Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Diabelska draka - czyli znowu nam przybyło :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pon 7:18, 16 Cze 2008    Temat postu:

Tomek, pamiętasz jak się nazywała ta parka?
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ludwik



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zabrze

PostWysłany: Pon 7:59, 16 Cze 2008    Temat postu:

Byłem na tych zawodach. Uważam, że trud organizatorów został doceniony przez uczestników (fajnie, że tak wielu - tym bardziej że dyscyplina u nas mało popularna ) i gości. Gratulacje dla Viki i wszystkich pozostałych zawodników. Dla wielu z nich zawody inne jak amatorskie i towarzyskie są nieosiągalne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:43, 16 Cze 2008    Temat postu:

nongie napisał:
Tomek, pamiętasz jak się nazywała ta parka?
[link widoczny dla zalogowanych]


Bardzo przepraszam, ale nie pamiętam, a stajnia zdaje się nie ma swojej strony... Wyniki zostały wywieszone tylko dla konkursu L, dla P zostały tylko ogłoszone ustnie, a pamięć mam ulotną :| Koń z tego, co usłyszałem, był zwierzakiem już niezbyt młodym, bodajże 17-letnim. A amazonka - cóż, emocje wzięły górę, a jej próby przymuszenia konia do posłuszeństwa nie zrobiły na nas, szczerze mówiąc, dobrego wrażenia...

Ludwik, szkoda, że nie wiedziałem Wesoly Zawody - cóż, są co roku takie same Wesoly I dobrze, że są, dla mnie to niezwykłe, że stajnia, która jest nieduża i mało luskusowa potrafi skupić u siebie tyle osób i koni z okolicy na zawodach ujeżdżeniowych, czy skokowej "Wielkiej Panewnickiej". Trud rzeczywiście w tym roku włożono większy, a i nagrody były "powyżej średniej" z poprzednich lat. Natomiast parę rzeczy zostało zrobionych nie za dobrze.

Pierwszą był termin zawodów, pokrywający się z miejscowym odpustem - kramy rozłożone tuż przy terenie stajni, petardy, hałasy itd. Choć trzeba przyznać, że podczas naszego pobytu nie widziałem ani jednego spłoszonego konia, to jednak było to troszkę irytujące.

Druga rzecz - i tu przepraszam wszystkie osoby powiązane z tą stajnią za szczerość - to konferansjerka. Myślę, że jeśli mikrofon do ręki dostałby ktokolwiek "z łapanki", to ten ktoś i tak byłby o niebo lepszy inny niż pani, która komentowała zawody. Urywane, nieskładne, wyjąkiwane zdania, mówione niepoprawną polszczyzną, pomyłki, gubienie wątku, czy wreszcie prowadzenie przez aparaturę nagłaśniającą sporów z osobami podliczającymi punkty robiło niestety niefajne wrażenie.

Trzecia rzecz: dostęp do informacji. Na listach z wynikami niektóre osoby zajmując określone miejsce nie mają przypisanego wyniku (i nie jest to kwestia miejsc ex aequo); brak numeracji miejsc w powiązaniu z umieszczeniem osób wyeliminowanych na początku listy wynikowej wprowadzał w błąd nie tylko nas; brak drukowanych wyników klasy P; inna informacja podana ustnie, inna ogłaszana przez głośniki itd.

I czwarta rzecz: sędziowanie. Widzieliśmy tylko pół L-ki, ale do tego, co widzieliśmy, mógłbym się czasem poprzyczepiać, chociażem sędziowski laik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Soniq



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pon 12:14, 16 Cze 2008    Temat postu:

O ja mam usilną potrzebe wypowiedzenia się na ten temat! :D

Więc tak Nongie- kojarzymy, to koń, który był w tym roku 9 w Lewadzie na MPA, nie ? Swoją drogą, na MPA w tym roku też były dosyć niskie noty Smutny

Tomku zawody miały się odbywać w Sobotę, ale w Sobotę organizowała zawody również stajnia Błyskawica, na które wielu ludzi chciało pojechać, dlatego stajnie między sobą pertraktowały i Sonaba zgodzila sie przelozyc swoje zawody na niedziele, dzieki czemu w obydwoch miejscach mielismy okazje ogladać licznych zawodników i liczną publiczność. Ponadto pani organizująca zawody wszystkich uświadomiła, że będą brali podczas sędziowania, ze konie mogą się płoszyć. Jeden koń wyskoczył z czworoboku z powodu głośnego strzału i zarządzono rozpoczęcie przejazdu od początku.

W sumie wielka szkoda, że nie było was od początku, bo może mielibyście okazje obejrzeć przejazd konia, który wygrał. Ja miałam taką okazję. Ten koń jest naprawdę bardzo ładny i świetnie się prezentuje, amazonka ma bardzo ładny dosiad i ślicznie się prezentuje na koniu. Ale rysunek figur daleko odbiegał, przejścia nie były jakoś super ekstra w literach itp.

Z resztą przykład z klasy P, ten koń, który był w P klasie ostatni, o którym w Stajni Trot piszesz, że amazonka była rozluźniona i przez to przejazd był o wiele spokojniejszy- ten koń zasługiwał na owiele wyższe oceny, zwłaszcza, że pierwszy przejazd Viki zdobył 2 miejsce- choć jej koń DWUKTOTNIE zagalopował ze złej nogi- co u obydwu koni nie miało miejsca. Zgadzam się, że drugi przejazd Viki był bezsprzecznie NAJLEPSZY i zasługiwał na wygraną, bo był naprawdę świetny, ale drugie miejsce miał ten gniady koń( o którym pisze Nongie), a ostatnie- ten który tak ładnie sie zachowywał i w ogóle.

Widziałam karte Basi. Widziałam jej obydwa przejazdy. Koła były naprawde 15m, przejścia były w literkach, był tylko jeden błąd dotyczący literek, koń szedł na kontakcie- ale z głową "wyryjoną"- myślałam tylko, że na amatorskich zawodach, to "wyryjenie" nie powinno robić różnicy w L klasie, bo wygrał koń, którego rysunek odbiegał daleko od programu.

A 3 miejsce w L klasie zdobył koń, który szedł bezsprzecznie najdokładniej i najładniej.

Pani Mariola powiedziała niedawno mi, że w ujeżdżeniu jest tak, że wystarczy wejść na rozprężalnie, albo spojrzeć na liste startową, jesli kojarzy sie nazwiska- i już wiadomo kto wygrał. Może rzeczywiście tak jest ? W skokach jak nie zrzucisz, to nikt nie może Cie słabiej ocenić- a w ujeżdżeniu wychodzi na to, że jaki humor ma sędzia- tak sobie będzie oceniał - dlatego też właśnie o wiele bardziej komfortowa była sytuacja gdzie jest dwóch sędziów, którzy nie mogą się ze sobą porozumiewać...

Jak jechałam w Lewadzie MPA to później porównywałam oceny od Sędziów. Pan Marek Ruda dawał mi wysokie oceny za ruchy, które pani Hordyńska oceiła niezwykle nisko, natomiast ruchy ocenione przez panią Hordyńską dobrze, pan Marek Ruda oceniał o wiele niżej. Jeden sędzia to niestety stanowczo za mało jak na 40 przejazdów na zawodach ujeżdżeniowych

Zwłaszcza, jeżeli ogląda dwukrotny przejazd utykającego konia i nie zwraca uwagi na to, bo koń ten zajmuje 7 miejsce na 40 przejazdów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ludwik



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zabrze

PostWysłany: Pon 12:26, 16 Cze 2008    Temat postu:

Byłem pierwszy raz na zawodach w Panewnikach i podzielam zdanie o pewnych brakach ale też jestem pełen podziwu, że taka kameralna (chociaż szczerze mówiąc dość ciasna) stajnia zorganizowała zawody na taką skalę. Chwała za to !!!.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pon 13:07, 16 Cze 2008    Temat postu:

[quote="Tomek_J

Buuuu ! Smutny A ja myślałem, że wsyzscy znają... Mruga
[link widoczny dla zalogowanych]


Tomku,
Hmmm... wstyd mi, zle jakos nie zdazylam do tej Pory do "Was" wstapic. wstyd Ale juz bylam, sobie poczytalam, wszystko wiem i gratuluje serdecznie. :D

Napiszcie kto sedziowal, pls...


Ostatnio zmieniony przez Boubi dnia Pon 13:12, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Soniq



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pon 13:32, 16 Cze 2008    Temat postu:

Sędziowała pani Agnieszka Pyka, ta sama pani, która sędziowała zawody Stajni Trot w zeszłym roku.
Ludwiku, stajnia w Sonabie jest bardzo znana od bardzo, bardzo dawna- na terenie Panewnik, niedaleko jest bar "Pod Zielonym Koniem" lub "U Jana" w którym odbywały zawsze sie otwarcia sezonu jeździeckiego stowarzyszenia miłośników jazdy konnej do której należało mnóstwo ludzi z okolicznych stajni, jedna ze Studentek (bo kiedyś ta stajnia nazywana była "U Studentek") była skarbnikiem w tym stowarzyszeniu, więc wszyscy ją znali, a tym samym stajnie, która już BARDZO dawno temu zorganizowała pierwsze zawody skokowe na Panewnikach zwane "Wielką Panewnicką", o ile pamiętam 9 lat temu byłam oglądać te Zawody i były one jeszcze połączone z konkursami sprawnościowymi, czy pokazami rycerskimi. Zawody skokowe odbywały sie co roku i co roku przyjeżdżało na nie coraz więcej ludzi- bo zawody to była dobra okazja spotkać się w gronie stowarzyszenia, pokibicować i porywalizować między sobą. Więc jeśli 7 lat później stajnia Sonaba zarządziła, że będą robić JESZCZE jedne zawody, oprócz WIELKIEJ PANEWNICKIEJ która rozgrywa sie co roku i na którą przyjeżdżają dosłownie WSZYSCY z okolicy- wielu ludzi postanowiło przyjechać. A pierwsze zawody ujeżdzeniowe Sonaba zorganizowała 2 lata temu. Pokazać sie w Panewnikach to już coś, tamte zawody po prostu mają jakąś swoją "legende" i każdy chciał wziąć w nich udział, poniewąz stajnia jest bardzo blisko okolicznych Stajni a Stowarzyszenie kiedyś wyznaczało ściezki z leśniczymi do baru "Pod zielonym koniem" który był siedzibą stowarzyszneia i znajduje sie niedaleko studentek- wszyscy wiedzą jak tam dojechać i większość zawodników była wierzchem.
Własciwie każdy zaczynał na Panewnikach, moje pierwsze W ŻYCIU zawody były właśnie na PANEWNIKACH na moim PIERWSZYM koniu i jego PIERWSZYCH zawodach i była to własnie klasa LL w skokach na WIELKIEJ PANEWNICKIEJ... Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Soniq dnia Pon 13:38, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pon 14:35, 16 Cze 2008    Temat postu:

Soniq,
Agnieszke P. znam dobrze, to surowa, ale sprawiedliwa sedzina. Czy byl jeszcze drugi sedzia? Zawsze to lepiej jak jest przynajmniej dwoch, bo mozna porownac uwagi i wyciagnac "srednia", ale rozumiem, ze na "amatorki" moze nie tak latwo zaprosic kilku sedziow z licencjami.
W kazdym razie gratulacje, ze bylo az taka duzo koni. Jak wiecie, w zawodach oficjalnych jesli zbierze sie okolo 8-miu 10-ciu konikow w rundzie - to juz jest "wieeeeeelka " konkurencja. Szkoda, ze ujezdzenie nam tak podupada. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Soniq



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pon 14:55, 16 Cze 2008    Temat postu:

Boubi co roku jest dwóch sędziów, ale nie jestem pewna, czy wtedy Ci sędziowie byli z pełnymi uprawnieniami, bo nie znam sie tak dobrze na tych nazwiskach i klasach sędziowskich. Wiem, że nie łatwo- ale zawsze dwóch sędziów to lepiej.
Dobrze, że surowo- tylko że moim zdaniem troche za surowo względem kontaktu jeźdzca z koniem (bo na zawodach amatorskich startują konie z reguły chodzące w rekreacji, które nie mają zaufania do ręki jeźdzca i nie ma okazji z nimi nad tym pracować, gdy każdy szarpie i zaciąga) a za pobłażliwie względem przykładania się do rysunków czy narożników- co każy jeździec ma akurat okazję poćwiczyć.

Dużo nie zawsze znaczy dobrze, najniższy wynik tych zawodów to 38,23% (w życiu nie widziałam takiego wyniku!) a najwyższy coś koło 57% i to zdecydowanie odzwierciedla to co działo sie na czworoboku, np. w pierwszym przejeździe dziewczyna jechała na kucyku, który specjalnie nie robił żadnych problemów- mogła nim kierować i widać to było z zewnątrz jak z zamierzeniem wykonuje koło, które miało być w B 15m, zaczynając je przed B, zachaczając o M i nie wiem jakim cudem o literke na przeciwległej długiej ścianie, powracając na ślad znów przed B.
Chodzi o to, że miło, że ludzie chcą startowac w zawodach, fajnie, że jest dużo osób- ale moim zdaniem KTOŚ powinien tych ludzi uświadomić, że ujeżdżenie nie jest dyscypliną, która nie wymaga treningow równie dokładnych jak trening przed zawodami skokowymi. Nie można tak po prostu sobie wsiąść na konia i pojechać zawodów ujeżdzeniowych- bo trudniej spaść na czworoboku niż za przeszkodą!

Były konie, które sie płoszyły i ludzie sobie jakoś z tym radzili- ale były konie, które szły ze stoickim spokojem a prowadzone były równie niedokładnie, a nawet czasem gorzej. W zeszłym roku był to zdecydowanie większy poziom- jeśli chdozi o zawodników, wiem bo Viki jechała na Drace w L klasie, a Viki naprawdę jeździ z uwagi godną dokładnością czworoboki i nie zajęła 1 miejsca, a bodajże 2 i za nią było też kilka koni wartych uwagi i ludzi, którzy się starali.

W tym roku zdecydowanie większość przejazdów była słabo przygotowana. Moim zdaniem ludzie za lekko traktują ujeżdżenie, niewiele osób zdaje sobie sprawe, że zajęli 3 lub 4 w miejsce wśród 40 koni ale z wynikiem świadczącym o tym, że powinni jeszcze dużo poćwiczyć. Dostali protokoły i widziałam reakcje kilku dziewczyn, które mówiły, że nie mają pojęcia o co w tym chodzi...

W Gliwicach kiedyś były organizowane zawody na których byłyśmy z Pumcią i tam sędzia komentował niektóre przejazdy i jego słowa sobie dokładnie wbiłam w pamięć, jako przetrogę i motywację do pracy, gdy mówił mi, że gratuluje mi, że nie spadłam z mojego brykającego konia- ale jego zdaniem jak zgram sie z moim koniem za 10 lat to będzie sukces. Ten sam pan wyjasnił przez mikrofon publiczności i zawodnikom, że wynik poniżej 50% oznacza, że powinno sie jeszcze sporo potrenować, a pani Sędzina (bo też było wtedy dwóch sędziów) wyraziłą swoje krytyczne zdanie na temat przejazdów w Lce i pochwaliła, że P już wyglądało bardziej konkretnie.

Ci sami ludzie przyjadą do Panewnik w przyszłym roku i będą chcieli zdobyć znów lepsze miejsca(bo spotkałam tych ludzi i rok i dwa lata temu) i przejadą te czworoboki dokładnie tak samo, z tak samo słabymi rysunkami figur, a będą się sugerować tym, że wygrał koń z głową w dole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:06, 16 Cze 2008    Temat postu:

Soniq napisał:
stajnie między sobą pertraktowały i Sonaba zgodzila sie przelozyc swoje zawody na niedziele


Soniś, ja to rozumiem. Niemniej jednak uwaga pozostaje w mocy: tego powinno się unikać. To także uwaga dla nas Wesoly.

Soniq napisał:
piszesz, że amazonka była rozluźniona i przez to przejazd był o wiele spokojniejszy- ten koń zasługiwał na owiele wyższe oceny (... itd. ...)


Zgadzam się w 100% ! Między innymi dlatego właśnie pisałem o zastrzeżeniach co do sędziowania.

Soniq napisał:
Zgadzam się, że drugi przejazd Viki był bezsprzecznie NAJLEPSZY


I tu też się zgadzam w 100% i cieszę się badzo, że tak wyszło Wesoly

Soniq napisał:
Ci sami ludzie przyjadą do Panewnik w przyszłym roku (...) i przejadą te czworoboki dokładnie tak samo


No i tu niestety masz rację, było to widać i w tym roku, jeśłi się pamiętało przejazdy zeszłoroczne. Ale o jednym trzeba pamiętać: to amatorki. Owszem, duże, w regionie znane i popularne, ale jednak amatorki. Nie oczekiwałbym po zawodnikach super umiejętności ani nawet istotnych postępów, natomiast ważne jest, by ktoś, kto w zeszłym pojechał słabo i był słabo oceniony, w tym roku jadąc równie słabo również został słabo oceniony i wg tych samych kryteriów. I oczywiście vice versa ! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Soniq



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pon 17:19, 16 Cze 2008    Temat postu:

Ale ważne jest jeszcze, by był ktoś na taki zawodach, kto powie, że to jest SŁABO... bo to jedyna okazja, jak słusznie wszyscy zauważamy- ujeżdzenie jest raczej dyscypliną "wymierającą" w porównaniu ze skokami... jeżeli jest okazja zgromadzić ok 40 zawodników na zawodach ujeżdżeniowych- warto przybliżyć im jakoś bardziej te dyscypline- bo gdyby Ci ludzie rozumieli co robią źle, że mają takie niskie procenty (i że to są niskie procenty!) i gdyby wiedzieli co muszą poprawić, albo nad czym pracować wtedy jest szansa, że przez rok coś zmienią ze sobą lub ze swoim koniem, bo będą wiedzieć CO i może wtedy jakieś 30% ludzi przejedzie lepiej i może za kilka lat zaczną startować w normalnych zawodach i wtedy bedziemy mieli okazje oglądać więcej ujeżdżeniowców.
W skokach każdy wie, co jest źle- bo one są łatwe. Ktoś zrzucił więcej przeszkód- przegrywa, koń wyłamał dwa razy- przegrywa, przekroczył norme czasu- przegrywa. Tu wszyscy znają zasady, bo są to zasady łatwe- myślę, że doinformowanie ludzi jest ważne, myślę, że jakby choć połowa tych zawodników wiedziała PO CO dostają protokoły z powrotem i po co jest taka rubryka, gdzie sędzia wpisał obok oceny 4 ("rysunek") wtedy może by spróbowali poćwiczyć to, co jest złe- bo wiedzieliby, że jest to sposób by zdobyć lepsze procenty.

Myślę, że głównie dlatego więcej ludzi jeździ skoki- bo tam jest wszystko jaśniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pon 20:11, 16 Cze 2008    Temat postu:

Soniq,
Chyba wspomnialas w swoim poscie, ze w minionym roku, ktos (sedzia) komentowal przez mikrofon bledy kazdego przejazu? A moze sie myle?
Wydaje mi sie, ze na zawodach amatorskich moznaby wypracowac formule taka jaka obowiazuje m.in na MMK, gdzie sedzia komentuje na glos kazdy przejazd tuz po jego zakonczeniu. Oczywiscie MMK jezdza profesjonalisci, ale dlaczego by nie sprobowac takiej metody na ujezdzeniowych "amatorkach"? Moze zajeloby to odrobine wiecej czasu, ale mogloby przyniesc tez wiecej korzysci. Zgadzam sie z Toba i Tomkiem, ze zapewne za rok ci sami ludzie przyjada na tych samych konikach i nawet nie za bardzo beda wiedzieli co i jak w ujezdzeniu sie ocenia oraz dlaczego noty ponizej 50% sa najogledniej mowiac, nie do przyjecia. Jezdzcom trzeba tlumaczyc po 100 razy co i jak powinni robic, bo jest to dyscpyplina skomplikowana i bez odpowiednich i dobrze ukierunkowanych treningow, nie mozna, ot tak sciagnac sobie konia z padoku, wsiasc i przejechac czworobok.
Tomek, a moze w sierpniu w Trocie - pokusilibyscie sie na taka formule???
Rzucam temat do przemyslenia....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Soniq



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pon 20:28, 16 Cze 2008    Temat postu:

Nie w zeszłym roku na Panewnikach, ale chyba z rok temu to było na zawodach w Gliwicach, Boubi myślę, że właśnie chyba największym problemem jest czas Smutny ale może warto ? Może znajdzie sie choć jeden, co lepiej się przygotuje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sączów/Warszawa

PostWysłany: Pon 20:30, 16 Cze 2008    Temat postu:

Hmm nie myslelismy o tym. Rozwazalismy za to przejazd pokazowy przed klasa L i P opatrzony komentarzem. Czyli taki krotki instruktaz jak to powinno wygladac.
A zawody o ktorych mowil Tomek byly w Turze Gliwice i p. Marek Gajewski komentowal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:32, 16 Cze 2008    Temat postu:

Boubi napisał:
Tomek, a moze w sierpniu w Trocie - pokusilibyscie sie na taka formule???....


OK, a będziesz komentować każdy przejazd z sędziowskiego punktu widzenia ? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin