Stajenka

kocia

Przeczytałam ostatnio w jakimś weterynaryjnym czasopiśmie, ze rodzynki czy też winogrona mogą być dla psów trujące - generalnie w większych ilościach. Mam nadzieję, że nie testujecie takiego menu na waszych psach?

gaja · Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów

Moja suczka zjada rodzynki jak i ja i obie jeszcze żyjemy... uuu

kawa · Gość

A jeśli dla psów są trujace, to dla ludzi????

Iburg

Też to czytalam, jednak nie pamietam z jakiego powodu sa one dla psa niebezpieczne. Nie zakodowałam tego bo mój pies nie jada rodzynek.
Ja jestem zdania że psy nie powinny dostawac cukierków, czekolady, ciasteczek, orzeszków itp. Jeżeli nie dostaja naszych smakołyków to krzywdy z tego powodu nie maja, a raczej mają ja, gdy dostaja.
Mam sporo smakołyków dostosowanych i specjalnie dla zwierząt, więc jak chcę to nagrodę dostaja, niekoniecznie taka która może im szkodzic.

dakron

Mój owczarek niemiecki wcinał z wielkim apetytem winogrona prosto z krzaka i nigdy nic mu nie było, ale rodzynkami to psów nie karmiłam... a czekoladą ... i owszem

frania

A i owszem, rodzynki i winogrona są szkodliwe, a wręcz toksyczne dla naszych czworonożnych przyjaciół, zarówno piesków, kotków i innych, jak np. moje tchórzofretki. I właśnie dzięki tym przemiłym futrzakom dowiedziałam się o tym fakcie, wyczytałam to na necie, gdy szukałam informacji co mogą a czego nie mogą jeść fretki.
Moja sunia (Mafia) też lubi winogrona prosto z krzaczka, ale staram się pilnować, żeby ich nie jadła.

Rudi

Cześć Frania to nie wątek powitalny ale witam (zdradziła Cię Twoja sunia Mafia)co do rodzynek to też chcę wiedzieć co w nich takiego że psiaki nie mogą ich jeść.moje ptaki tzn kanarki i papug uwielbiają winogrona i żyją może ktoś to wreszcie wytłumaczy czemu psom itp raczej nie podawac.?

mesalina · Dołączył: 28 Lis 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów

Dziwne. Moje psy uwielbiały rodzynki i winogrona. Kot zresztą tez lubi (przepada za pomidorami) . Oczywiście trzeba wszystko dawac z umiarem. przesada zawsze moze zaszkodzić.

frania

Moje papugi też uwielbiają winogrona, a pies się trzęsie na widok rodzynek, jednak staram się jej ich nie dawać, co nie znaczy, że czasem ich nie daję cisza

. Jednak potwierdzam, że wszystko powinno mieć swój umiar.
Rudi, ciebie zdradziły pogaduchy o rybkach (hehehe...)!