola_1

Z wronami to musisz uważać bo te ptaki szybko sie rozmnażają i przy tych ptakach innych może nie być bo wrona, sroka ,gawron to jest rodzina krukowatych i potrafią z gniazda wyjąć pisklęta ,.Zwłaszcza małe ptaki są narażone na niebezpieczeństwo i przy krukowatych ciężko in przezyć Smutny

Ja wiem , ze wszystkie stworzenia chcę żyć ale ja srok, nie dokarmiam .Jak podejdą do moich sikorek to je przeganiam

rzepka

A ja mam w sadzie na drzewie karmnik dla trznadli (wróbli u nas nie ma). Dla sikorek słonina i siateczka z tłuszczem i ziarnami. A za płot wyrzucam chleb dla kawek, wron i srok. W ten sposób trzymam je dalej od karmnika no i Rura nie zjada im chleba Kwadratowy

[link widoczny dla zalogowanych]

majak

JA mam karmnik postawion yna balkonie od dobrych dwóch miesięcy. Co jakis czas coś przylatuje się pożywić - mamy zimową mieszankę dla ptakó i kulę z czegoś.
Słoninki tutaj nie wywiesze boi prędzej kota na niej zobaczę ale u rodzicó na podwórku to i owszem ciągle wisi.

Nasz karmnik cąły rok stał wciśnięty w róg balkonu, sprzątałam to wyniosłam na widok ogólny - ja patrzę a nie ruszona ro ktem, ukula jest zjedzona w połowie - tak isę dobrały i przez cały rok skubały jakieś wróbelki Jezyk

Teraz bedę musiałą odśnieżyć bo napadało nawet do środka.

Boubi

Karmnik mam na tarasie, ale wysoko - koty maja tylko "telewizor" i "modla sie" do ptakow po swojemu. Mruga

Na poczatku wydawalam spora kase na ziarno slonecznika kupowane w sklepach "dla ludzi"; placilam od 6 - 9 zl za kilogram, a idzie tego u nas... (trzy pelne karmniki dziennie) przerazony

. No wiec poszperalam w necie i znalazlam slonecznik bezposrednio od producenta po 2 zl za kilogram!!!!

Za 30 kg z wysylka kurierska zaplacilam niecale 70 zl. Myslalam, ze starczy mi na cala zime, ale..... przy takim apetycie, chyba trzeba bedzie zamawiac ponownie. Dla ew. zainteresowanych sluze namiarami na privie.

Aha i jeszcze jedno; moze macie jakis pomysl na taki problem: otoz moje sikorki i trznadle i wszystko co lata.... czesto myla sie i uderzaja w szyby tarasu lub okna. Znalazlam tym sposobem juz ze 3-4 ptaszki niezywe. najpierw wine zwalalam na Brutusa, ale oskarzalam go bezpodstawnie. Mruga

Dzis uslyszalam kolejny lomot; wybieglam na taras i zebralam z ziemi zolto-zielona kruszynke. Smutny

Ptasio zyje, wzielam go do domu do ciepla, wsadzilam do kociej klatki na noc i jutro sprobuje wypuscic jesli nie ma nic uszkodzonego.
Myslalam juz na naklejkami takimi jak sie wiesza na oslonach autostrad lub mostow, ale to sa wizerunki ptakow - drapieznikow i boje sie, ze moje stadko nie bedzie przylatywac do jadla. Mozecie cos doradzic???? pomocy

bandola_1

to naklej jakieś inne kształty , niekoniecznie ptaków. Może paski imitujące kratki w oknach. Szkoda tych ptaszków Smutny