Stajenka

martik

Ja troszke odejde od termobutow...
Chcialabym w koncu spelnic swoje marzenie i zaopatrzyc sie w oficerki. Bardzo podobaja mi sie Petrie. Najbardziej takie o:

Czy ktos z Was mial kiedykolwiek do czynienia z ta marka? Oficerki to bardzo duzy wydatek, nie chcialabym ryzykowac z ciemno...

kocia

A ja bym chciała oficerki Cavallo. Kto spełni moje marzenie?

Miałam kiedyś oficerki Petrie, niby na miarę robione, ale były jak dla mnei za luźne i źle mi sie w nich jeździło.

Poszumy Frankusowe

na Cavallo ja złego słowa nie powiem

a o Petrie też nic złego nie słyszłam

majak

Wczoraj na spokojnie miałąm okazję pomierzyc różne buty.
Termooficerki:

super, tylko na moją łydkę nie anorektyczną żeby się dopiąć musiałąm wziąc rozmiar buta 39 Jezyk

(nosze 36).
W zasadzie duzej wolnosci dla stopy nie miałąm, przy grubszej skarpecie nie doczułabym różnicy, moze nawet lepiej. Można ściągnąc bardziej sznurówki.
Ale naprawdę zgrabne na nodze, mięciutkie, eleganckie.

Natomiast drugi model to już skórzane oficerki do jazdy. Sznurowane i regulowane

Strasznie mi się spodobały, ale ja mam słabosc do sprzaczek

Nareszcie buty, któe nie są za ciasne, cholewka jest jak ślimak - rozwija się i można dopasować indywidualnie do kazdej nogi. Na nodze równie eleganckie.
Coś koło 300 zł.

pumcia

Mnie się też te Petri podobaja np. takie ujezdzeniowe:

ale tez sie boje wtopic... i na razie nie mam Smutny

kostka

majak może i termobuty fajne, wygodne, ciepłe itp. ale wiązane buty to istna masakra jest.przed każdą jazdą trzeba je wiązać, od wiązania skóra się marszczy, sznurowadła pękają.masakra.fajnie się dopasowują do kształtu stopy i można je lepiej wyregulować czy ścisnąć jak się już wyrobią ale ciągłe wiązanie może doprowadzić do szału, zwłaszcza, że nawet najmocniej i najdokładniej zawiązane sznurowadła prędzej czy później i tak się rozluźnią (przeważnie w najmniej odpowiednich momentach).

a tak na marginesie ten sklep jeździecki siodlarnia super zaopatrzony jest. już żeśmy z mamą stworzyły 3 komplety dla srokatej (granatowy, czekoladowy i pomarańczowy)

majak

Ale tych nie trzeba rozwiazywac do każdego wkłądania. Bardziej jako ozdoba są bądź do regulacji jednorazowej. Bo tak to suwak z tyłu jest.
Ja ich nawet nie dotykałąm.
W termobutach to są gumy a nie sznurówki Wesoly

A w oficerkach sznurówki.
Cóz ja poradze jak oficerki musiałąbym na miarę szyć? Sznurowadła nie takie drogie Wesoly

poza tym mam trochę butów wiazanych i jakos niespecjalnie sie rwa sznurowadła, zależy z czego są wykonane.
Nawet w łyżwach trzymaja się od nowości ale tamte są jakieś elastyczne izamisat sciągać but same się rozciagają... Jezyk

kostka

majak

Ja mam jesienny beuty tylko na sznurówki i się trzymają, wiążę tylko na jzzdę tak szwędam się w niezawiazanych ale są dobrej jakosci i nie zauważyłam żeby cos im się działo podczas użytkowania.
Ale to buty wojskowe, może inną jakosc mają żeby się żołnierzowi w czasie biegu nie rozwiązały/urwały i zeby nie padł na zęby Jezyk

Cytrynka

ja z Cavallo mam sztyblety miodzio jak nowe nic a nic sie nie zniszczyły a mam je juz prawie rok....

Szara

Właśnie zaczynam przygotowywać się do wydatku, a mianowicie kupienia wreszcie jakichś sztybletów. Zastanawiałam się trochę nad termobutami, jednak jak na razie jestem stworem zbyt skąpym by kupic buty tylko na zimę, wolę marznąć w nowych sztybletach Kwadratowy

Poza tym mam sztylpy firmy NN, w których telepię się już 4 rok (3 lata intensywnej jazdy, 5 lat przerwy, wszywanie nowych gum bo stare zesztywniały gorzej od skóry i kolejny rok jazd aż do dziś). Może wreszcie uda mi się je doczyścić, bo po ostatnim terenie przywiozłam milion ton błota do domu.
Czekam tylko do poniedziałku, na wyprawę do Łodzi. Zobaczymy co i jak, pewnie przywiozę coś nowego ;]
(Dylematuję się nad czymś w stylu [link widoczny dla zalogowanych] a [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]). Zobaczy się ktore będa najlepiej leżeć na mojej nieformatowej nodze. I może wreszcie odstawię stare oficerki dziadka do szafy, bo już mam dość półgodzinnego mocowania się żeby je ściągnąć.

martik · Wysłany: Sob 11:52, 07 Mar 2009 Temat postu:

Hehe, ja to jednak jestem glupiutka cwaniaczek

Ciesze sie jak dziecko, bo udalo mi sie spelnic marzenie wielu lat odkad jezdze konno. A mianowicie, w koncu mam oficerki

I tak sie ciesze, jak bym wygrala na loterii haha

No ale ja naprawde dlugo marzylam aby sobie takie buty kupic i jakos nigdy nie bylo mnie stac albo mialam inne wydatki, az w koncu...

Bardzo chcialam kupic Petrie ale jednak cena mnie powstrzymala i zdecydowalam sie na bardzo podobny model z kolekcji Marka Todda- o ten:

Wczoraj byla jazda inauguracyjna i wszystko pieknie, tylko niestety piety mam nieco otarte wstyd

I sie zastanawiam czy to wina marki, czy tez w przypadku dlugich, sztywnych butow to sie zwyczajnie moze zdarzyc? Ktos z Was ma jakies doswiadczenia? Uloza mi sie do nogi po jakims czasie?

Szara · Wysłany: Sob 13:00, 07 Mar 2009 Temat postu:

Martik, mnie sztyblety tez przez parę pierwszych jazd obcierały. Myślę, ze to po prostu wina nowej, sztywnej skóry. Posmarowałam troszkę kremem od środka, nieco zmiękły, przemęczyłam się przez parę treningów i teraz są idealne. Myślę, ze powinny Ci się ułożyć do nogi.

kostka · Wysłany: Sob 13:23, 07 Mar 2009 Temat postu:

szara ja bym wybrała te pierwsze albo drugie ; ) o minusach i plusach wiązanych sztybletów pisałam już w tym temacie także decyzja należy do ciebie Wesoly

Poszumy Frankusowe · Wysłany: Sob 14:19, 07 Mar 2009 Temat postu:

Martik, a poszłaś w nich spać? Mruga

Ja tak chciałąm zrobić Mruga

A mam koleżankę która spać musiała, bo nie umiała ściągnąć buta rotfl

Jajca

Ja już nie pamiętam jakie przejscia miałam z moimi oficerkami, ale wydaje mi się,ze obtarcia są na początku normalne.