Stajenka

Kelpie

Ja nie rozumiem jednego - dlaczego REAGUJE SIĘ DOPIERWO W TAKICH SKRAJNYCH PRZYPADKACH?! Ta kobieta powinna mieć odebraną możliwość hodowli koni, prawa instruktora, trenera itd!

Hagane

Wiadomo.. gdzie są wszystkie służby, takie coś to nawet nie wykroczenie, a przestępstwo i policja się powinna zająć takim czymś.

Ale brzmi to tak nieprawdopodobnie, że aż się wierzyć nie chce.. pytanie czy to prawda? Człowiek podświadomie liczy, że nie. Bo jeśli tak jest, to bardzo przykre

Kelpie

Nie ma przestępstwa, gdy nie ma zgłoszenia - gdy ktoś nie narobi rabanu.
Takie coś naprawdę bardzo łatwo udowodnić - koń nie ma języka, jest kilku świadków, którzy widzieli, jest lekarz, który uratował mu życie - pozamiatane - gościówa idzie siedzieć albo ma grube zawiasy.

Boubi

Kto w ogole moze wpasc na pomysl "ladowania konia z pomoca podwiazywania jezyka" zalamany

Podczaz zaladunku widzialam juz rozne metody, ale cos takiego?????? Czy na jakims innym forum jest opisane to zdarzenie?????

martik

Izuska, mam nadzieje, ze jestes pewna, ze to prawda, co swiadek opisuje i ze w razie czego bedziesz w stanie wskazac osobe, ktora Ci ten tekst przeslala... W innym przypadku moga powstac problemy z pomowieniem

Sama sytuacja oczywiscie niedopuszczalna i mam nadzieje, ze odpowiednie postepowanie zostalo juz wszczete, skoro byli swiadkowie i sa ofiary tego bestialstwa...?

IzuŚka^^

księga gości tej stajni nie obyła się bez komentarzy: [link widoczny dla zalogowanych]
tak samo konto na nk i stronka drugiej stajni

opisane zdarzenie jest niestety prawdą, koń stracił 6 cm języka i obecnie dochodzi do siebie w Udorzu... i jakość sobie radzi, powoli uczy się jeść, ale zaufanie do człowieka koń stracił, teraz długa droga by je odbudować...

na revolcie w wątku o stajniach na śląsku ten temat też był poruszany

sprawa ruszyła, zgłoszenia poszły w wiele miejsc... zobaczymy co z tego wyjdzie...

Iburg

Ja już na PW powiedziałam. Należało to zgłosic na policje do Prokuratury i najbliższego TOZ-u . Należało zebrać dane osobowe świadków tego zdarzenia.

IzuŚka^^

Wszystko poszło wedle rad!!! Mruga

Iandula

Hagane

To bardzo przykre.. nie miałam pojęcia, że coś takiego tam miało (miewa) miejsce. Szczerze, nie przypuszczałabym, że ludzie zajmujący się na poważnie prowadzeniem stajni i udziałem w zawodach mogą mieć takie pomysły i "metody"..

Mam nadzieję, że sprawa zostanie odpowiednio rozpatrzona i zostaną wyciągnięte konsekwencje takiego postępowania, chociażby jako przestroga dla "pomysłowych" ludzi.. eh

IzuŚka^^

sprawa ruszyła, na dniach ma iść pozew do sądu, poza tym straż dla zwierząt, policja i inne organizacje już zostały powiadomione...

gorąco jest na stronie tego klubu w księdze gości: [link widoczny dla zalogowanych]
również w księdze gości stajni kanter [link widoczny dla zalogowanych]
oraz na voltahorse.pl [link widoczny dla zalogowanych]

nie obyło się także od komentarzy na naszej-klasie w profilu Jolanty Z.

oby sprawcy doczekali odpowiedniej "nagrody"

Iandula

Tu możemy usłyszeć i zobaczyć panią prezes

[link widoczny dla zalogowanych]

szkoda , że praktyka zaprzecza słowom

martik

Jakim trzeba byc hipokryta a zarazem bestia aby w taki sposob potraktowac bezbronne zwierze...
Jakie trzeba miec wewnetrzne frustracje aby tak je uzewnetrznic... Brak slow

Iburg

A zostało to też zgłoszone do PZJ.

Boubi

Ta kobieta jest takze sedzia PZJ , przynajmniej tak wynika z opisu na ich stronie [link widoczny dla zalogowanych] PZJ powinien byc powiadomiony... koniecznie!!!!!
Mam nadzieje, ze cala sprawa zatacza coraz wiekszy krag i wlasciwe konsekwencje zostana wyciagniete w stosunku do wlascicielki stajni.
A swoja droga - obejrzalam ich strone www i wygladalo, ze tam jest po prostu idylla!!!! do bani

Jaka hipokryzja!!!!