Stajenka

majak

O kurde...nie wyjechalibyśmy przez tydzień....

Po 45 stopniach na autostradzie, podanie nam piwa w oblodzonych kuflach to było to!!!

martik

Dzizas, jestem po przerywaniu MEGA grzywy Cury... Bilans: krotka grzywka i bolace paluchy + pot i nerwy ze wzgledu na krecace sie muchy, ktore powodowaly moim koniem w kazda strone

Jutro postaram sie wziac aparat i zrobic fotki.
Ja jednak nie lubie przerywac koniom grzyw

Majak wroooooc

Aha i ciachnelam jej jescze miejsce na oglowie- kilka centymetrow na potylicy, tak zeby wlosy dobrze sie ukladaly.

Sankarita

Hehe ja to się cieszę, że mojemu nie ma co przerywać, bo ma tych włosów jak mysz na pięcie.

Przerywać nigdy nie lubiłam, szczególnie takim koniom bujnoowłosionym więc i tak respekt Martik, że Ci się udało Wesoly

Tylko czekać na fotki:)

Boubi

Martik,
Andzia wynalazla nozyczki do trymowania (chyba fryzjerskie) i tym ustrojstwem swietnie przerywa grzywe Melodii (kobyla tez tego nie lubi). Efekt wyglada profesjonalnie i nie ma "ciagniecia", ktore na ogol konie denerwuje. Ja i tak jestem za niska, by dostac sie gdzies w okolice uszu, wiec tylko podcinam nozyczkami na "rowno" Kwadratowy

pumcia

martik

Na cienka grzywe jest prosty sposob- trzeba ja traktowac nozyczkami, nie przerywac. No i po zeszlorocznym przerywaniu grzywy przez Majak, nastepne kilka razy zwyczajnie Curze grzywe nozyczkami podcinalam, co by sie bardziej gesta zrobila. No i zrobila sie wsciekly

Jak cholerka...
W tej chwili nie bylo opcji aby nie przerwac, a ze miala tam naprawde sporo kurzu i mamy lato, to przerwalam bardzo krotko- niech jej zdrowa spokojnie rosnie.
Problem, jaki mam u Cury to bardzo cinka grzywka z przodu. Nie bylo wiec sily, nozyce poszly w ruch i tez ciach- grzywka krotko. Mam nadzieje, ze podobnie jak z grzywa na boku, teraz odrosnie naprawde bujna

A co do operowania przy koniu, to ja bez stoleczka do okolic uszu, to nawet nie mam co podchodzic

Tez taki ze mnie wielkolud Jezyk

martik

Wsiadlam dzisiaj, po serii lonzowan i szybko pozalowalam swojej decyzji, bo upal niemilosierny...

Pokrecilysmy sie jakies 40 minut na ujezdzalni i szybkim krokiem udalysmy sie na myjke, aby Cura prysznica zazyla

A po prysznicu, ulubione zajecie- czyli pastwiskowanie Jezyk

Obiecane fotki- wynik mojej meczarni:
- zblizenie

- to co Cury lubia najbardziej robic
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
- gimnastyka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
- a ku ku

Monka

Jaka pogoda świetna a my się taplamy w błocie

Pięknie lśni Cura a co do grzywki to myślę że to dobra baza na porost mocnej grzywy Jezyk

martik

No wiem, ze pogoda u nas polska a u Was belgijska

Ja nie narzekam i naprawde nie rozumiem ludzi, ktorzy narzekaja na belgijskie warunki pogodowe. Jak na razie to jest tu duzo lepiej niz w kraju, mimo, ze czasem popada...
A Cura ciachnieta na chlopaka, wiem. Ale nic to- moze grzywka odrosnie mocna i bujna modli

Cytrynka

Martik i powiedz Mi z jakiego powodu ty masz komleksy masz przepięknego konia

Cura jest CUDNA !!!!

martik

Nie mam, nie mam!!! mlotek

Ja ja kocham taka jaka jest!!!! Cala, calutenka Wesoly

Jest najpiekniejszym koniem pod sloncem jupi

Nie mam kompleksow, naprawde Wesoly

Wkurza mnie jak gadaja, ze jest w ciazy ale to nie jest kompleks- przysiegam! Wesoly

Poszumy Frankusowe

mmmmmmmmmmm ciasteczko

dakron

Coś Ty zrobiła z jej grzywką? dlaczego na debila??? siekiera

madziadur

martik, piękny koń z tej Twojej Cury Wesoly

I w każdej 'fryzurze' jej do twarzy Mruga

martik

Haha

Na debila, nie na debila

Licze, ze w ten sposob wzmocnie jej te kilka wloskow, ktore tam ma... Naprawde ta jej grzywka to taka nedzna byla, ze juz nic innego nie pozostalo jak ja sciac.
Madziu, dziekuje