Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rajtan i Denver
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA / Ludzie i ich zwierzęta, a może zwierzęta i ich ludzie ;)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Pon 19:52, 17 Maj 2010    Temat postu:

A ja proponuję (mało elegancki, ale skuteczny) zwykły donos (może byc telefon od "zaniepokojonego miłosnika")do odpowiednich służb (straż dla zwierząt, inspektor weterynaryjny, TOZ - najlepiej do wszystkich razem) o skandalicznych warunkach życia konia. To, że jest gruby -nie świadczy, ze jest prawidłowo utrzymywany.
Powinnas coś zadziałać, jeżeli zależy Ci na tym koniu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:04, 17 Maj 2010    Temat postu:

Eclipse napisał:
Kolejny problem to karmienie. Nie wiem czy ten koń kiedyś widział owies. Pewnie tak, jak był młody. Jest on karmiony tylko sianem, którego dorzucają mu raz na miesiąc. Codziennie tez właściciel przychodzi i daje mu suchego chleba, a często także widzę w ogrodzie liście kapusty, kukurydzę, czosnek, a raz jak jeździłam to o mało nie dostałam śliwka w głowę, bo jego sąsiadka rzucała mu i mówiła "jedz Rajtanku bo żeś chudy!" myślałam że mnie trafi, ja tu trening sobie urządzam a ta go jedzeniem rozprasza i to jeszcze śliwkami. Czasem w lecie Rajtan jest na innym oddalonym pastwisku i tam żywi się wyłącznie trawa, raz mowię ze nie będę mogła przyjechać i dać mu wody tam, to on: "aleee spokojnie, deszcz padał, on ma rosę." nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Dobrze że sąsiedzi przy tym pastwisku to bardzo dobrzy ludzie i mu normalnie codziennie dwa wiadra dawali. Dlatego koń jest gruby jak je tyle różnego świństwa. Jest bardzo ciężki, a raz miał na tylne nogi paraliż i prawie nie chodził przez dwa tygodnie. Wtedy mu octem smarował nogi. Ale na szczęście mu przeszło. Nawet źle mi się o tym pisze..



przerazony ło matko, Kochanie jak Ty mu nie pomożesz to już nikt Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eclipse



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:11, 17 Maj 2010    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia Śro 15:50, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 8:32, 18 Maj 2010    Temat postu:

Eclipse napisał:

Rozumiecie mnie choć trochę?


bardziej niż myślisz, wiesz obawiam się do właściciela nie dotrą żadne Twoje argumenty, na Twoim miejscu zrobiłabym to co radzi Rzepka, jemu trzeba ogiera odebrać, wiem, ze to dla Ciebie nie jest łatwe, przywiązałaś się do niego, ale jak pójdziesz na studia to biedny kary już w nikim nie będzie miał oparcia Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:11, 18 Maj 2010    Temat postu:

Liki, moja propozycja jest nastepujaca: zamiast linkowac ten temat na inne fora (wlasciwie nie wiem w jakim celu to robisz...), zebralabys sie w sobie i POMYSLALA jak pomoc temu koniowi i jak doradzic Eclipse.
Jak dotad nie padly z Twojej strony zadne rady ani dobre pomysly. Czy naprawde myslisz, ze wysmiewajac ta dziewczyne zdzialasz cos dobrego?
A moze lepiej by bylo, gdybys np. zasponsorowala mu wizyte kowala? Albo wyslala paste na odrobaczanie? Hm?
Czasami bardzo latwo jest szydzic i ironizowac, trudniej jest cokolwiek dobrego zrobic...

Eclipse, mysle, ze my Cie dobrze rozumiemy i wiemy, ze chcesz dla tego konia dobrze, bo inaczej nie opisywalabys jego historii tutaj, zwlaszcza nie z tymi wszystkimi szczegolami.
Mysle tez, ze jest tez najwyzszy czas aby cos w tej sprawie zrobic. Czy mozesz napisac na PW gdzie kon stoi i kto jest jego wlascicielem? Chcialabym poprosic jedna z fundacji aby wybrala sie na ogledziny i stwierdzila, czy niezbedna jest interwencja.
Niestety sama nie moge sie tym zajac ale moze chociaz tak uda sie zmienic los tego konia...


Ostatnio zmieniony przez martik dnia Wto 10:12, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Huzar



Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:01, 18 Maj 2010    Temat postu:

A może udałoby się tego pana namówić, żeby sprzedał tego konia?
Może ktoś by go zechciał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liki



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:07, 18 Maj 2010    Temat postu:

martik napisał:
Liki, moja propozycja jest nastepujaca: zamiast linkowac ten temat na inne fora (wlasciwie nie wiem w jakim celu to robisz...), zebralabys sie w sobie i POMYSLALA jak pomoc temu koniowi i jak doradzic Eclipse.
Jak dotad nie padly z Twojej strony zadne rady ani dobre pomysly. Czy naprawde myslisz, ze wysmiewajac ta dziewczyne zdzialasz cos dobrego?
A moze lepiej by bylo, gdybys np. zasponsorowala mu wizyte kowala? Albo wyslala paste na odrobaczanie? Hm?
Czasami bardzo latwo jest szydzic i ironizowac, trudniej jest cokolwiek dobrego zrobic...


Chyba Martik w ogóle nie zrozumiałaś moich postów. Czy ja gdzieś wyśmiewam dziewczynę? Przeciwnie- chcę pomóc koniowi a nie wiem gdzie takie rzeczy można zgłosić! Są różne fundacje i organizacje opieki nad zwierzętami, powinni zająć się takimi sprawami. Przecież ten właściciel jest okropny (powinno mu się odebrać konia) a nie ta dziewczyna... bardzo dobrze, że stara się mu pomagać tylko chyba nie wie zbytnio jak.
Pokaż mi gdzie ja ją wyśmiewam- chciałabym na prawdę bardzo to zobaczyć. Mogę załatwić pastę na odrobaczanie- nie ma problemu ale według mnie konia powinien najpierw obejrzeć weterynarz choćby po to, żeby dobrać odpowiedni typ pasty odrobaczającej.
Jeśli uważasz, że szukanie pomocy na innych forach jest złe no to cóż ...


Ostatnio zmieniony przez Liki dnia Wto 13:08, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:18, 18 Maj 2010    Temat postu:

Liki napisał:
Właściciel który nie zna się na koniach sam przycinał mu kopyta?! przerazony Ten koń nie potrzebuje podków do szczęścia tylko normalnego rozczyszczenia przez porządnego kowala! Po co go jeszcze chcesz pakować w podkowy
Paraliż i ocet niepewny
Nie mam więcej pytań ...

To nie wyglada jak chec pomocy a wrecz przeciwnie...
Jesli zastanawialas sie jak pomoc, to dlaczego nie zapytalas o to w tym watku, tylko skopiowalas post na Re-volte? Czy uwazasz, ze osoby wypowiadajace sie tutaj maja jakies mniejsze umiejetnosci doradzenia/znalezienia rozwiazania niz osoby na innym forum?
A jesli juz chcialas pomoc, to dlaczego nie napisalas tego na Re-volcie otwarcie: ludzie, jest taka i taka sytuacja; czy ktos z Was wie jak pomoc? Podpowie mi jak zadzialac?

Zawsze jak widze zdanie "powinno sie cos zrobic", to przypomina mi sie slawetne zdanie naszego Tomka_J, ktore brzmialo mniej wiecej tak: Powinno sie cos zrobic, wiec wezcie sie i zrobcie a ja, autor tego zdania bede mial czyste sumienie, bom zabral glos w dyskusji.

Huzar, troszke sie boje, ze 11 zapasionego ogiera to tylko handlarz na kielbasy bedzie chcial kupic Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Huzar



Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:49, 18 Maj 2010    Temat postu:

Martik, bardziej mi chodziło o to, że może ktoś z forum byłby nim zainteresowany lub zna kogoś kto by chciał go kupić....
Tyle tylko, że najpierw to właściciel musi chcieć go sprzedać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:49, 18 Maj 2010    Temat postu:

Liki droga, takie kopiowanie posta innego użytkownika jest mało taktowne, szczególnie, że to delikatna sprawa - miałaś chociaż zgodę Eclipse, aby to zrobić?
Dziewczyna widocznie nie jest uświadomiona na tyle, żeby sobie sama poradziła z tym problemem, więc szuka pomocy - a tu wystawia się ją na pewną krytykę innych, bardzo licznych użytkowników chyba największego końskiego forum...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Wto 14:50, 18 Maj 2010    Temat postu:

Chyba, że met go weźmie do Naszej Szkapy. W końcu koń jest zdrowy -może ktoś zaadoptuje? Trzeba wykastrować.
A przede wszystkim -należy powiadomić Straż dla zwierząt -jak juz pisałam. Dlaczego Eclipse tego nie zrobisz -skoro zależy Ci na koniu? Możesz zadzwonić incognito. Jesteś juz pełnoletnia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tuśka



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice/Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:56, 18 Maj 2010    Temat postu:

Ej, Liki na pewno chciała dobrze, zrobiła to co uważała za najlepsze... to nie powód, żeby aż tak ostro ją upominać. Każdy popełnia błędy.

Eclipse - skąd jesteś? (jeśli nie jest to tajemnicą... podaj przynajmniej województwo). Może ktoś z forumowiczów mieszka blisko i mógłby udzielić wam osobistego wsparcia. Nie mówię, że finansowego ale może jakaś rada czy po prostu pocieszenie Wesoly.
Trzymaj się Wesoly pomożemy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:07, 18 Maj 2010    Temat postu:

Jesli chodzi o TOZ, to niestety roznie bywa- nie kazdy wolontariusz dysponuje wiedza na temat koni. Dlatego wolalabym wiedziec gdzie kon przebywa, zeby moc skontaktowac sie z fundacjami na rzecz koni, ktore maja bardziej "wykwalifikowane" sluzby aby ocenic, czy mozna zglosic konia do odpowiedniego urzedu aby zostal odebrany wlascicielowi.
Najlepszym rozwiazaniem byloby to, co proponuje Huzar- aby ktos go odkupil. Ale pytanie czy wlasciciel zgodzi sie go sprzedac.
No i jeszcze jedna sprawa- mozemy zorganizowac akcje wykupienia konia i przekazania do fundacji, pytanie tylko ktora fundacja by go wziela.
Eclipse, napisz najpierw na PW gdzie kon stoi i co Ty sadzisz o ewentualnym planie ewakuacji. Czy wlasciciel sklonny by byl do wspolpracy, czy jak sie dowie o "naszych" zamiarach to cos bedzie grozilo koniowi? Bardzo wazne i cenne beda Twoje spostrzezenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liki



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:02, 18 Maj 2010    Temat postu:

martik napisał:
[...]
Czy uwazasz, ze osoby wypowiadajace sie tutaj maja jakies mniejsze umiejetnosci doradzenia/znalezienia rozwiazania niz osoby na innym forum?

Jeśli mam być szczera to tak.

A na Re-volcie zapytałam o organizacje które mogłyby się tym zająć, więc nie widzę jakiegoś problemu...
No to w takim bardzo przykro mi, że zostało to odebrane jako "atak".

Tuśka dzięki za jedyne zrozumienie.

Dobra, lepiej się już nie odzywam i nic nie robię, bo cokolwiek napiszę będzie złe lub odebrane za atak... takie sytuacje jeszcze bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu: nie mój cyrk, nie moje małpy, nic mi do tego. Czasem człowiek jednak za bardzo się przejmuje i tylko na złe mu to wychodzi.
Życzę tylko aby hucułek trafił w dobre, odpowiedzialne ręce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eclipse



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:11, 18 Maj 2010    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia Śro 15:50, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA / Ludzie i ich zwierzęta, a może zwierzęta i ich ludzie ;) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin