Stajenka

kawa · Gość

Wydaje mi się że posiwiała - ale to chyba tak będzie z każdą zmianą sierści.Jest śliczna.

Przecław

Ada

Granvilla niestety ma problemy z pyskiem, ale już powoli wracamy do normalności, jak ją zaczęłam jeździć w kwietniu to był jeden wielki beton w pysku, kompletnie nie reagowała na jakiekolwiek próby pracy z ręki i niesamowicie parła do przodu.
Jako że jest dużym koniem i ma duży wykrok i dużo siły, miałam na niej lekko przekichane.. przez jakiś czas próbowałam różnych wędzideł i najlepsze efekty uzyskiwałam na wędzidłach z czankami (najlepsze są westernowe), albo w stylu pelhamu, gdzie mam możliwość jeżdżenia na normalnym wędzidle i gdy potrzebuję jadę na tej dolnej. Dobry jest też musztuk, ale nie chciałam "przedobrzyć", bo potem to już nie wiem na czym bym jeździła. Na dzień dzisiejszy jest już dobrze, coraz mniej ma chwil kiedy się blokuje i robimy już czasem żucie z ręki.
Ten pelham to wędzidło podwójnie łamane, z taką blaszką jako łącznik, więc ogólnie to ma normalne wędzidło w pysku, ale jakby co to mamy dodatkowo ABS'y..

Przecław

A Ty ją zajeżdżałaś, czy ktoś inny? Gdzieś tam chyba czytałam jak pisałaś, że Ty ale teraz nie jestem już pewna. Dolnik jak do nas przyszedł, też był zepsuty na pysku, czasem radziliśmy sobie pelhamem, ale ogólnie rzadko, bo bardzo się go bał. Na zwykłym trzeba było dobrze przepracować z początku, ale z upływem czasu bardzo dobrze chodził na zwykłym wędzidle, dzieki naszej cierpliwości i włożonej w niego pracy. Dzięki temu stał się bardziej czuły na pomoce, a i jak się "zabrał" to spokojnie dało się go zatrzymać na zwykłym hamulcu

Ogólnie nie lubie żadnych takich wydziwień. A munsztuk to chyba ostateczność.

Dekster

Super jeszcze nie siwy koń mniam mniam.
Nie chce sie wymądrzać.Ale miałam podobny problem z koniem.
Był czas że pędził ile wlezie a o ugięciu w potylicy choć na cm nie było mowy.Tu ktos mi poradził,weź go na kantar,jeździj na luźnych,daj mu odpocząć od wędzidła a potem powoli zaczynaj od luźnych,powoli nabieraj,żucia ugięcia w pionie w poziomie.I teraz nie mam najmniejszego problemu z Abs-ami.Często jeżdzę bez wodzy,w teren na kantarze i im więcej takich zabaw tym koń chętniej bawi się wędzidłem.

majak

Na pelhamie na Tinie to nie jeździłąm, mam wielokrążek, ale nie na stopa bo Tina od prrrr zwalnia Mruga

Co do Granvilli - Floppy - o tyle dobrze, że nie poszłąś na łatwiznę i w pelhamie masz dwie pary wodzy dzięki czemu zawsze mozesz stopniować nacisk i konia w ten sposób uczyć delikatności.
To dobre rozwiązanie jeśli chodzi o pelham, ja sobie nie wyobrażam mimo wszystko tylko jednej pary wodzy, moze w WKKW żeby się nie plątało to jedynie.

martik

martik

Zapomniałam dodać, że obejrzałam zdjęcia z tego wątku i jestem pod wrażeniem

Piękną masz tą kobyłę Floppy!

Paskuda

Na niektórych zdjęciach (tam gdzie jest gniada) wyglada już jak dorosła kobyła na niektórych ostatnich jak taki przerośniety źrebak; o maści nie wspomnę, śliczna.
Co do dyskusji nt. kiełzna; wszystko jest na tyle dobre lub złe dla konia na ile dobra lub zła jest ręka jeźdźca.

Ada

Dziekuje bardzo za komplementy, przekaze zainteresowanej.., troche mnie tu nie bylo bo jestem na nartach i wchodze na internet z doskoku..

Co do pelhamu, teraz juz wiem ze to byla dobra decyzja, bo Grani robi sie coraz lepsza na pysku, zaczyna pracowac krzyzem i szyja i widac juz lekka zmiane ustawienia. Najistotniejsze jest to ze sa 2 wodze, czyli jak jest ok to jezdze na normalnej, na wedzidle podwojnie lamanym, jak dzieje sie cos niedobrego to uruchamiam dolna wodze.
A propos pytania Przeclaw, ja zajezdzalam G., jezdzilam ja przez 1,5 roku, ale po wyzrebieniu sie przez rok na niej nie jezdzilam, tylko ktos inny i niestety kobyla sie mocno zmanierowala.

majak

O n właśnie masz pelham podwójnie łamany? Jak się sprawuje?
Bo ja takiego szukam tylko oczywiscie z rozmiarem problemy 8)
Mam wielokrązek podwójnie łamany, jedną parę wodzy - to jest ten plus pelhamu właśnie, dwie wodze.

Czyli Granvilla miała źrebaka? a jakiej on był maści (było o tym i nie doczytałąm?)

Poszumy Frankusowe

Oj!!!!!!!!!!!! Tyyyyyyyyyyyyyyyy! Brutalna!!!!!!!!! Nie pisz,że jesteś na nartach!!! Ja juz tak tesknie za zimą, za śniegiem, a o nartach nawet nie wspomnę :smt089
Poszusuj też za mnie

Paskuda

tylko gdzie jest Floopy podobno nawet w Alpach kiepsko ze śniegiem mysl

za to w Jerozlimie posypało śnieżkiem ładnie Angel

Iburg

E tam w Alpach juz od dawna jest śnieg.

Poszumy Frankusowe

W Alpach są lodowce i to ich ratuje.