|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 11:26, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tradycyjna dieta -MŻ Zamiast słodyczy -owoce. Zero chleba, makaronu,ziemniaków, kaszy. 4 razy dziennie posiłki oparte na warzywach, chudym mięsie (cycki kury), kolacja o 19 najpóźniej. Zero cukru. Gimnastyka codziennie chociaż 20 minut. To powinno wystarczyć. Tylko mały problemik -jak to wszystko stosować?? Kiedy w lodówce upieczony boczek własnej roboty, na szafce orzeszki w czekoladzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:04, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dietę MŻ zaczynam dzisiaj , ćwiczenia też, na kolację jabłko lub musli z jogurtem naturalnym, ew. szklanka kwaśnego mleka, choć pewnie nie obejdzie się z bez farmaceutyku oszukującego żołądek. Tylko potem poproszę męża,żeby zamontował kłódkę na lodówkę
Tylko jak się oprzeć ? , właśnie mama podała mi kwaśnicę z żeberkiem
Zaraz idę odśnieżać , za domem mam metr śniegu, może zrzucę tę zupkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:35, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Floriamka napisał: | farmaceutyku oszukującego żołądek |
jakie znasz, poleć mi coś proszę
Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Sob 15:40, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Sob 15:52, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Florianka, uważaj na to musli, bo to ma tyle kalorii co czekolada jak nie lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:28, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | uważaj na to musli, bo to ma tyle kalorii co czekolada jak nie lepiej |
Chyba masz rację. Zastąpię je chlebkiem Wasa, bez obkładu
Kiedyś miałam taką swoją dietę: kefir lub jogurt duży kubek i do tego paczka pełnoziarnistej Wasy. Nooooo, wtedy to miałam figurkę
Normalne śniadanie, obiad jednodaniowy( bez sosów), a potem jak dopadał głód to tylko Wasa i jogurt. Chociaż wiecie co, czytałam,że ani makaron, ryż czy ziemniaki nie szkodzą dopóki nie poleje się ich sosem lub tłuszczem.
Cytat: | farmaceutyku oszukującego żołądek |
W ubiegłym roku po zimie stosowałam preparat, który działał, nie miałam wilczego głodu LINEA ( ok. 27 zł ; "zmniejsza łaknienie, redukuje tkankę tłuszczową, zapobiega tworzeniu się nowych komórek tłuszczowych, pobudza procesy przemiany materii, zmniejsza kaloryczność posiłków." )
UżywałamBIO-C.L.Az zieloną herbatą ( jest też opcja bez, ale droższe, ok 60 zł ).Generalnie preparaty z chromem i L- Karnityną (trzeba jednak regularnie ćwiczyć). Nie polecam preparatów zawierających krewetki, małże, kraby- mogą uczulać.
Pijałam też YERBA MATE, herbatę z Ostrokrzewu paragwajskiego, który przyspiesza opróżnianie żołądka oraz spalanie tłuszczów ( robi też taką herbatkę Herbapol Slim-figura)
Spodobał mi się taki preparat, wygląda o tyle fajnie,że mi i L-Karnitynę i Yerba Mate
[link widoczny dla zalogowanych][/quote]
Ostatnio zmieniony przez Florianka dnia Sob 16:33, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:52, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niektóre specyfiki znam, spróbuję tej linea, ale chodziło mi raczej o wypełniacze w postaci fizycznej tzn papki, podobno sa takie, dopytam w aptece i napiszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:55, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wyszperane
Wypełniacze żołądka
(np. Ananas, Aplefit, Bio-błonnik, Bioslank, Otrębuski, Trimline)
Wiążą znaczne ilości wody, pęcznieją w żołądku i sprawiają, że zanika odczucie głodu. Nie mają żadnej wartości energetycznej. To grupa różnych włókien roślinnych nieabsorbowanych przez organizm, np. celuloza i gumy (ksantan, lignina, pektyny). Wypełniaczem jest też błonnik pokarmowy - w postaci naturalnej występuje w wielu produktach żywnościowych, np. w ziarnach, otrębach, pełnoziarnistym chlebie i niektórych warzywach i owocach. Większość produktów z błonnikiem wymaga wolnego żucia. Uaktywnia się wówczas mechanizm odczuwania sytości, zanim jeszcze żołądek się napełni.
Pożeracze tłuszczu
(np. Chitinin, Chitochrom, Chitosan, L-karnityna, Redufat)
Nie tyle same pochłaniają tłuszcz, co znacznie utrudniają przyswajanie go z pokarmów. Niektóre zmniejszają aktywność enzymu rozkładającego tłuszcze. Jednym z silniejszych środków w tej grupie jest Xenical (orlistat), wydawany na receptę. Redukuje przyswajanie tłuszczów z pokarmów około 30%. Wymusza to jednak zmianę sposobu odżywiania. Gdy dieta jest zbyt tłusta, lek wywoduje biegunki.
Katalizatory trawienia
(Bio-Aciv Tea, Figura 1, Herbaton, Teavera)
To raczej "pogarszacze" trawienia - mówią o tej grupie środków dietetycy. Większość z nich przestrzega przed tymi specyfikami. Zaliczane do tej grupy substancje przeczyszczające utrudniają i zmniejszają wchłanianie pokarmu w jelitach, przyspieszając jego przechodzenie przez przewód pokarmowy. Długo stosowane mogą wywołać odwodnienie organizmu.
Hamulce apetytu
(np. Bio-chrom, Biodiet, Chitochrom, Chromdiet, Chrom organiczny, Chrom plus)
Apetyt na słodycze zmniejszają preparaty z chromem. Ten pierwiastek normalizuje poziom glukozy we krwi i pozytywnie wpływa na gospodarkę węglowodanową. Zmniejszając łaknienie, chrom ułatwia utrzymanie rygorów diety i zapobiega pojadaniu między posiłkami.
ale bez regularnych ćwiczeń, wydamy tylko sporo gotówki, MŻ + ruch jest zdecydowanie lepszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:42, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze jeden aspekt sprawy- nie wszystkie kobiety sa takie same i kazda z nas ma inna przemiane materii.
Skoro osoba, ktora codziennie ma odpowiednio duzo ruchu, je umiarkowanie i przede wszystkim zdrowo, nadal ma problemy ze "zbednymi" kilogramami, to moze to oznaczac, ze jest problem z przemiana materii.
Czasami wbrew pozorom dobrze jest zainwestowac i udac sie do dobrego dietetyka, ktory na podstawie cech tzw. osobniczych ustali co dla danej osoby jest dobre i pozadane i co przyniesie oczekiwane efekty.
Dodatkowo warto zastanowic sie nad zawartoscia toksyn w naszym organizmie i sposobem jak sie ich pozbyc. Przemiane energii + oczyszczenie wspomagaja cwiczenia np. jogi. Moze oprocz jazdy konnej warto byloby sie takze sklonic do takich zajec?
A doraznie radze wszystkim paniom jesc ostatni posilek o godzinie 19-20
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:44, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja kolacji nie jadam ( wyjatki są ) nie jem duzo a tyje w oczach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Wto 15:22, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Generalnie powinno się jeść 5 razy dziennie. Jeżeli jemy dużo i rzadko wtedy kilogramów z reguły przybywa. Lepiej jeść częściej i mniej I zdecydowanie wcinać dużo rzeczy zawierających błonnik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:43, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
szalonaisa napisał: | Generalnie powinno się jeść 5 razy dziennie. Jeżeli jemy dużo i rzadko wtedy kilogramów z reguły przybywa. Lepiej jeść częściej i mniej I zdecydowanie wcinać dużo rzeczy zawierających błonnik. |
Co do pierwszej rady, to w moim przypadku to się nie sprawdza, bo im częściej jem to tym więcej mi się chce jeść. Dla mnie optymalnie to 2 razy dziennie, w porze około obiadowej (najczęściej ryż i kurczak) i pod wieczór drugi raz, w sumie obojętnie o jakiej porze. W takim rytmie jedzeniowym nie mam problemów z nadmiernym łaknieniem.
Druga rada jest jak najbardziej trafiona, nie ma to jak dobra perystaltyka jelit, zero wzdęć i zero dyskomfortu.
Ostatnio zauważyłam, że nie do końca dobrze się czuję po jogurtach, serkach i innych produktach mlecznych (przetworzonych). Problem chyba jest w ich niezbyt naturalnym składzie, za dużo tam konserwantów i cukrów.
Na dziki głód polecam jabłka, zamiast słodyczy np. rodzynki lub morele, słodkie, w sumie kaloryczne, ale naturalne. Nie mogłabym przeżyć bez owoców, dziennie zjadam ok kilograma owoców, to jest silniejsze ode mnie. Na jabłko rzucam się jak narkoman na dawkę, wieczorem zjadam dużo mandarynek lub pomarańczy. Moim ostatnim owocowym odkryciem jest pomelon czasem nazwyają go też pomelo [link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie pomelo jest boskie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:36, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ale numer!!! Pierwsze czytam o czyms podobnym Zaraz bede kopac w internecie, zeby zobaczyc, czy mozna to to u nas dostac. Floppy, dzieki za ta nowinke
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Wto 23:43, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W kwestii diety moje wyznanie grzechow:
- jadam minimum 5 razy dziennie, ale tak naprawde to co 3 godziny;
- nie lubie owocow i z tejze przyczyny od lat ich na nie w ogole nie patrze (jak na ironie mam ich pelen sad co roku);
- lubie slodkosci (choc oszukuje herbatke slodzikiem ) i po kazdym posilku (lub co gorsze wzamian) wcinam biszkopty, chalwe oraz inne "piergamutki";
- kolacje koncze ok 20-ej, ale...o nie, nie... to jeszcze nie koniec.... ok 23h30 (przeciez minelo 3 godziny!) - zjadam miseczke slodkich muesli (orzechowe i kulki czekoladowe) z zimnym mlekiem;
- a jak jeszcze trwam przy lekturze ok 1h30 nad ranem to..... (znow mija ok 3 godzin!) siegam reka do tajemnej szufladki stolika nocnego... a tam... paczka "Petitkow" juz na mnie czeka.....
A jaki z tego wniosek:
ano taki, ze przy takim trybie zycia - nigdy nie przekroczylam 60 kg.... (oscyluje miedzy 54- a 57 - przy nikczemnym wzroscie - to prawda)... teraz ostroznie zblizam sie do "gornego poziomu stanow wysokich" i czuje, ze pora ..wyhamowac....
Kiedys znachorka - wrozka powiedziala mi, ze nie powinnam sie nigdy w zyciu odchudzac! Wzielam to sobie do serca i tak trwam w postanowieniu przez ponad pol wieku. Jesli zas popatrze dookola - to chyba lepiej na stare lata byc "paczkiem w masle" niz "suszona sliwka".
-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:45, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi, jestes doskonala
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 0:26, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi - mam podobna wage 52-54. i tez nie wysoka jestem;P
a dieta cud wyglada u mnie podobnie. Ostatnio zaczelam sie zastanawiac co moze byc grane, skoro jem za osmiu, wcinam mase slodyczy i...chudne! Biustu prawie w ogole juz nie mam, a wszystkie staniki sa za szerokie...
dodam jeszcze, ze ruchu zero.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|