Stajenka

majak

Levemi wiem cos o tym, łaczę sie z Tobą w tej kwestii.

Każdy inny koń jest jak masełko

levemi

ech ech! ja się bardzo cieszę, że mogę sobie pojeździć, kiedy tylko chcę. ale zobaczyłam różnicę. ja jestem bardzo spięta, wiem, że konio ma bardzo wyciągnięte kroki, jest niesamowicie do przodu, i dlatego się boję, że się nie zmieścimy na naszym placu do jeżdżenia - nie wyrobi na zakręcie, przywali mną w płot, wywali się. szczególnie w galopie, który ma taki, że aż się ziemia trzęsie, jakby całe stado galopowało. dałam go na chwilę koleżance, bo już sapałam ze zmęczenia i zobaczyłam, że jest ze mną źle - ona wyluzowana z myślą, że najwyżej się przewróci i się przez to nauczy, bez cackania się - wolty, 8semki w galopie jak chciała. więc wsiadłam na jej konia i niesamowite uczucie, koń lekki, uważny, łatwy w prowadzeniu, nie idzie na zabicie (i nie jest tak napięty, jakby ciągną za sobą bale drewna). praktycznie cały czas jeździłam na jednym koniu, i to błąd, bo naprawdę dobrze jest znać obsługę innego kopytnego i nie fiksować się na jednym sposobie jeżdżenia Wesoly

levemi

odświeżam się Wesoly

znalazłam przypadkiem zdjęcie mego ulubieńca sprzed około 5 lat i porównałam je ze zdjęciem z ostatnich wakacji

proszę bardzo oto Labi Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

majak

Pojaśniała i to bardzo.
Ale to tarant to dlatego, całe życie będzie się zmieniać, z takim koniem to co roku inna wersja, nie można się nudzić

siwa

w życiu nie powiedziałabym że aż tak może się zmienić

ale obie wersje jak dla mnie bomba ! Mruga

levemi

nawet nie co roku, ale zmianę pory roku. bo w tej chwili robi się jak kawa z mlekiem i wychodzą pojedyncze plamki. ciekawe jak taki zmienny koń może być porównywalny z opisu w paszporcie, który zazwyczaj się wyrabia u roczniaka. a co kiedy koń tak szaleje z maścią?

majak

Chyba tylko konkretne jakieś plamy da się zidentyfikować o ile dany osobnik je posiada, z werniksem to już gorzej...
Kiedyś prosiłam żeby ktoś wrzucił zdjecie konai i rysunek z paszportu ale jak do tej pory nikomu się nie udało takiego manewru zrobić bo też jestem ciekawa jak je opisują. Niby teoria teorią a popatrzeć na namalowane to bym chciała. Jedynie tarant nigdy mi sie nie trafił jak robiłam paszporty.

Tu to odmiany przynajmniej trzymają kształt, gorzej jak koń ich nie ma Jezyk

levemi

mogę się postarać i wrzucę zdjęcie z opisu z paszportu taranta Wesoly

ale to za 2 tygodnie Wesoly

majak

Hehe spokojnie. To po prostu ciekawość, ale mozesz wrzucić Wesoly

levemi

teraz są czipy (a pewnie jak się chce, to i starszego konia się zaczipuje), więc jest jakby łatwiej rozpoznać konia. ale wydaje mi się w tym przypadku trochę dziwne, bo na pierwszy rzut oka to dwa różne konie (nie licząc łysiny i jednej skarpetki) i tak w paszporcie mamy taranta z łatami na zadzie a widzimy siwka z przebarwieniami Mruga

levemi

urodziło się Wesoly

a więc:

o leżę...
[link widoczny dla zalogowanych]

oooo stoję...
[link widoczny dla zalogowanych]

Sankarita

Ojejku, jejku! Tarancik! Jaki śliczny Wesoly

Gratuluję! Wesoly

krystyna

Plamki na zadku cudne Wesoly

Tarantowaty po mamusi Wesoly

I jaka piękna odmiana na głowie Wesoly

Ma już imię?

levemi

dodam jeszcze, że ta młoda dama (tu w wieku około 1,5 roku) to pełna siostra młodego Wesoly

tak więc niezbadane są wyroki końskie Mruga

imienia jeszcze brak. ale wstępnie opity jest, więc zdrowiuśki będzie z każdej strony mlotek

[link widoczny dla zalogowanych]

grrrrrrr

Gratulacje ! niech sie zdrowo chowa śliczniacha Wesoly