Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedy powiedzieć sobie dość?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:33, 17 Maj 2007    Temat postu:

No cóż w takim razie nic więcej nie mam już do dodania, uważam że to już kwestia umiejętności i podejścia do konia, bez urazy oczywiście.
I tu mogę zacytować tylko przedmówczynie :
"Generalnie, myślę, że należy sobie przede wszystkim zadać pytanie: czy jestem w stanie poradzić sobie z takim koniem. Bo jeśli sama czujesz, że nie, że to nie Wasz dzień, to najlepiej samemu zsiąść ale przekazać konia w inne ręce,"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:07, 18 Maj 2007    Temat postu:

A jak ty byś sobie poradziła z takim koniem? jakieś tajne sposoby? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:40, 21 Maj 2007    Temat postu:

Ciężko coś powiedzieć, kiedy się konia nawet na oczy nie widziało a to co mi przelotem wpadło do głowy już napisałam powyżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:54, 21 Maj 2007    Temat postu:

No to może na własnych opracowanych przykładach? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Dawniej Floppy...


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:45, 22 Maj 2007    Temat postu:

Zawsze musi być ten pierwszy raz np. pierwsza jazda bez młodego, więc w takich przypadkach trzeba po prostu to przeżyć bez względu na styl. A jeśli jest tak jak piszesz czyli klacz już wychodziła bez źrebaka to po prostu ja bym jeździła i nie odpuszczała. Jazda musiałaby być dość absorbująca dla kobyły, tak żeby klacz nie miała chwili zastanowienia i kombinowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:02, 22 Maj 2007    Temat postu:

Kocia, ja Cię w pełni rozumiem. Czułaś się zagrożona, nie miałaś pomysłu jak sobie kobyłę podporządkować, to lepiej było przerwać jazdę niż narażać zdrowie swoje lub jej. Jasne, że gdyby to był Twój koń którego doskonale znasz, to miałabyś szansę wymyślić lonżę lub cokolwiek innego co mogłoby zapobiec tej sytuacji. Z tego co zrozumiałam, to tą klacz znasz, ale nie jakoś bardzo dobrze - wiedziałaś, że powinna chodzić sama normalnie - nie wychodziło Wam to zrezygnowałaś. Jak dla mnie postąpiłaś mądrze.
Mi się ewakucja z konia w czasie jazdy zdarzyła raz - koń szkółkowy, siedziałam na nim wcześniej kilka razy i chodził normalnie, Tego jednego dnia płoszył się jak głupi. Na mnie te jego galopy wielkiego wrażenia nie robiły (utrzymywałam się i po chwili odzyskiwałam kontrolę nad koniem), ale na placu jeździły dwie początkujące osoby. Ich konie płoszyły sie razem z moim i po 3 glebie tych dziewczyn zsiadłam z konia. Ja nie miałam pomysłu jak konia w pełni uspokoić, więc nie widziałam sensu dalszej walki. Dodam, że na placu był instruktor - wkurzał się, że koń mi się płoszy, nic nie potrafił doradzić i oczywiście mocno zmieszał mnie z błotem jak zsiadłam i odprowadziłam konia do stajni... no cóż - przynajmniej jego dwie pozostale podopieczne były zadowolone (choć zdziwiłam sie, ze mnie nie pobiły, bo każda z nich wylądowała po 3 razy w błocie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:18, 23 Maj 2007    Temat postu:

Dzięki Wesoly No właśnie nie zawsze lonża skutkuje, zwłaszcza jak koń ma przysłowiowe klapy na oczach ech...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Soniq



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pią 19:26, 25 Maj 2007    Temat postu:

Nie wiem jak to z kobyłami i źrebakami, bo Mira była wniebowzięta, że Meteora odstawiliśmy. Z resztą ona chodziła na jazdy i w trakcie jak go jeszcze miała przy sobie normalnie. Np. w 2h tereny. Po 1,5h jej sie przypominało, ze ostawiła źrebaka w stajni i dwa razy zarżała. Widać bolały ją już wymiona.
Wiec nie wiem jak to jest z nadopiekuńczymi mamami (albo moja klacz jakaś dziwna była, bo często Młody zostawał w krzakach, a ja ją z trudem utryzmywałam, żeby na niego łaskawie zaczekała, jak się darł i gramolił z krzaków).

Za to Meteor to inna bajka. Ani nie jest klaczą, ani ogierem :D. A do tego... no jak ja bym miała zsiadać na każdym czworoboku, kiedy on ma swoje widzi misie- to 50% jazd byśmy nie przejeździli... bo on często ma co innego w głowie niż jazdę. Ma to kompletnie gdzieś, że ty tam siedzisz i coś od niego wymagasz.
Jak na ostatniej dekoracji był taki nabuzowany, że jakby go puścić to by sie rzucił przed siebie sprintem i brykał conajmniej z częstotliwością karabinu maszynowego... to żeby jakoś skumulowac jego energię zmusiłam go do innych rzeczy. Np. poraz pierwszy w swoim życiu wykonywał piruety ze stój. Bo jak nie do przodu, nie do tyłu i nie w górę... no to w bok. Okręcił się kilka razy w jedną.. okręcił w drugą... pocofaliśmy się połowę ujeżdżalni w tempie kłusa...

Nie wiem jak to jest z klaczami panikującymi za źrebakami. U nas takich nie ma...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 21:13, 25 Maj 2007    Temat postu:

Soniq, popatrz jaki zdolny piruety potrafi, moze i ciągi by mu wyszły. Zdolny chłopak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:48, 25 Maj 2007    Temat postu:

Soniq napisał:
jak ja bym miała zsiadać na każdym czworoboku, kiedy on ma swoje widzi misie- to 50% jazd byśmy nie przejeździli... bo on często ma co innego w głowie niż jazdę. Ma to kompletnie gdzieś, że ty tam siedzisz i coś od niego wymagasz.
Jak na ostatniej dekoracji był taki nabuzowany, że jakby go puścić to by sie rzucił przed siebie sprintem i brykał conajmniej z częstotliwością karabinu maszynowego... to żeby jakoś skumulowac jego energię zmusiłam go do innych rzeczy.

No właśnie o takie przypadki mi chodziło. A jak dokłądnie udało się tobie nakłonić tego wariata do konstruktywnej pracy, że tak powiem? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin