|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:14, 29 Sie 2006 Temat postu: "Baśka miała fajny biust..." |
|
|
No, może nie biust, ale brzuch to na pewno imponujący... Baśka to klacz z naszej wiochy, która ponosząc w zeszłym roku podczas Dożynek spłoszyła Destę i o mało co nie spowodowała, że wykonałem z siodła salto mortale.
Baśka ma ponoć ok. 15 lat. Od czasu do czasu widywaliśmy ją w wozie, ponoć była także użytkowana przy drobnych pracach rolniczych. Jej właściciel niestety ma problemy zdrowotne i nie planuje już dalej prowadzić gospodarstwa. Koń więc od dłuższego czasu głównie stał w boksie (dużym i czystym, ale ciemnym). Docelowo miał trafić do rzeźni, jednakże na szczęście naszemu sąsiadowi, Michałowi, żal się go zrobiło i odkupił.
Baśka to... dość ciężki przypadek. Koń w sumie bardzo ładny i bardzo poprawnie zbudowany. Niegłupi, żywy, może coś fajnego jeszcze z Baśki być. Niestety - zero wychowania, a efektem przetrzymywania w boksie jest prawie całkowite zdziczenie. Wyprowadzanie ze "stajni" odbywa sie w biegu, zwierzę nazbyt żywiołowo reaguje na to, co mu się nie podoba (czyli: większość rzeczy, ludzi). O takich "zaawansowanych" elementach, jak podawanie nóg, zapewne należałoby zapomnieć. Cudem chyba boskim udąło się ją odrobaczyć - zdaje się, że opprostu była zabiegiem całkowicie zaskoczona i nie zdążyła zareagować. Cóż, trzeba będzie konia wyszkolić od podstaw, jak źrebaka. Tylko że ten źrebak ma z 700 kilo i jest baaardzo żywiołowy... To wprawdzie nie nasz koń, ale nie ma co się łudzić - tak, czy siak jakąś styczność z Baśką w procesie wychowywania i szkolenia będziemy mieli.
Najgorsze jest to, że klacz w tej chwili składa się głównie z ogromniastego brzucha. Na moje podstępne indagacje nt. sposobu żywienia właściciel z dumą odpowiadał, że jest karmiona jak dziecko, tym, co najlepsze: przede wszystkim gotowanymi ziemniakami, śrutą. Bo przecież klacz wcale nie ma brzucha, co my chcemy, czepiamy się ! Gruby koń to zdrowy koń, koń w cenie ! Owies ? Nie, nie je owsa. Więc zęby nie pościerane, koniecznie do totalnego tarnikowania. W dodatku sterczące mocno do przodu i nie wiadomo, czy to tylko efekt diety, czy wieku bardziej zaawansowanego, niż mówi dotychczasowy właściciel, czy generalnie wady zgryzu.
Za jakiś niedługi czas Baśka zostanie przeprowadzona do stajni Michała (która ma być rozbudowana). No i pojawi się problem: o ile wychowywanie przerabialiśmy nieraz, o tyle nie bardzo wiadomo, jak bez niepożadanych skutków ubocznych przejść z diety (lub raczej: antydiety) ziemniaczano-śrutowej na normalne, zdrowe, nieco odchudzające żywienie konia. W jakim tempie się to powinno odbywać ? Czy w związku z nieciekawym zgryzem podawać początkowo owies gnieciony ? W jakich dawkach ? Macie jakieś doświadczenia z takimi przypadkami ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 12:23, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Całkiem ładna dziewczyna
Będzie stała u Was do czasu przeprowadzki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:00, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Będzie stała u Was do czasu przeprowadzki? |
Uchowaj Boże !!! Mało mamy spraw do zrobienia na co dzień ?!...
Stoi na razie u poprzedniego właściciela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|