Stajenka

Forkate · Wysłany: Pon 20:31, 26 Mar 2012 Temat postu:

Byliśmy dzisiaj w terenie na stępa oczywiście - ale tym razem ja wierzchem Mruga

Było miło i spokojnie, chociaż ja się trochę obawiałam bo aktualnie nie posiadam siodła, a na oklep trzymam się jak się trzymam (...).

Amasza

Forkate na koniu!!!! Jak ładnie

To jeśli Fort na oklep grzeczny, to częściej będziecie fundować sobie takie spacerki, hmm? Mruga

Forkate

Amaszko, jak przyjdzie w końcu wiosna to pewnie tak

Ten dzisiejszy śnieg i okropny wiatr niestety nie zachęcają do spacerów Smutny

...za to do końskich zabaw jak najbardziej

Żałuję, że w takich momentach nie mam aparatu - Fort wczoraj zaczepiał tarzającego się Pitunia, próbując go podgryzać, grzebiąc przy nim nogą i wykonując maleńkie "lewady"

! A dobiegł do niego pięknym kłusem z rozciągniętym grzbietem i obniżoną szyją i głową, a potem galopował prawie że w zebraniu wokół niego.

No i tłukli się, jak zwykle Mruga

Przepiękne widoki!

Forkate

Wczoraj znowu się tłukli i ganiali, niestety nie udało mi się tego uchwycić ericsonem, ale w przerwie cyknęłam takiego oto Niunia:

Jest boski!
Wiem, że trochę jeszcze mu brakuje ciałka, ale z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej i nawet mi nie schudł na wiosnę

Electrocutionist

Ooo!! Nowe foty mojego ulubionego aktora, Harrisona Forta

Forkate

W jakiej roli tym razem go Pan widzi, Panie E.?

Więcej fot będzie jutro, jak odzyskam aparat Wesoly

Electrocutionist

Forkate

Toś wymyślił

F jest na tym zdjęciu nafukany zabawą Mruga

Swoją drogą, ciekawe jest to, jak się zmienia wygląd sylwetki konia, jak trochę pobiega i się porusza. Czy może mam zwidy?

Forkate

Mam dzisiejsze zdjęcia leniwca padokowego. Jeśli dobrze pójdzie, to już niedługo leniwca, ponieważ przygotowujemy się do próby powrotu do lekkiej i ostrożnej pracy. Dam znać, kiedy to nastąpi Mruga

Na razie u leniwca wszystko w porządku. Dobrze wygląda, ma apetyt, energię, (chociaż dzisiaj niestety widzę, że jest lekko osłabiony - jest ciepło

), robaków w kupie brak, walczymy z ostatnią turą zimówki, więc nadal jesteśmy w ciapki.

I taki Miś z "pięknymi" obrączkami na przednich kopytach Kwadratowy

ansc

Z powodu tych obrączek chcesz go okuć? Te obrączki powstały prawdopodobnie z powodu przebytej choroby, leków itd. Nie martwiłabym się nimi zbytnio, zrosną w dół Wesoly

Forkate

ansc, oczywiście, że nie z tego powodu Mruga

Obrączki na pewno pokolkowe, niestety.
I tak dobrze, że skończyło się na obrączkach - słyszałam o koniach, które po operacji i leczeniu dostawały ochwatu. F miał robione lodowe okłady na kopyta w klinice, na szczęście Wesoly

Sankarita

Łoł, aż mi się włos zjeżył na myśl tym ochwacie. Nie wiedziałam, że konie mogą dostać ochwatu przy takiej operacji. Dobrze, że Forcik ma jedynie te obrączki. Wesoly

Ładnie wygląda ten Twój Niuń.

ansc

Ochwat może koń dostać z byle pierdoły jeśli jest wrażliwy, a taka choroba, operacja, itd. to oprócz dawki leków i ingerencji w organizm również straszny stres dla konia. Niestety nawet czynniki stresogenne mogą powodować zmiany w kopycie. Przypuszczam, że mają na to wpływ hormony i związki chemiczne wydzielane podczas takiej sytuacji. To tak jak u nas, słabe, łamiące się paznokcie, wypadanie włosów itp. To jest zbyt rozległy temat i do końca nie zbadany.

rzepka

I po silnym odrobaczeniu koń też dostaje obrączek ( a nawet ochwatu) Wesoly

Forkate

Rzepko, masz na myśli odrobaczenie przy silnym zarobaczeniu? Mruga

Również o tym słyszałam, chodzi o to, że zabite robale wydzielają toksyny, a jeśli ich jest multum, to wtedy zatruwają organizm i dochodzi do ochwatu?
Słyszałam również o tępej kobiecie, która przetworzyła tę informację po swojemu i radośnie nie lubiła odrobaczać swoich koni, ponieważ twierdziła, że odrobaczanie samo w sobie powoduje ochwat Kwadratowy

Kowala też nie lubiła wołać, bo jak już go zamówiła 2 razy w roku to koniki trochę niemrawo chodziły przez pierwsze dni.
Głupich nie sieją

Ach, byliśmy dzisiaj na spacerze i mamy jedną fotę Mruga

Staruszek wygląda na niej trochę jak zimniok, ale myślę, że to jednak złudzenie. Ostatnio przybyło nam (tzn. jemu) brzuszka, oprócz tłuszczyku tu i ówdzie.

Widać już po nim wiek, niestety... Smutny