Stajenka

martik

Oj, oj- co za szyjka, a jakie ustawienie w pionie gwizdze

Nie powiesz mi, ze to natural- na pewno zostawiacie ja w boksie na noc z wypinaczami! cwaniaczek

krystyna

Rzepko, a gdzie twoja córka studiuje, że takie "lato w pełni" u nich Wesoly

Zorek wyrósł, że ho, ho, kawał z niego pięknego ogierka.
Ciekawe ile może mieć już wzrostu bo przy Dziuni wydaje się być bardzo duży Wesoly

A "dyskutowanie" z ogierkiem to nic łatwiejszego pod słońcem, sama wiesz, wystarczy go przekonać, że to co ma zrobić to jego własny pomysł i sprawa załatwiona Wesoly

Dużo gorzej z kobyłami, które albo są przed, albo po albo w trakcie i zorientuj tu się człowieku... ojoj

rzepka

Zdjęcie Dory jeszcze z późnej jesieni Wesoly

A co do wychowania ogierka -to zasada z "własnym pomysłem" idealnie odnosi sie tez do facetów. Cały dowcip w tym, żeby przekonać faceta, że to, co ja chcę- to to on wymyślił niegrzeczny

Nie wiem, jakiego Zorek jest wzrostu, ale w każdym razie jest wysoki i mocno zbudowany. Oczywiście juz mam kupców, bo na wiosnę trzeba orać, a on duży, to by się nadawał wsciekly

( sama widziałam 8-miesięczną źrebicę ciągnącą wóz z 2-letnią (niecałe) siostrą Smutny

bandola_1

konie masz rzepka przepiękne. Najbardziej podoba sie mi lonżowanie bez lonży Mruga

Dopiero jak przeczytałam opis to zauważyłam, ze faktycznie lonży nie ma. Niesamowite

, ale pewnie w naturalu to norma. Wesoly

Zorek ma juz 7 miesiecy. Ależ ten czas leci . Moje xrebaki w styczniu beda miały już dwa lata , a tak nie dawno goniłam kilka razy w nocy do stajni czy aby któras z kobył się nie źrebi. Wesoly

Megane

Rzepko... toć to nie ślązak (Dora) to fryz Wesoly

!!
ustawienie głowy, szyja ... tylko szczotek brak Wesoly

Fajny ten Twój ślązaczysko... i mały i duży, ja choruje na jakąś klaczkę śląską, nawet odsada, karą ... ech... jak widziałam na innym forum, ze źrebaki po 2300 były sprzedawane po wystawie, to aż serce bolało, ze mnie tam nie było... dochodować się takiej maszyny, ehhhh...
a mój młody? hmmm... nie mam teraz fotek, za późno do stajni jeżdżę, jak konie już są sprowadzone, no i pogoda u nas licha, tak więc kiepskie światło do focenia Smutny

Jakieś poprzednie fotki wrzucałam do wątku o gniadoszach...
A okolicę masz piękną, 5 lat z rzędu jeździłam do Białki Tatrzańskiej na narty, i przez 5 lat dostawałam pokój, z którego miałam takie właśnie widoki Wesoly

martik

Megane ma racje, jak jeszcze raz spojrzalam to faktycznie niemal fryza zobaczylam

Jesli ktos kiedys nazywal Dore "zapasiona", to niniejszym chcialam powiedziec, zeby puknal sie w glowke mlotek

Kobyla wyglada kwitnaco- tylko pozazdroscic!
Btw. ze sie wetne w Rzepkowy watek- Bandolo, Megane, pokazcie swoich podopiecznych, plis! Ja wiem, ze teraz jest bardzo szybko ciemno ale moze w weekend udaloby Wam sie cos pofocic Wesoly

Plis, plis please

No i Megane, moze byc wlasny watek jednak zmajstrowala cwaniaczek

kocia

Rzepko, nadal u Was taki śnieg? Wesoly

Zapodasz jeszcze jakieś ostatnie fotki młodego? Rzeczywiście spora z niego maszyna Wesoly

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Rzepko, gdzie Ty?
Co słychać u Ciebie i Twojego stada?

martik

Hej Rzepko

Jest tu pare osob, ktore Ciebie oraz Twoje stadko bardzo lubia

Nie daj sie prosic, napisz i u nas dwa slowa o tym, co slychac please

A moze i jakies fotki bys pokazala...?

rzepka

Oj,daaawno nas tu nie było...A zwierzyniec powiększył się ( o 2 nowe koty i 1 psa) i pomniejszył o akwarium z rybkami(nie dało się z nimi pogadać Kwadratowy

).
Zordon urósł troszkę -ma już 1 rok i 5 miesięcy i jest wzrostu Dziuni. Oczywiście musiałam go wykastrować -bo rozrabiał i koniecznie chciał pokryć biedną, starą Dziunię Wesoly

No i gryzł -w myśl zasady ,że "dzień bez szczypania -to dzień stracony" Wesoly

Próba masażu Zulusa w wykonianiu mojej koleżanki Basi:

[link widoczny dla zalogowanych]

Koty zabrałam z domu, gdzie były przeznaczone do likwidacji, bo urodziły się z wadą genetyczną -brak ogonków. A jak wszyscy wiedzą -kot bez ogona to tylko 1/4 kota, bo myszy nie złowi, gdyż nie ma czym balansować w momencie skoku niegrzeczny

Lolita, czyli Lola:

[link widoczny dla zalogowanych]

i Kokaina -czyli Koka:

[link widoczny dla zalogowanych]

No i jest Misiu. Misia odebrałam sąsiadom, poniewaz wyjechali na stałe zagranicę a starego, całkowicie ślepego psa zostawili przy domu. Nikt go nie karmił i nie dawał mu wody. Zarósł cały dredami, a dzieci rzucały za nim kamieniami. Tak wyglądał w dniu przybycia (mokry, zakrwawiony -było -20 stopni):

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak wygląda teraz -po wizycie u fryzjera Wesoly

:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mieszkam nadal w moim domu ,chociaz po przybyciu kotów i Misia odniosłam wrażenie, że mój Jędrek wyprowadzi mnie z całym zwierzyńcem do jakiegoś pobliskiego schroniska

Reszta ma się dobrze Wesoly

Dziunia już wozi na grzbiecie drugie pokolenie -czyli mojego wnuczka Kacperka:

[link widoczny dla zalogowanych]

Lisia nadal sypia z Kirusiem:
-..."gdyby troche mniej chrapał, to też bym pospała..."

[link widoczny dla zalogowanych]

A Mila stała się najbardziej pokojowo nastawionym psem świata - każde zwierzę może czuć się przy niej bezpieczne w 100% Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Boubi

Choc sledze losy Twojego zwierzynca + - na biezaco - zawsze sie nim zachwycam i wzruszam i cieplo mi sie na serduchu robi!!!!

rzepka

Bardzo mi miło Wesoly

Ja też się wzruszam czytając Twoje (i wszystkie inne też oczywiście Mruga

) opowiadania o losach Waszych zwierzaków Wesoly

Iandula

Rzepko, Misiu miał dużo szczęści, że go wzięłaś, teraz wygląda całkiem inaczej, bardzo mi zaimponowałaś Wesoly

siwula

Jeny jak Koka i Lola urosły Wesoly

Świetny ten Twoj zwierzyniec Wesoly

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Zulus wygląda całkiem jak mamusia! Zanim przeczytałam opis myślałam, że to Dora..