Stajenka

Elfik89

Rzeczywiscie po części jest jak piszesz. Pracowałam z innym koniem tymi zabawami i samo jakoś przychodziło ale te łatwiejsze elementy. Myślę że odczulanie na jakieś np. duże folie już nie jest tak łatwo - kwestia na pewno też charakteru. Nie zaczęłam jeszcze ponieważ mam problem z dostanie dobrego karabińczyka do liny. Planuje zamówić w sklepie jeździeckim wraz z biotyną która mi się kończy.

Panda jak na złość wolno linieje.
Jednak widać już przejaśnienia nowej sierści i zimowa nie jest taka gęsta.
Między włosami jak przekładam widać nowe krótsze.
Przekonuje się coraz bardziej że będzie miała jaśniejszy kolor.

Jeśli chodzi o łuszczące kopyta o co pytałam w dodamy przez mnie temacie, to kupiłam smar natłuszczający i są już o wiele ładniejsze Wesoly

Sankarita

Jaśniejszy, hm? Może się zrobi z niej taki jasny kasztan po prostu. Też będzie fajnie. Hm. Tak sobie myślę, że odczulanie i takie inne rzeczy to chyba najlepiej w momencie jak koń trochę starszy i ufający. Znam przypadek lasencji, która "odczulała" konia piłką w taki sposób, że przywiązała konia do barierki ujeżdżalni i rzucała w niego tą piłką, bo luzem jej uciekał. Zamiast pokazać, głaskać konia tą piłką czy coś, ta se postanowiła rzucać. Fajne mi odczulanie.

Elfik89

Co najlepsze w papierach ma ciemny kasztan. Jedna strona szyi ktora juz praktycznie jest w nowej siersci nie zmienia koloru a nadal jest ciemna jak zimowa. Na piersi ma jasniejsze. Nie mam pojecia co to z niej wyrosnie ;P
Jesli chodzi o naturala to moze rzeczywiscie lepiej jest ze starszym koniem. Sprobowałam z nią raz i w ogóle nie mogła "wymusić" na niej skupienia. Jeśli przy następnej próbie też tak będzie to dam na razie sobie spokój.
Co to tej laski - Osobiście też znam ciężki przypadki głupoty.

Tu fotka z kwietnia.
Później leżałam mi z głową na kolanach Wesoly

) Kochana ;*

bandola_1

śliczne ta Twoja kasztanka.No kasztanki to w ogóle najpiękniejsze konie Wesoly

Sankarita

Elfiku, ano właśnie, młode, to głupie, ciężko im się skupić. Później im starszy koń, tym dłużej można wymagać skupienia na konkretnej rzeczy.
Właaaśnie, odnośnie tej dziewczyny o której mówiłam - ten koń to roczniak był.

Elfik89

Nowe fotki Pandy.
Praktycznie w nowej sierści - pod brzuchem nie wiem czemu ma długie i brodę

No ale wyszedł z niej ciemny kasztan.

Tu nowym kantarku z tego weekendu

...a tu foty z zeszłego weekendu na spacerze - tu miała jeszcze kłaczki zimowe na grzbiecie i zadzie no ale już mało więc maść teraz też jest taka.

Mam nadzieje że to jej wolne linienie wynika z racji że jest roczniakiem. Cały czas boje się że jest coś nie tak. Jak zapytałam weta to machnął ręką i powiedział że nic się nie dzieje złego Smutny

siwa

Ale ona ma z przodu długą grzywkę, bardzo ciekawy kasztanek Wesoly

majak

Śliczny odcień kasztana. Moja też jeszcze nie skończyła linieć więc się nie przejmuj. Czasem wolniejsze linienie jest spowodowane małą ilością paszy treściwej - moja tak miała za młodu - pierwszej jej zimy. Teraz też nie dostaje dużo. Ale pomogłoby jednorazowe wykąpanie całego konia - od razu szybciej zlatują stare włosy Wesoly

A niby szczotkuję codziennie.
Został nam czubek zadu i nogi i podgardle jeszcze.

PS. broda i brzuch włochaty niektóe konie mają dokońca życia. Moja ma mega zarost

Sankarita

Oj, mam nadzieję, że to, że wolniejsze linienie jest spowodowane małą ilością paszy treściwej to nie jakiś duży problem.^^
Ona się pewnie jeszcze sierściowo zmieni, chyba. Mój jako 2,5 latek był w lecie ciemniejszy niż teraz, jako 5 latek.
Fajna mała!

Elfik89

To uspokoiłaś mnie majak

Wataha

jaka piękna Wesoly

Elfik89

Jestem załamana. Panda wytarła sobie dziś grzywę na długości ok 7cm.
Jutro dzwonie po weta.
Jak wytrze sobie tą piękną grzywę to chyba tego nie przeżyje Smutny

Sankarita

Elfik, a wytarła "tak sobie" czy może znalazłaś tam jakiś strupek albo ranę po ugryzieniu ? Może ją coś użarło, temu trze.

Elfik89

Wet do Panci ma być jutro, by sparwdzić czy to nie czasem pasożyty lub zmiana skórna, wyć mi się chce na myśl że może całą wytrzeć ma taką piękną długą. Narazie jej zaplotłam, wysmarowała preparatem na łupierz/zapobiegającemu uczuciu swędzenia. Polałam też jakimś preparatem którym kazał mi wet - inny koń w stajni jest nim polewany bo bez tego wyciera grzywe do krwi. Do końca nie wiem co to jest ale prawdopodobnie na owady.
Tak więc czekam do jutra z nadzieją że nie wytrze więcej.

Elfik89

Mam pytanko do was, czy mozliwe by po szamponie wytarla tak az do skory ta grzywe i po takim czasie? Myłam ją tydzien temu.