Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzieci - pierwsze jazdy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pon 7:52, 09 Paź 2006    Temat postu:

Nongie ale MR chyba ma problemy z kręgosłupem; a Pan Aloys Podhajsky z "Moje konie, moi nauczyciele", pierwsze jazdy jak pamietam miał w tajemnicy przed rodzicami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haneczka



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 17:37, 09 Paź 2006    Temat postu:

Monty Roberts miał problemy z kręgosłupem i to poważne, ale chyba przede wszystkim dlatego, że wielokrotnie spadał biorąc udział w rodeach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:18, 31 Maj 2010    Temat postu:

Wnuczka znajomej strasznie pali się do jazd na kucach. Ma dopiero 5 lat. Co prawda te jazdy, to są tylko takie oprowadzanki, ale jak sądzicie - nie za wcześnie? Najgorsze, że dzieciak juz posmakował co to znaczy i teraz nie ma zmiłuj, zaczyna się seozn i trzeba ją wieźć "na koniki" Wesoly

Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Pon 14:19, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Pon 14:35, 31 Maj 2010    Temat postu:

kocia napisał:
Wnuczka znajomej strasznie pali się do jazd na kucach. Ma dopiero 5 lat. Co prawda te jazdy, to są tylko takie oprowadzanki, ale jak sądzicie - nie za wcześnie? Najgorsze, że dzieciak juz posmakował co to znaczy i teraz nie ma zmiłuj, zaczyna się seozn i trzeba ją wieźć "na koniki" Wesoly


Wszystko zależy, od tego co to za kucyki i jak sobie radzi dziewczynka z końmi. Niestety z mojego doświadczenia 5 latki mają za mało siły i jeszcze nie potrafią do końca skoncentrować się nad tym co robią, jeżeli kucyk jest cwany ( a tak jest w 99%) to dziewczynka może się szybko zniechęcić.
Jeżeli rodzice zainwestują w jazdy indywidualne to czemu nie, wtedy cała uwaga instruktora jest na jednym dziecku i jednym cwaniaku z kopytami Mruga

Spacerki to fajna instytucja, ale szybko się nudzą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:53, 31 Maj 2010    Temat postu:

szalonaisa napisał:
[Spacerki to fajna instytucja, ale szybko się nudzą...

Nie w tym wypadku Wesoly Nawet czyszczenie kuca sprawia tej dziewczynce dużą frajdę. Coś czuję, że kolejna koniara z niej wyrośnie Wesoly
Czyli jeżeli tzw. jazdy ograniczają sie do oprowadzania (raz w tygodniu albo i rzadziej), to jeszcze nic złego się nie dzieje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Pon 15:22, 31 Maj 2010    Temat postu:

Z perspektywy hipo powiem tak, żeby widać było efekty zajęcia max 3 x w tyg. Częściej spowoduje tylko przemęczenie organizmu i regres. Więc jak dzieciak jest zdrowy, to co ma jej zaszkodzić? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:08, 31 Maj 2010    Temat postu:

kocia napisał:
Nawet czyszczenie kuca sprawia tej dziewczynce dużą frajdę


To dobrze wróży, rośnie mała koniara Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 16:08, 31 Maj 2010    Temat postu:

A jak na zachodzie jest? Nieraz czytałam że tam takie małe dzieci pomykają sobie na kucach całkiem nieźle? Juz nie wspomnę o np. Mongolii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Czw 21:26, 19 Sie 2010    Temat postu:

W Anglii i Irlandii startują na zawodach 4-latki, ale z tego co zaobserwowałam, to skaczą z obstawą tzn. niskie przeszkody, malutki szetlandzik uwiąz w ręce osoby prowadzącej i jak na smyczce Wesoly W miarę bezpieczne warunki.

Odnosząc się do starych postów o Montym Robertsie i jego wczesnych startach, to z tego co wyczytałam, jest teraz bardzo wdzięczny, że jego pierwszy koń był baaardzo mądry i cierpliwy i , że właściwie to on robił wszystko sam Wesoly Monty tylko trzymał się w siodle Mruga
WE którymś momencie przestał chodzić, poskładali go z metalowych części ( chyba ponad 60 % jego szkieletu jest metalowa) i zakazali jeździć konno. ( to tak jak zakazać szaleńcowi być szalonym :D)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kelpie



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mazury
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:56, 19 Sie 2010    Temat postu:

Moje dzieci siedziały na koniu. Gabi jak miał 2 latka i potem 4, a Natalka jak miała 2, ale oczywiście tak wiecie - osoba na dole trzymała wodze, ja siedziałam w siodle, dziecko z przodu. Gabi pogłaszcze i lubi oglądać konie z daleka - Natalka - kompletnie się nie boi - może to z powodu braku świadomości i instynktu samozachowawczego. Muszę uważać, bo wkłada koniom ręce do pyska, do nosa - one o dziwo jakoś cierpliwie to znoszą, a dziecko jest dla nich jakąś swoistą atrakcją Mruga

Moim zdaniem dzieciaki w wieku 7-8 lat mają na tyle dużą świadomość i w niektórych przypadkach wystarczająco dużo siły, żeby zacząć jeździć na kucach. Jakby mój 6-cioletni syn chciał teraz koniecznie jeździć - no nie wiem - zastanawiałabym się...

Ostatnio rozbawiła mnie sytuacja - jeżdżę sobie na swojej lekcji, nagle przyjechali państwo z córką około 7-8 lat. Moja Violcia podeszła i grzecznie zapytała w czym pomóc - oczywiście pojeżdzić chcieli Mruga Więc kolejne pytanie instruktorki - czy córka jeżdzi, na co to dziecko radośnie i dumnie krzyknęło - ooo tak! stępuję :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Czw 22:10, 19 Sie 2010    Temat postu:

Kelpie napisał:
Moje dzieci siedziały na koniu Gabi jak miał 2 latka i potem 4, a Natalka jak miała 2, ale oczywiście tak wiecie - osoba na dole trzymała wodze, ja siedziałam w siodle, a dziecko z przodu. Gabi pogłaszcze i lubi z daleka - Natalka - kompletnie się nie boi - może to z powodu braku świadomości i instynktu samozachowawczego. Muszę uważać, bo wkłada koniom ręce do pyska, do nosa - one odziwo jakoś cierpliwie to znoszą, a dziecko jest dla nich jakąś swoistą atrakcją Mruga

Na podstawie moich obserwacji - moim zdaniem dzieciaki w wieku 7-8 lat mają na tyle dużą świadomość i w niektórych przypadkach wystarczająco dużo siły, żeby zacząć jeździć na kucach. Jakby mój 6-cioletni syn chciał teraz koniecznie jeździć - no nie wiem - zastanawiała bym się...

Ostatnio rozbawiła mnie sytuacja - jeżdżę sobie na swojej lekcji, nagle ktoś przyjechali państwo z córką około 7-8 lat. Moja Violcia podeszła i grzecznie zapytała w czym pomóc - oczywiście pojeżdzić chcieli Mruga Więc kolejne pytanie instruktorki - czy córka jeżdzi, na co to dziecko radośnie i dumnie krzyknęło - ooo tak! stępuję :D


Dobrze, że napisałaś o sile, bo większość rodziców uważa kuce za duże niegroźne pieski... Dopiero jak dostawali wodze do ręki, żeby poprowadzić taką małą bestyjkę słyszałam " one maja aż tyle siły" Ups...
W stajni w której pracowałam samodzielnie na kucach mogły jeździć dzieciaki od 7 lat i 140 cm. Mniejsze i młodsze były kierowane na spacerki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:40, 20 Sie 2010    Temat postu:

U nas jazda konna jest dla dzieci od 7 -go roku życia. Ale mam sama ze 2 dzieci w wieku 5 lat, radzą sobie. To, czy mają siłę - to jedno. Można to tak zorganizować aby dany kuc nie był aż tak uparty :D
Podstawą jest chęć porozumiena i zrozumienia sie z koniem i instruktorem.
Inaczej to nawet niektóre starsze dzieci nie nadają się na jazdę, bo psychicznie widać jeszcze nie dorosły.
To jest sprawa dość indywidualna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:11, 20 Sie 2010    Temat postu:

Mam dwoje dzieci jedno ma 10 drugie 7 lat, na pierwsze oprowadzanki sadzałam je gdy miały 4-5 lat, na lonży zaczynałam je uczyć jak miały 6 lat ale to był w większości stęp i krótkie próby kłusa, teraz dzieciaki kłusują i w miarę utrzymują równowagę ale jeżdżą bardzo rzadko więc za każdym razem zaczynamy właściwie od zera, wodzy do rąk nie dostają w ogóle. Dzieciaki nadal lubią oprowadzanki ale żeby regularnie uczyć się jeździć to nie bardzo Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:43, 31 Sie 2010    Temat postu:

Domcio siedział na kucu w wieku 2 lat (ale mój młody jest straszliwie wielki jak na swój wiek - zawsze dostaje co najmniej rok więcej niż ma) -przejażdżka to było 10 minut spacerku po łące wokół stawu. I powiem Wam że energiczny stęp był dla niego wyzwaniem do wysiedzenia (kuca prowadziła instruktorka na uwiązie, ja asekurowałam dziecko idąc obok konia). W te wakacje proponowałam mu ponowny spacer na kucu, ale ze spokojem oświadczył że woli teraz jeździć na rowerku :p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:13, 31 Sie 2010    Temat postu:

Hehe Monika, widze, ze Mlody nie chce isc w slady mamy niegrzeczny Ale to nic straconego- jeszcze bedzie nastolatkiem, jeszcze bedzie chcial zaimponowac dziewczynom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin