Stajenka

martik

Rzepko, czy skusilas sie na cos ze strony Pana Podkowy? A moze ktos inny sie zdecydowal?
Zastanawiam sie nad kupieniem dla Cury suplementu magnezu, bo tego pierwiastka nie ma akurat w podawanym przeze mnie California Trace.
Mam tylko jedna watpliwosc... Jak wiadomo- magnez dziala takze uspokajajaco a moj kon i bez magnezu jest oaza spokoju (delikatnie mowiac). Sadzicie, ze jak bede jej podawac dodatkowo magnez, to w ogole stanie sie niezdatna do pracy (przymulona)? mysl

Bambini

martik

Dzieki Bambini!
Ciekawe czy juz ktos sie skusil na te miksy od Podkowy... mysl

ansc

ja zamówiłam więc zobaczę efekty dopiero jak koń go zje Mruga

Dotychczas podawałam magnez z sukcesu efektu przymulenia nie zauważyłam - mój koń z natury jest bardzo spokojny. Jedyne co zauważyłam to piękną aksamitną sierść która nigdy taka nie była Wesoly

jak po equistarze Mruga

rzepka

Ja zamówiłam całą mieszankę z magnezem -ale jeszcze nie doszła. Napiszę, jak zaczną jeść Wesoly

Ten magnez nie działa jak "głupi jaś" -czyli sztucznie uspokajająco! On leczy tą nerwowość konia, która wynika z braku magnezu.
Ale jeżeli koń już jest spokojny -to magnez nie uspokoi go bardziej, bo on ma inne zadanie do spełnienia Wesoly

martik

Dzieki dziewczyny Wesoly

Dodatkowy magnez bedzie podawany juz od dzisiaj Wesoly

I jesli Cura bedzie strugac glupola, to pokaze jej co mi napisalyscie i bedzie koniec dyskusji i dylematu czy to lenistwo i robienie mnie w konia czy faktyczna apatia Jezyk

Bambini

majak

Magnez wycisza konie, jakby je "uodparniał" na bodźce z zewnątrz, które konia rozpraszały, płoszyły i nie pozwalały się skupić. Bynajmniej koń po podaniu magnzeu nie robi się ospały - nie reaguje tak nerwowo / spontanicznie na otoczenie.
Daje to pozytywne rezultaty w pracy.
Ale ja jeźdizłam na przypadku, który i tak robił 3 kroki w przód, dwa kroki w tył. Magnez pomógł ale nie na tyle, żeby dało radę pracować w pełni skupionym. Ale też koń był bardzo pobudliwy.

To tak odnośnie koni magnezowanych

rzepka

Czy na ludzi magnez tez działa "wyciszająco"?? Jeżeli tak, to muszę go przemycić w paszy mojemu Chłopu Wesoly

( a najlepiej wszystkim gówniarzom w mojej szkole wsypać do herbaty na przerwie. I tak są przymuleni -to więcej się nie nauczą, a przynajmniej będzie cicho na lekcji i nauczyciel może sie kimnąć)

)

Sankarita

Działa "wyciszająco". Ja zjadam codziennie końską dawkę i zdecydowanie działa to na mnie wyciszająco w taki sposób jak opisuje to Majak.

Albo mam takie braki, że bez magnezu w tabletkach jestem nerwowa. Mruga

Cytrynka

Jadłam też magnez i nic na nerwowości nie straciłam

Bambini

Boubi

Sankarita

Bambini, ja tam neomag forte.

Nie wiem czy to na serio działa - może to efekt placebo Mruga

Ale za efekt placebo też jestem w stanie płacić Mruga

majak

Ja kiedyś brałam w formie małych, białych miętowych, chrupiacych kuleczek. W pomarańczowych torebkach to było. Nazwa mi sie tylko z dolomitem kojarzy (b smaczne).
Ale na tiki nerwowe brałąm, nie pomagało Jezyk

jak i ziółka paskudne z kozłkiem i inne takie.
Ale na to nic z takich rzeczy nie pomaga Jezyk

Edit: to się faktycznie Dolomit nazywa

tylko teraz robia tabletki a ja miałam granulki