Stajenka

nongie

Zgadzam się z Tobą Majak (w sprawie rozmnażania), choc trudno mi o tym spokojnie rozmawiać.
Ja nie umiałam olać tej sprawy, groźbę rzeźni potraktowałam poważnie, wierzylam ze kon z chora noga naprawde moze tam skończyć.
Moze jestem naiwna, ale za bardzo lubiłam Chaffa żeby o niego nie zawalczyć - mea culpa.

Od tamtych czasów kontaktujemy się raczej sporadycznie, głownie przez telefon. Do stajni nie zaglądam, bo boję się znów przywiązać.

majak

Wiesz ja Cię nie oskarżam ani nie ganię za to, że uwierzyłaś i pomogłaś, także jestem za Mgłą i Chaffem niech im dobrze idzie bo konik ładny i widać trafił do dobrych rąk. Mi chodzi o to, że teraz sytuacja się powtarza...
Czy nikt nie może tej osobie przetłumaczyć, że w ten sposób nic nie osiągnie? Pewnie po akcji z Chaffem pomyślała, że następnym razem też się uda...nie znam tej osoby ale z tego miejsca tak wnioskuję. Może miałabym inne zdanie, ale niestety jeśli ktoś używa takiego fortelu jakim jest rzeźnia, to jednak traci w moich oczach i jeszcze ta sytuacja materialna daje dużo do myslenia.
W ten sposób to nie hodowla a produkcja.

Skoro dzwonisz tam do włąścicielki to nie możesz zasugerować choćby że to nie ma sensu? Że jeśli już to przydałoby się poszukać ogiera lepszego, najlepiej także tej rasy co klacz? O to mi chodzi.

Ty podchodzisz do tego emocjonalnie, ja po przeczytaniu wszystkiego z linków mam obraz właścicielki jako osoby kochającej konie, dobrej, która ma faktycznie kłopoty finansowe. Nie pasuje mi zatem obraz tej rzeźni. I nie pasuje mi teraz brak funduszy o których także byłą mowa.
I stąd moje pytanie to jak to w końcu jest bo kawałki układanki do siebie bynajmniej nie pasują???

nongie

nongie

Mgła

No to teraz kolej na zdjęcia:)
ostrzegam, że będzie dużo...

(usunięto nieaktywne linki z Mfoto)

nongie

Jesiennych nie widac Smutny

Mgła

oo szkoda..u mnie widać bardzo dobrze..od czego to zależy?

p@tis · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów

Trzeba wejść w źródło.
Tam są linki do zdjęć, ale zawierają polfonty (oraz znaki nawiasów). Dlatego nie widać.
Najlepiej jeszcze raz je wrzucić bez polskich znaczków i bez niedozwolonych znaczników.

martik

Mgła

Teraz zimą jeżdzę aż wstyd się przyznać... raz na tydzień za to zawsze z trenerką, zresztą ona też wsiada na Chaffa i koryguje jego zachowanie (a raczej konsekwencje moich błędów). Właściwie od maja do listopada koń chodził 5-6 razy w tygodniu. Zawsze jeżdziłam z trenerką. Był też czas we wrześniu kiedy nie radziłam sobie z Chaffem do tego stopnia, że jeżdziła tylko trenerka. Trudność jazy polega na tym, że on ma " humory" a ja za małe umiejętności. Generalnie jest nierówny, kombinuje, ucieka od kontaktu (mimo np.: że dzień wczesniej robiłam dokładnie to samo a on kontakt pięknie akceptował, szedł podstawiony, rozlużniony itd.). Ponadto brakuje mu równowagi i zazwyczaj strasznie popitala:) Nie będę wspominała, że musiałam nauczyć się siedzieć dupskiem w siodle w kłusie, bo on do wygodnych nie należy, w galopie milowe kroki i to samo... ale ten ruch to jego wielka zaleta więc nie mogę narzekać Wesoly

ponadto miał gorszy czas i wspinał się wtedy, gdy zaczynały się wymagania... albo był tak nabuzowany, że trenerka wołała żebym zsiadła... wtedy po zdjeciu siodła Chaff latał wkoło ujeżdżalni galopem z przypierdami i jak się wybiegał wracał do mnie na jazdę Wesoly

(dla jasności ja go w boksie nie trzymam i wychodzi codziennie na padok). Ale dzięki temu przekonałam się jak malo umiem, jak dużo muszę się nauczyć i łatwiej mi poradzić sobie z innymi końmi.
Aha ja zdaję sobie sprawę, że Chaffisko jest młode i ma co innego w głowie niż ja od niego oczekuję (żeby nie wyszło, że skrytykowałam mojego przyjaciela kochanego) i jego zachowanie jest właściwie normalne dla młodego konia... dlatego każdy trening z nim to ciężka praca i duża satysfakcja kiedy idzie dobrze i kiedy słyszę słowa pochwały Wesoly

Mgła

Aha oczywiście w sezonie są dni kiedy pracujemy tylko na lonży ok 40 min na chambonie , wypinaczach trójkątnych , czarnej ...zalezy od potrzeby. Wypinaczy klasycznych nie stosuję bo Chaff ich nie akceptuje.. bardzo się usztywnia.

majak

Poza pracą tak z innej strony... ile on dostaje owsa? do najszczuplejszych nie należy

moze tu lezy część problemu?

nongie

A jakie to są wypinacze trojkątne?

nongie

A ze swoich zbiorów (Mgły autorstwa) dorzucam jeszcze jedną miniaturkę, ktora niech będzie dowodem, ze sliding stop nie jest Chaffowi zupełnie obcy Mruga

A to małe białe obok to.... niech lepiej Tereska sama opowie Wesoly

Iburg

nie otwiera się