Stajenka

majak

Wygodniejszy w jakim sensie?
Troszkę poczytałam.
Jeśli kantar sznurkowy jest wygodniejszy to tak samo wędzidło drugie z teg owątku - to cienkie - tez jest dla konia wygodniejsze? W pysku na pewno ale czy w działaniu?

A i jeszcze pytanie do Ciebie - jeździsz west? I czy jesteś naturalistą czy tylko jedna z tych rzeczy? Czy obie?

PIEGON

Jestem Piegonistą Wesoly

Nie mam dużego doświadczenia w west ani natural:) Czytam o jednym i drugim. Staram się uczyć od koni:) Staram się je rozumiec. I chce żeby koń odczuwał przyjemność z samego faktu przebywania ze mną. Nie stac mnie na kursy PNH:) Ale kasety oglądam:) ( PIrackie) Konie uczą mnie pokory... i innego podejścia do zycia.

majak

No tak ale czemu zakładasz, że każdy zaczynający west takze zaczyna od razu naturalizm?
Czy klasyk nie moze być naturalnym?
Sabina napisała, że początkuje w west (nie napisałą o naturalizmie), pytała o wędzidło, sugestia o kantarze jest ok ale czy masz pewnosć, że jeżeli wykona twoją propozycję i przesiądzie się na kantar od razu nie spowoduje wypadku?

Każdy ma wolną wolę, sugestie mile widziane na forum ale nie dajmy się zaszufladkować w jedną jedyną słuszną drogę.
Jak widać część opinii o samych kiełznach mozna napisać na podstawie wiedzy klasycznej Mruga

Jeśli chodzi jeszcze o kantar - moje słowa to nie są ale od naturalsów przeczytane - kantar sznurkowy nie jest łagodniejszy od wędzidła. Zależy od ręki - ale to tak jak ze wszystkim. Nam - klasykom mówi się, ze nachrapnik hanowerski jest taki zły dla konia a na zdjeciu powyzej tak samo jest założony kantar...do tego zaostrzajace supełki, cienka linka działa ostrzej - nie jest to pomoc łagodniejsza ale dająca subtelne i delikatne (i krótkotrwałe) impulsy do działania w umiejętnych rękach.
Podane fazy stanowczosci - ładnie wyglądają napisane ale czy chciałabyś ujżeć je wszystkie wykonane na konskim nosie? Ja widziałąm...
Więc tu nie można generalizowac.

To ja dodatkowo powinnam taki specjalny sznurkowy dla koni zimnokrwistych - z supełkami na nachrapniku i potylicy zakupić. Bo są także wymyślone dla poszczególnych grup koni.

Mam nadzieję, ze Cię nie zgasiłam co do wypowiedzi na forum ale w pewnych sprawach musimy dopowiadać do końca pewne rzeczy Mruga

Też mam piraty PNH, miałąm trochę filmów instruktażowych jak koleżanka pracowałą w PDMie, widizałąm filmy z kursó przez nich kręcone itp. Na kursy takze mnie nie stać ale nie na tym to polega. Ksiażki klasyczne, szczególnie kilka ostatnich pozyycji też o tym traktuje a są duzo tańsze i pisane normalnym jezykiem.
A czasmai nie trzeba i tego.

PIEGON

Atak?? !! Ale ja sie zupełnie z Tobą zgadzam:) Niczego nie zakładam! Niczemu nie jestem przeciwna! " Liczy się podejście do konia a nie styl jazdy". Rzuciłam temat poprostu...nie chciałam niczego sugerować! Klasyczny styl jazdy nie jest mi obcy:) Próbuje wszystkiego. Niczego nie proponowałam nikomu! Porostu miałam ochote podzielić sie z kimś swoimi przemyśleniami. Chyba od tego jest forum?
I nie, nie zgasiłaś mnie na forum:) Poprostu przeraziłaś złym nastawieniem. Ja nikogo nie atakuje i nie osądzam. Głupi spór : klasyka-west!!! Na wszystkich forach ludzie zapominają że łączy nas miłość do koni. Przestańcie!!! Naprawde zgadzam sie z Tobą w wielu kwestiach Majak:) Pozdrawiam i nie chce ciągnąć tej rozmowy bo do niczego nie prowadzi. Ja nie czuje sie na tyle kompententną osobą żeby sie z tobą spierać.

majak

Nie no spoko, ja włąśnie wbrew pozorom staram się łączyć west z klasyką, łamać zapory, rozwiązywać tajemnice...itp hehehe

Nie lubię tylko jesli natural wciska mi że jego styl jest najlepszy Mruga

Ale nie mówię, że Ty tak napisałaś, odgórnie tak mam....cóż...czytanie Volty się kłąnia....
Myślę, że trzeba powiedzieć wszystkei za i przeciw i tyle.

A to moze wrócimy do wędzideł o których ten wątek

majak

A do Sabiny - poszukaj tych wędzideł na innych sklepach netowych bo tu drogo są bo to sa kiełzna z katalogu Tattini Mruga

PIEGON

majak

Ale może opiszesz na przykład - mamy watek "nasze przestawianie" - coś od siebie?
Sporo wogóle tu wątków, zakurzonych...zapomnianych....może coś ożywisz?

nongie

No... bo w ożywianiu niezła jestes brawo

PIEGON

PIEGON

Dekster

PIegon,zapraszam do mojego wątku o przestawianiu:D

hugh_h

jeśli chodzi o wędzidło tez bym się go najchętniej pozbył całkowicie, ale to tak głównie dla zasady aby było bardziej naturalnie i oddziaływanie na konia było jak najdelikatniejsze.

jednak pamiętam o tym że tak naprawdę to przecież zależy od ręki a nie od kiełzna jak mocno działa.

różnica w delikatności jest widoczna w wypadku szarpania, machania głową etc. każde wędzidło będzie ostrzejsze niż inne bezwędzidłowe patenty, a wiadomo ze jakikolwiek ból na początku szkolenie psuje wszystkie nasze wysiłki.

aktualnie dla swojej kobyły zmontowałem sidepulla (jest na forum foto) pracuje na nim z wypinaczami i na dwóch lonżach, jestem zadowolony z tego jak działa, koń się uczy właściwych reakcji,a w razie "problemów" mogę pociągnąć trochę mocniej za lonże i wiem że bólu nie sprawię kobyle.

poza tym myślę że dla konia jest dużo bardziej intuicyjne zrozumienie działania sidepulla niż od razu wędzidła

a i tak będę przechodził na wędzidło bo kobyłka ma chodzić tez w zaprzęgu a tam raczej nie jest przyjęte aby jeździć na bez kiełzna, chociaż kto wie może będą jednym z niewielu co spróbuje

PIEGON

....hm....gdzie ten wątek? Wesoly

Szukam od wczoraj

majak

http://www.stajenka.fora.pl/viewtopic.php?t=999

czwarty od góry