Stajenka

majak · Wysłany: Wto 12:19, 21 Mar 2006 Temat postu:

Na ujeżdżenie kwintesenscja są takie koreczki - gęste i drobne i równe, żeby nic sie nie majtało - a nie jak powyzęj - z drugiej strony szyi wyskoczyły jakoeś pióra:
[link widoczny dla zalogowanych]

dakron · Wysłany: Wto 12:22, 21 Mar 2006 Temat postu:

Skowrońska i Romeo
Ruch to jedno, stęp fatalny , spięcie w oczach i uszach , zupełnie jakby miał zaraz wyskoczyć z siebie
Przecież on jest za mały gabarytowo do niej , nóżki jej gdzieś pod końskim brzuchem dyndają , szuka go ostrogą
Czy w Polsce nie ma ładnych dużych koni z odpowiednim ruchem?

No jednak nie mam sklerozy
ten koń na 13 lat

ROMEO [Bogusław Bryniak]
S/warmblood/ches./Aerolog/Blokada II/Kochannyj/1993/UKR/POL01351

martik · Wysłany: Wto 12:31, 21 Mar 2006 Temat postu:

nongie · Wysłany: Wto 12:51, 21 Mar 2006 Temat postu:

Zabawne - mniej wiecej tym samym (promiennym uśmiechem i lekkością przejazdu) wygrała p. Barbara Skowron MP w Damskim Siodle Wesoly

kocia · Wysłany: Wto 14:36, 21 Mar 2006 Temat postu:

Ja też niestety oczekiwałam więcej po naszych gwiazdach ujeżdżeniowych Smutny

Romeo w piątek i sobotę był bardzo spięty, Żaneta też jakaś koszmarnie usztywniona. Dziwnie to wyglądało. Kasia Milczarek trochę lepiej się prezentowała. Info dla Nongie - jechała nie na Veni Vidi Vici, ale na Lecantosie - w życiu nie powiedziałabym, że to oldenburg Wesoly

Sobotni występ Matthiasa Ratha powalił mnie na kolana - dosiad rewelacyjny, aż miło było popatrzeć ! To zgranie z koniem, ach Wesoly

praktycznie wyglądało to tak, jakby jeździec tylko siedział a koń sam wykonywał program Wesoly

Rosjanka, Elena Kalinina, tak jak określiła Martik -zrobiła piękne show, poruszyła publiczność i sędziów też, bo wygrała oba konkursy - piątkowy i sobotni Wesoly

Ten jej koń, Royal Black Label, pięknie pozował do zdjęć, po prostu urodzony gwiazdor Wesoly

Co do skoków, to po piątkowym i sobotnim konkursie miałam absolutnie dość Wesoly

Zwłaszcza w piątek przykro było patrzeć na zmagania tych naszych skoczków... Na te kilkanaście czy więcej przejazdów podobały mi się zaledwie dwa, w tym Ludwiczaka. Reszta chyba przeliczyła się ze swoimi możliwościami, takie generalnie odniosłam wrażenie.

Maju - popieram, kuce the best

Za to mile zaskoczyły mnie zawody w powożeniu - nie sądziłam, że są takie emocjonujące Wesoly

W niedzielę moją uwagę zwróciła para śląski Batalion i Agnieszka Chwastek. Koń precyzyjnie prowadzony, dosłownie owijał się wokół kegli i beczek, no i pięknie zmieniał nogi w galopie Wesoly

Podobały mi się także skaczące psy Wesoly

Martik, to kiedy zobaczymy Brego na takich psich zawodach? Jezyk

majak · Wysłany: Wto 14:39, 21 Mar 2006 Temat postu:

Batalion wcześniej zaczynał w ujeżdżeniu pod tą samą zawodniczką - to jest na plus w teraźniejszej ich karierze zaprzęgowej Mruga

kocia · Wysłany: Wto 14:44, 21 Mar 2006 Temat postu:

Kolejny raz wychodzi, że ujeżdżenie to absolutna podstawa Wesoly

Iburg · Wysłany: Wto 14:48, 21 Mar 2006 Temat postu:

Tylko nasi skoczkowie nie dopuszczaja myśli że ujeżdżenie to podstawa skoków, dla nich to niepotrzebne nudy

nongie · Wysłany: Wto 14:54, 21 Mar 2006 Temat postu:

majak · Wysłany: Wto 15:00, 21 Mar 2006 Temat postu:

No nie chyba, że go ufarbowali. Ten jest kary.

nongie · Wysłany: Wto 15:17, 21 Mar 2006 Temat postu:

Iburg · Wysłany: Wto 15:54, 21 Mar 2006 Temat postu:

Wydaje mi sie że Batalion A Chwastek nie jest siwy tylko kary ślązak

hugh_h · Wysłany: Wto 17:56, 21 Mar 2006 Temat postu:

jesli chodzi o Bataliona to dla docikliwych to G\94\śl\Pol\Estor-Baltona xo/Historyk, Chwastek po pirwszej konkurencji była na 3 miejscu i miała ponad 5,5 sekundy dłuższy czas przejazdu od prowadzacego wtedy Mariusza Machnika (Herb G\96\SP\Pol\Dryl/Senior-Heroina/Harnaś)

wiekszość zawodników jak to zaznaczył Kozłowski nie startowała swoimi najlepszymi końmi, pewnie głównie z obawy i ich zdrowie psychiczne po występie w takim miejscu, i chyba trudno sie dziwić bo chciąłbym zobaczyć np skoki rozgrywane przy takiej muzyce jak zaprzegi... Wesoly

wyscigi równoległe jakby nie patrzeć sa widowiskowe, ale tez troche zalezy od szczęścia która stronę sie dostaje. trasa w tym roku była ustawiona na dokładność, w zeszłym była raczej na szybkość i było to jeszcze bardziej widowiskowe.

kawa · Gość

Witam wszystkich Forumowiczów - tu KAJKO.

Czytalam wypopwiedzi na temat Torwaru i musze przyznać że jestem oburzona. Widze że ta strona ma wielu "fachowców" a przynajmniej tak się niektórym wydaje.

Kilka sprostowań: co do pani Kasi Milczarek, jak już ktoś słusznie zauważył to jest Lecantos ,a nie VVV i te tak zwane kalafiory - wystepują także u innych koni, które są dosiadane przez wielu wybitnych jeźdzców europy, na wielu zawodach. Wiem co pisze bo widziałam osobiście, owszem rzecz gustu czy sie to komus podoba czy nie.
Ten młody chłopak Michał Rapcewicz posiada orzełka na klacie ,co oznacza że reprezentuje nasz karaj na miedzynarodowych zawodach i ma już wielkie doświadczenie w startach na zawodach tej rangi. Inaczej nie byłby reprezentantem naszej KADRY NARODOWEJ.

Koń Romeo i Żaneta wypadli owszem słabiej niż zwykle. Koń był spięty ponieważ panicznie bał sie telebimu i niebył to jedyny koń który z tego powodu wyglądał na spiętego. Jedna zawodniczka z ekipy zagranicznej wycofała się z konkursu właśnie z powodu telebimu, który przyczynił sie do płoszenia koni.

Dla nie świadomych Żaneta Skowrońska jest najwyżej w rankingu FEI z ekipy polskich ujeżdżeniowców, a w rankingu Ligii Centalnej jest na 3 pozycji i jeśli jeszcze sie ktoś nie domysla to również w tym rankingu jest najwyżej z polskiej ekipy. Mozna to wszystko sprawdzić na stronach internetowych, jesli ktos niedowierza. Wiec na stwierdzenie jednej osoby po co startuje i po co sie pcha na zawody to z przyjemnoscia odpowiiadam. Na Torwarze startowała ponieważ miala do tego pelne prawo jako zawodnik ktory jest w czołowce ligii centralnej,i zostala rowniez wyznaczona przez PZJ. Tego zaszczytu dostapila jeszcze Kasia Milczarek i Michal Rapcewicz, a zawodników jezdzacych ujezdzenie mamy przeciez wiecej wiec sugeruje zeby sie zastanowic czemu tylko troje dostalo na start pozwolenie ,czyzby dlatego ze sa najlepsi i najgodniej reprezentuja nasz kraj.? To że komuś nie poszlo na zawodach to nie powód zeby na niego naskakiwac, byly to piewsze zawody w tym sezonie i bardzo wazne. Wiec jesli kogos trema zjadła to trudno zdarza sie, nawet najlepszym. Moze zanim kogos osadzimy to zaczekamy na dalsze starty i wtedy bedziemy mogli orzekac kto jest godzien nas reprezentowac a kto nie. Koń Romeo mogł wygladac na spietego skoro bał sie telebimu, a biorąc pod uwage że w takich momentach reaguje on odskakiwaniem na bok lub ucieczka do przodu. Zanet miala problem go utrzymać wieć musiala go miec na skróconej wodzy co powoduje krotką szyje. Pragne zauważyć że mimo tego kon mial tendencje pod gorke co jest jak najbarzdiej prawidlowe ( kto nie wie o co chodzi powinien troche poczytac lub popytać - polecam )

Nawiązujac do wypowiedzi ze Romeo jest gabarytowo nie dobrany do Żanety i ze zle wygladaja. Romeo jest malym koniem (ale o walecznym sercu co niedowiarkom jeszcze udowodni) wyraznie mniejszym od pozostalych startujacych ale to nie jego wina. Ma predyspozycje do startow na zawodach ujezdzeniowych a sedziom zagranicznym bardzo sie podoba mimo wzrostu. Niestety u nas w kraju nie ma zbyt wielu wybitnie ruchowo koni ktore prezentowalyby sie super na arenie miedzynarodowej. Nasza polska hodowla pozostaje w tyle w stosunku do hodowli zagranicznej. Gdybysmy mieli tak dobre konie to wielu zawodnikow nie musialoby kupowac koni zagranicznych -a przeciez tak jest.

To bybyło na tyle mojej wypowiedzi, jeśli ktoś ma uwagi chetnie je przeczytam i odpowiem na riposty. Chiałabym żeby wypowiadający się troche pomysleli i zaczerpali wiedzy zanim cokolwiek napiszą. Tą samą uwagę może ktoś również skierować w moją stronę, czego sie spodziewam. Lecz nie mogła nie skomentować w/w wypowiedzi. Mamusiu przepraszam że pisałam pod twoim avatorem KAJKO