Stajenka

Hefalump

No własnie kto z was ma jakieś shroniskowe zwierzątko ? Ja mam sunie Koki, trafiła do schroniska gdy miala ok. 4 miesięcy, wzieliśmy ja po tygodniu.Jak się później okazało wzieli ją z tej samej ulicy na której mieszakałam. Gdy moja siostra rozmawiała z wolnotariuszem to mówił, że ją znaleziono, chudą i brudną, a gdu rozmawiałam z dziewczyną która była jej poprzednią właścicielką mówiła,że sami ją oddali bo gryzła meble i załatwiała się w domu. Wiem jeszce, że poprzednio nazywała się Happy. Teraz ma juz prawie 5 lat Mruga

Jest mądrą, śliczną i rozbrykaną psiną. Nie gryzie mebli, agdy chce sie załatwić przychodzi pod drzwi lub przynosi smycz Mruga

Wzieliśmy jeszcze jednego psa : Maxa był to sznaucer olbrzymi, po obcięciu weterynarka zobaczyła blizny na szyji... Mógł je mieć albo dlatego że miał jakieś sznury, albo że wile razy gryzł się z innymi psami. Ale niestety został oddany, ale w dobre ręce Kwadratowy

Zdjęć Maxa nie mam bo zalałam komp. zupą

więc wszystkie foty poszłyyyy... Ale mam kilka Koki Mruga

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cytrynka

śliczna psinka. Fajnie że ma super domek i ludzi którzy ją kochają.

siwa

haha to trzeba mieć Michasia talent żeby zalać komputer zupą

a Koki faktycznie jest słodka i wesołą psiną. Miałam okazje kilka razy ja ''pogłaskać'' Wesoly

Jeśli masz też jeszcze te koty to wrzucaj do innego wątku i chwal się Jezyk

Hefalump

Ni eniesety kotów już niemam, przeca na stajni zostały ;p A wogóle to one żyją może jeszcze ?

frednota

Ze schroniska zabrany w wieku około 4 - 5 tygodni, tak stwierdził weterynarz. Dziś ma lat 6, ale zachowuje się jakby miał rok Wesoly

Wersja zimowa:[link widoczny dla zalogowanych]

Wersja letnia: [link widoczny dla zalogowanych]

fetyszystka

Frednota ale fajna psinka. Zdecydowanie bardzie podoba mi sie w wersji zimowej, bo wolę kudłate stworzonka Wesoly

Też mam schroniskowego psa, ale jego historia jest tak niesamowita, że długo by pisac.